Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 030
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Musiałam kilka razy przeczytać. Dałam plus przy niektórych wpisach, tzn. zgadzam się z nimi. Cóż dodam... jest smutnawo, jakby rozliczanie się z dobiegającym końca życiem. W każdej cząstce coś przykuwa uwagę, ale ta z mamą, szczególnie 'miSię'... :) Ogólnie "kupuję' treść, bo jakże by nie. Pozdrawiam.
  2. Marcinie... jak miło Cię widzieć i miło, że łapie za wrażliwość człowieczą.... więcej raczej nie, dość tego co wyżej. Dziękuję. Janko... e tam, nie umiesz... od czego mamy wyobraźnię... ;) Fajnie, że treść przypadła, a z muzyką lepiej chyba nie mogłeś się wstrzelić. Będę na jego koncercie 17 listopada. Już odliczam dni. Dziękuję za wejście. Waldku... Bardzo dziękuję za czytanie. Dla Ciebie i gości powyżej ślę pozdrowienie.
  3. .... można się domyśleć, że mowa o miłości, ale układasz wersy w dziwny sposób, powielasz nieraz myśl w kilku strofach, chyba niepotrzebnie. Całość można by skrócić do niezbędnego minimum. Ostatnie trzy wersy, jakoś mi nielogicznie brzmią.... czy chodzi o.. nietrudna.. a może lepiej, nieobce.? w odniesieniu do imienia z wersu wyżej. Pozdrawiam już jesiennie.
  4. Anno, na pewno treść z pomysłem. Zgodzę się z Deonix, że "jeszcze" mogłoby nie być, poza tym... fajnie się podejrzało 'ów' remont nieba... :) Pozdrawiam.
  5. Andrzeju, za Alicją, chyba tylko na to będzie mnie stać... mądrze i z przekazem. Pozdrawiam.
  6. .... ten fragmencik zatrzymał najbardziej. Pozdrawiam.
  7. Dylematy chyba nie jestem byle kim, ale nie myśl o mnie, to nie byle kto, bo jak każdy, składam się z koślawych cząstek, które czasem zawieszam pod kopułą nocy. spadające kamienie nie dają ukojenia, bez pardonu zdzierają podeszwy, więc boso kreślę szkice na piasku, tak łatwiej odnaleźć się z powrotem. kiedy wstążki mgieł kryją złoto jesieni, nie ma szans na letarg. w szelestach kroków szukam środka, by zatrzymać opadającą w połowie myśli gilotynę. październik 2019
  8. "Jesiennie", to dobry tytuł na wiersze o tej własnie porze roku. "Wrysowałaś" w obrazek czerwony parasol, który natychmiast skojarzył mi się z widzianym po raz trzeci raz, filmem, "Czekolada". Ładnie zakołysałaś słowami, pełzająca samotność jest. Pozdrawiam.
  9. Janko... zostawiłeś ciekawą i jakże trafną refleksję. Dziękuję... :) Olgo... Tobie także ślę podziękowanie i... dla obojga pozdrowienie.
  10. Ty też nie.?... może jednak trochę więcej, bo ja kompletnie nie. Chciałam wpisać słówko no i... wyszła rzecz niespotykana. Myślę, że "haikowicze" mi wybaczą. Na Krecie przy kreciku... czemu nie... ;) Postawimy pomiędzy wszystkich marchewki z 'Natką' i będziemy podziwiać to co dookoła. Dziękuję za przesympatyczną odpowiedź... :)
  11. ... dużo prawdy w wierszu/odniesień do naszych czasów i nie tylko. Ładnie spuentowałeś, bo ciągle są tacy, którzy sporo widzą i piszą. ... nie chciałbyś, i tutaj ciągle piszą poeci/gdzie ciągle piszą poeci (?)... bo tak "pod światem" , troszkę ciężko. Pozdrawiam.
  12. Zamigotałeś, wręcz magicznie moim uszom. Wyczuwa się delikatne rymy, plus poważny w wymowie refren. Dodaje nastroju całości. Całość na duży plus. Pozdrawiam. ps. 'kicasz' z wyspy na wyspę.
  13. ... można by zanucić, zielono mi... Przyjemna treść o jednej z piękniejszych barw, jakie istnieją. Nagle gdzieś z głębi w niebo się wzbiła skrzydlata zieleń – i mnie zbudziła. ... :) takich wybudzeń można każdemu życzyć. Trzymaj się 'zielono'.
  14. ... oj tak, rozgadana Twoja jesień, Jacku, pomiędzy barwami września rozkładasz cienie u naszych stóp, jest też wiatr zawadiaka, który niesie "nie wiedzieć" skąd zbędne pokrzykiwania, a lata mijają, mijają... Treść aktualna od lat i każdej jesieni powtarza się ta ciemniejsza otoczka, za to złota polska potrafi cieszyć oko - jak dobrze, że znowu jest. Pozdrawiam.
  15. ...... czytając pomyślałam o tym utworze, bo jak nie... w trzeciej wyraźnie o tym wspominasz. Dla mnie, pięknie opisałeś własne wrażenia. Dobrze, że nie umknął mi. Wiersz. Pozdrawiam.
  16. "Wymarzony okręt" i... dla mnie, gdybym to ja go 'skreśliła', w co powątpiewam... byłby to wymarzony sonet. Temat i wykonanie, bardzo. Pozdrawiam.
  17. ... im więcej razy go czytam, tym bardziej załazi za skórę, pozytywnie oczywiście. Podejrzałam Pserimos, urocze miejsce, można pozazdrościć... Pozdrawiam.
  18. ... aż w kosmos nie poleciałam, ale zarówno treść wiersza, jak i forma, bardzo na 'tak'. Ostatnia strofa dobrze podsumowuje całość. Pozdrawiam.
  19. To pierwszy Twój, który czytam i, że tak 'powiem', treść wciągnęła i fajna puenta.
  20. rabatki warzyw na letarg kret gotowy smaczna kolacja czy może tak być.? za bardzo się nie znam...
  21. WarszawiAnko... mam nadzieję, że także rozumiem peelkę. Dziękuję za... bardzo refleksyjny... Tomku... miło mi, że wpadasz gdy jestem. Dziękuję. JaKuba... Beto_b... Wam także dziękuję za zajrzenie. Pozdrawiam wszystkich.
  22. W życiu nieraz bardzo czekamy na chwilę, by móc powiedzieć.. nareszcie... i o tym rymowanka, a to słowo, niejako 'usprawiedliwia' podaną formę. (...) to słówko małe niesie /chwał/ falę . . . . . . . . . . . . . . nie chciałabyś, drżeń falę.? w czekaniu na dar Naprawdę urocza druga cząstka, lecz nie czuję wersu.. oddech na dwa... trudno. Miła niespodzianka w puencie, bo to sympatyczne życzenie pochwycenia weny/może 'sylab' życia(?) w garść. Troszkę kręcę nosem na... zatem Wam życzę w końcu nareszcie... już czytałam odp. dla Sylwka. Ponieważ tutaj, pierwszy wers kończy.. życzę... doczytałam jn. co i tak nie zmieni Twojego pomysłu. tych kilku sylab niech się rozeprą łokciami w sercu dadzą powietrze gdy tchu już brak Pozdrawiam serdecznie.
  23. ....tak, zdecydowanie za dużo zaimków osobowych. Treść do 'podcięcia', wg mnie. Pozdrawiam.
  24. ..... może nie aż tak, ale trudno mi "wejść" w środek kropli. Poza tym, bardzo fajnie wybrzmiewają smaczki tej treści... np. i to... chyba zabiorę, użyję w życiu.. ;) i ważne, że pojawił się kolejny wschód słońca. Ogólnie, przyjemna treść. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...