Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tymczasem

Użytkownicy
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Tymczasem

  1. Chciałam tylko dodać, że takie klimaty bardzo są mi obecnie bardzo bliskie....
  2. Bestio nie wiem dlaczego, ale po przeczytaniu tego wiersza przyszła mi na myśl piosenka Dżemu "List do M" może dlatego, że klimat podobny. Tam też jest jest samotność i trwoga i Bóg znika na chwilę... Mamo piszę do ciebie wiersz Może ostatni, na pewno pierwszy Jest głęboka, ciemna noc Siedzę w łóżku, a obok śpi ona I tak spokojnie oddycha Dobiega mnie jakaś muzyka Nie, to tylko w mej głowie szum Siedzę, tonę i tonę we łzach Bo jest mi smutno, bo jestem sam Dławi mnie strach Samotność to taka straszna trwoga Ogarnia mnie, przenika mnie Widzisz mamo, wyobraziłem sobie, że Że nie ma Boga, nie ma, nie Nie ma Boga, nie Spokojny jest tylko mój dom Gdzie Ty jesteś, a mnie tam nie ma Gdzie nie wrócę już, chyba nie Mamo, bardzo cię kocham, kocham cię Myślałem, że ty skrzywdziłaś mnie A to ja skrzywdziłem ciebie Szkoda, że tak późno pojąłem to Tak późno to, to zrozumiałem Zrozumiałem to Pozdrawiam Tymczasem
  3. Właściwie ten wiersz miał posłużyć jako szkielet do dalszego rozwinięcia w wiersz. Teraz zaczynam się zastanawiać czy go w ogóle zmieniać...
  4. Niekochane, podrzucane na śmietnik we foliowych reklamówkach zaplątane w smutne, ciemne korytarze sierocych domów czekają na szukających ich w próbówkach rodziców dzieci, które pomyliły brzuchy.
  5. świetny wierdzyk, az prosi się, żeby coś do niego dopisać: Tak chciałam być Barbie z jędrnym biustem która się nie garbi i nogi ma prościutkie do nieba Tak chciałam być Barbie, a dali mi Ewa Pozdrawiam E.
  6. Dziękuję bardzo za komentarz, wyrzucę "to" a co do tytułu zastanowię się :-) Tymczasem pozdrawiam
  7. Siłaczka Chciała być silną by góry przenosić, o pomoc innych nigdy nie prosić, nie wisieć bluszczem na męskim ramieniu, nie płakać po nocach w miłosnym cierpieniu. Mieć na fryzjera i kosmetyki, pozwalać sobie na dzikie wybryki, mieć siłę, władzę i stanowisko a kiedy w końcu zdobyła to wszystko po nocach w poduszkę bezsilnie płacze- „Chcę być kobietą a nie siłaczem!!!!”
  8. Wierszyk ten napisałam dla kolegi - biegacza, którego spotkałam na wiosennej imprezie biegowej;) Niedługo wiosna, więc pewnie pojawi się więcej takich tematów na ulicach ....
  9. Dziękuję za komentarze - cieszę się, że znalazło sie tu trochę miejsca i dla zabawnego wierszoklecenia....
  10. Potwierdzam niniejszym ( mój anioł mi świadkiem) - na blade Twe nogi zerknęłam ukradkiem. Nie żeby od razu tak lampić się brzydko jak sroka w pięć złotych, jak wędkarz za rybką..... Dyskretnie ja chciałam ten temat obadać, o wiośnie zagaić, o bzdurach pogadać. Wtem z zaskoczenia (sama nie wiem czemu) wypaliłam nagle jak żołnierz z CKM-u: „Znać, że wiosna do nas bardzo szybko bieży bo na nogach Ty nie masz zbyt dużo odzieży!!! Czy aby przypadkiem nie nadeszła pora by Twe nogi poznały smak depilatora?” Wyrzuciwszy to z siebie pomyślałam potem że mowa jest srebrem lecz milczenie złotem. I warto by czasem bardziej ważyć słowa- bo lepiej nic nie mówić niż potem żałować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...