Anna_Para

Doskonały wiersz, Marku. Przeczytałam z wielką przyjemnością. A na śniadanie - rzeka - pyszności! Cieplutko, Para!

Agatko, dzięki serdeczne, cieplutko, Para:)

Ale śliczności Aniu! Pierwszaaaa! Mam zaszczyt być pierwsza pod tym cudnym wierszem! Ależ masz talent Dziewczyno! Cudko! I wiersz i autorka! Cieplutko, Para:)

Książę: Wydobyłeś ten wiersz z przeszłości, żeby powiedzieć: "nie moje klimaty"? No cóż, niemniej - miło mi bardzo. Dzięki. Cieplutko, Para:)

Taro: Dzięki, że znalazłaś czas:) Pozdrawiam serdecznie i cieplutko. Jest mi miło, że dostrzegaszszzzzz;) Para:)

Leokadio, ładna miniaturka. Wiem, jak to jest, kiedy się czeka na to "coś" - a słowa nie padają. Rozumiem, że "to" dotyczy "kocham cię", ale spójrz, jak byłoby czyściutko: "rozbijając kryształ o balustradę świtu" Cieplutko, wzruszona Para:)

Aquedko: Bardzo dziękuję, miło, że do mnie zajrzałaś;) Cieplutko, Para:)

Pancolek: Dzięki za wyrażenie opinii. Surowy sąd, ale lepiej niż ignorek. Nie podoba się, nie znaczy, że "nieporadne", ale de gustibus... Para;(

Dzięki Myszkino;) Musi być "kosmykach" bo to jest "w kosmykach", tyle, że bez "w" :)))) Cieplutko dziękuję, pozdrawiam, Para:)

Ładny pomysł Stefanie;) Popraw literówkę (ś). Pozdrawiam; Para :))))

Leokadio: To jest tak, jak zaplanowałam. Dzięki śliczne, cieplutko, Para:)

Joanno Janino: Miło, że się dałaś zaprosić, dzięki, cieplutko, Para:)

Bliższa ciału koszula? Dobry pomysł na wiersz;) Podobasie dwa! Cieplutko, Para:) Ps. Zabierz kropkę po powietrza Ja też zostawiałam kiedyś pojedyncze kropki w wierszach bez interpunkcji. Trudno się przyzwyczaić, wiem;)

Joasiu, jeśli już jest interpunkcja, niech będzie jeszcze jeden przecinek - koniecznie;) Gdy wspomnę, jak wiele uczyniłeś Ale wiersz mi się podoba. Ładna modlitwa. Cieplutko, Para:) Ps. No popatrz, wyżej jest mój wiersz także z motywem modlitwy;) Nie ściągałam, przysięgam!

Ładnie, leciutko, lirycznie. Przesłanie proste, bez metafory, ale ładnie koi, przynosi spokój. Cieplutko, Para:)

powroty przewroty zawroty głowy nawroty spotkań w przesmykach kosmykach włosów wrota wieczorów w kołowrotach boli mnie serce śmiejesz się bolą mnie rzęsy zaciskanych wspomnień przestajesz się śmiać i wtedy chowamy się za ścianą zdrapujemy emulsję ratio w łyżeczce do mieszania piołunu w kawie odbija się dziwna twarz nie poznaję siebie dobry Panie nie zlituj się nade mną zapomnij o co modliłam się wczoraj

Piękne to jest Agato! Tyle subtelności, uroku w obrazie. Brawo. Cieplutko, Para:)

Dzięki Nesso! Idę się pomazgaić! ;) Miło, że wpadłaś. Para:)

Dzięki Taruniu, że "pięknie". Cieszę się, że ciągle mnie czytasz. :)))) Dobrowolnie czy nie. Cieplutko! Para:)

Anno, dzięki śliczne, cieplutko, Para:)

Anno Myszkino! Doskonały pomysł: oczy na plecach! Aż tak awangardowa nie jestem;( Poza tym - zupełnie serio mówię: Zupełnie mi nie do śmiechu;)

Andrejchu: No, trudno! Raz jeden coś Ci się w moim wierszu może nie podobać. Cieplutko, Para:)

Krzyś - niezawodnie jesteś, dzięki śliczne. Tak właśnie jest z tym pisaniem! Naprawdę często tak się myśli! Ostatnio - coraz częściej;) No, trudno, natchnienie to nie taksówka;) Cieplutko, Para:)

mam dość poezji na dziś jutro zaczęło się półtorej godziny temu mój nieznany kiedy odszedłeś pierwszy raz spadły na mnie gradowe chmury pudełka z tanimi butami w markecie cuchnącym drogą rybą i tanimi perfumami teraz myślę masz ładne plecy i plotę nowe gałęzie boli jak każdy poród

Nato: Cieplutkie dzięki. Pozdrawiam, Para:)