wyklęty romantyk
Użytkownicy-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wyklęty romantyk
-
oczyszczenie
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Np. w jaki sposób? Akurat ja tak zareagowałem ... -
oczyszczenie
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
łza najszlachetniejsza spływa... chropowata powierzchnia serca gładka staję się z miejsca ścieżka spłynięcia wić będzie wokół kiera dotąd gdy zamknie się jej okrąg tak krążyć będzie setek wiele dopóty nastąpi całkowite oczyszczenie …z rdzy tęsknoty serce takie jest już zdolne do tłoczenia krwi kiedyś będzie zdolne do ponownej miłości -
Może to cała prawda wymaganiach co do osoby, którą się strasznie kocha, a ona nie do końca to odzwierciedla... [quote]widziałaś mnie silnym widziałaś marzenie nie chciałaś widzieć mnie Pod słowem "marzenie" interpretuję coś przelotnego...
-
twój wzwód
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hm jakoś do końca mnie przekonywuje to połączenie "pięknego" języka polskiego, z "aglikiem" ... :P -
Tatuaż
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hm hm [quote]bo chociaż z prześwitem zakłada sukienki "chociaż" zamieniłbym na "choć", jakoś bardziej wdzięcznie dla mnie by to brzmiało. Tylko moje zdanie. -
Tekst podoba mi się... Na pewno lepszy niż teksty, niektórych, pierwszoplanowych postaci polskiej sceny muzycznej.
-
Barwa życia
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na pewno nie poczułem się urażony ... ;p Ela Ale, jakiego przekazu Ci tu brakuje? Może napisz jak interpretujesz całość utworu ... :-) A ja potem powiem o co mi chodzi :) -
Barwa życia
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[quote]Zamalowywuję Poprawione... gafa. Z tymi znakami i dużymi literami starałem się dostosować tak aby nadawały one jakiś ład utworowi. Celowo nie stosowałem się do jakiś zasad. [quote] Jeszcze jedno mam tylko natchnienie, jaskrawo tęczo... o to chodziło? Błąd językowy, już poprawiłem. -
Barwa życia
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
literówka, wszystko w pierwszej osobie... Janusz nie rozumiesz tego wersu? [quote=]jeszcze jedno mam tylko natchnienie Z tym zaćmieniem chodzi o to, że czasami jak patrzysz na tęcze to nie widzisz wyraźnych barw, granic kolorów, bo one się zlewają... A tych kolorów możesz zaczerpnąć ile głów na sali... Nie wiem moja interpretacja :-) Masz rację, błąd językowy jaskrawa tęczo. -
Barwa życia
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zamalowuję ścianę bzdurami zapisaną. Teraz będzie ONA biała - niepamięć Nie wiem co zdecyduję, jaką barwą ją pomaluję. Wiem choć jaki będzie rodzaj podkładu owego koloru... zapomnieć I wybrać barwę z zamkniętymi oczyma. Jeszcze jedno mam tylko natchnienie, jaskrawa tęczo... zaskocz mnie swym zaćmieniem. Daj mi impuls na kolor, który jeszcze nie istnieje… -
Damsko-męska rzecz
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właśnie taki on ma być " z przymróżeniem oka"... taki lekki A i Janusz masz racje co do: tak bo one właśnie się tak zmieniają, wiersz z życia zaczerpnięty -
Ach cudeńko po prostu ;-)
-
Damsko-męska rzecz
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ojej schlebiasz mi :-P Chciałem, żeby nie było to coś za bardzo skomplikowanego... Wiersz chyba czerpie ze źródeł empirycznych... :-P -
Damsko-męska rzecz
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jeden mężczyzna potrafi obrócić świat kobiety do góry nogami na całe życie szkoda tylko, kobieta potrafi chodzić górą do dołu po suficie o zmroku o świcie przez cały dzień całe życie mężczyzna sztuki tej nie znając spada rozpuszczając się w istniejącym niebycie szybuje, leci, frunie upada uczy się techniki niecodziennego chodu, który tak prawdziwie pcha ten świat do przodu czym byłby mężczyzna bez kobiety? i na opak o rety zależność ta sprawdza się niestety -
Spacer po eterycznym krużganku
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aa przepraszam, z koncentracją pod wieczór już u mnie kiepsko :P myślałem, że przykład tyczy się tylko końcówek -
Spacer po eterycznym krużganku
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Popsuty, które wyrażenia miałeś na myśli, żeby je przestawić do naturalnej mowy konkretnie? -
Spacer po eterycznym krużganku
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może iż nasz rację, Powtórzeń "gdy" użyłem celowo... Literówek mogłem po prostu nie zauważyć :-) -
Spacer po eterycznym krużganku
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cierpienie miłosne skrapla się… Jak para na ścianach świątyni w starym krużganku Niczym zbawienie spływa po krawędzi zaśniedziałego fresku ukazując jego dawny splendor Chwila zadumy nad barokowym freskiem, Weź pędzel swój przeszłości barwą nasycony, I zarysuj na nim rewaloryzowane Kontury twarzy, Napiętnuj tak by już ich nikt inny nie zmazał By pomimo zburzenia owej świątyni freski w świadomości wciąż się tliły… Gdy ten duchowy przybytek skryje się pod resztkami popiołów naszego pokolenia Gdy już w innych wierzyć będą bogów -
„Omen (Napisana ścianie)”
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Oddaje Ci moje serce. Trup mój w pół rozkrojony. Bierzesz je w swoje ręce. Krew bryzga na wszystkie strony. Czemuż to tak boli? kroisz mnie tak dokładnie, powoli. Wzrokiem mnie zabijasz, Moje serce w rekach twoich niewoli. Pół świadomy żywota swojego, zawieszam na niej z trudem oczy. Zapamiętam na pewno jedno, uśmiech jej uroczy. Tego uśmiechu już nie ujrzę nigdy, Tak… Zapamiętam Tak, ten uśmiech na pewno, Co nie jednego napełniał radością. Tak jak mnie na nowo, gdy ją ujrzałem, ogarniał misterną błogością. Za co te wszystkie krzywdy? Tonący chwytający się brzytwy… -
rozkochałeś się we mnie pierwszy
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Druga strofa zabójcza. Dotyka mnie ten wiersz... -
Pustka
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię bawić się słowem i rymami, wiem, że czasami może być za dużo tego. Chciałem połączyć lekkość i rytmikę z tematyką smutną i traumatyczną. P.S. "Podmiot liryczny owszem jest smutny, miłość rownież go wyklęła niedawno, szczęśliwy również nie jest ... " -
Pustka
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tonąć w łyżeczce łez Stan spadania w bezkres Przed domem- czarny bez Nie łagodzi tego nawet aloes Obsesja- ukoić uczucie bólu Pszczół tysiące w jednym ulu Czym rzesz jest to ulumulu? Szatański totem Z przedtem robi teraz Z teraz potem Nie liczy się na co masz ochotę Tysiące mil przez pustynię Na piechotę… Czy piasek złocisty Może stać się złotem? A o to w tym wszystkim chodzi By nie znaleźć się pomiędzy Kowadłem a młotem -
Biebrza 2008
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na Antoni Slawbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo podoba mi się forma wypowiedzi. -
"Można temu zaradzić"
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Róże zwiędłe na zwyrodniałym parapecie, Okno brudnym okiem zrujnowanego domu, Dom wieki temu porzucony na pustkowiu, Pustkowie nie będzie pustkowiem, gdy ktoś odezwie się choć słowem, Słowo użyte w chwili i formie odpowiedniej, narzędziem stanie się miłości, Miłość pielęgnowana przyniesie natchnienie… -
anomalie paradoksalne
wyklęty romantyk odpowiedział(a) na wyklęty romantyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiejski zakamarek serca nikt dostępu nie ma do bramy owego miejsca afekty złości i miłości przy jednym stole walą kielon w kielon razem się śmieją w głos… jaki ci tu zgotować los? Jabłoń tam również okazała stała w serca sadzie przez wiatr bujana owoce dziwnie słodkie miała sterta jabłek na glebę padła Jabłko świeże długo nie pożyje chwilę poleży i zgnije lecz po chwili, ugryź nie rusz… drzewa już nie było Jabłoń zrąbana! Burdel zdradziej z niej zrobił drewniany, duży, brzydki, czerwony ach jak lubiłem tam chodzić na łowy Zdrada-tak zwał się ten przybytek nie do końca duchowy w miejscu tym była też szkoła wani dyrektor zwana sumieniem, twardo rządząc swym rzemieniem głosu swego dźwięcznym brzmieniem krzyczało... nie czyń źle synu bo będzie zdziwienie! dziwny paradoks wewnętrznego nieładu, cud natury symbolem rozkładu nakarmić i otruć może zarazem po chwili… szybujesz wysoko raptem spadasz bez poczucia winy Lecz stan ten faktycznie jest jednak inny.