Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tymczasem

Użytkownicy
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Tymczasem

  1. @Deonix_ Bardzo trafnie zinterpretowałeś wiersz. Na szczęście Peel wie, co dolega jego duszy i leczy ją żeby nigdy już nikogo nie musiał ostrzegać.............
  2. @Somalija to fakt nic tak nie napędza weny jak cierpienie... a czy to miłosne rozdracie czy Weltschmerz czy też inne to już drugorzędna sprawa ;)
  3. Natchnienia brak a wena milczy Kopnij mnie wierszem solidnie w zadek tak aż mnie twórczo zaboli. Niech to nie będzie żaden przypadek lecz czysty akt dobrej woli! Złap mnie za serce ckliwą liryką aż mi łzy z oczu popłyną. Wzruszenia pragnę, miłosnych przysiąg by się w poezji rozpłynąć. Kiedy natchnienie omija łukiem i za nic nie chce zawitać Co z nami będzie weno kochana???? Pytam… choć może lepiej nie pytać……
  4. Wspominam pierwszą randkę spacer nad jeziorem (klasa 8-ma)... długo szliśmy w milczeniu, onieśmieleni ... Minęło lat 36 - spotkaliśmy się nad tym samym jeziorem przypadkiem ... morsując w grupie znajomych ;)
  5. @Somalija ucieczki od tego co nas ciągnie w dół.... bo za tym co wspiera warto chodzić ;) @duszka dziękuję dobra Duszko ;)
  6. Ucieczka Słowa nabrzmiałe jadem, groźbami sączysz do ucha prosto w krwioobieg lecz zamiast strachu bunt w żyłach krąży, adrenalina każe wstać, pobiec. Założę wyciu z ciszy kaganiec, ukryję w sercu ślady przemocy. Wolność wybieram, tu nie zostanę po długich latach w jarzmie niemocy. Zanim tsunami łzawe zatopi bezludną wyspę mojej samotności Ucieknę chyżo na tratwie z marzeń pchana w wir życia wichrem namiętności.
  7. Pamiętam ten dzień i generała kiedy ogłaszał stan wojenny i przerażenie rodziców..... Braki w dostawach prądu, wieczory przy świecach i szpary w oknach w które wciskaliśmy co się dało, żeby mróz nie wchodził do mieszkania...
  8. @error_erros Nie uwierzysz ale mam Schadenfreunde zapisane zaraz obok Weltschmerz jako inspiracja do wiersza ale byłeś pierwszy :))))) Wiersz jak zwykle świetny.
  9. @Wędrowiec.1984 po tamtej stronie nie wiadomo ale po tej zapewnie dostanie sporo serduszek ;)))))
  10. @Alicja_Wysocka Czekanie czasem zabić potrafi a w płytkich listach miłość umiera dlatego zamiast konać z miłości wierszowym głodem wolę przymierać. :))) Dziękuję ;)
  11. @Deonix_ Dziękuję! Ach ta niegrzeczna kreska zamieniła mi się w kropkę - już poprawione ;)
  12. Do wiersza zrobiłam sobie kawkę i na spokojnie przeczytałam. Dobrze się czyta, smutna wizja zawłądniecia przez demony narasta ze strofy na strofę ale ...... na szczęscie puenta daje nadzieję ;) Podoba mi się ....
  13. @Jacek_Suchowicz Spokój nie musi nudą zabiedzać gdy innych zabaw tyle wokoło. Warto się czasem uczuć wystrzegać bywa toksyczne miłości zioło ;) z pozdrowieniami ;) @Wędrowiec.1984 dziękuję bardzo ;)))
  14. Mącispokój Po co mi listy piszesz miłosne mącisz mój spokój, łódką kołyszesz gdy chcę odpłynąć z białym obłokiem, gdzie koniczyny są czterolistne. W krainę beztrosk, szczęścia bezmiaru tam po horyzont spokój się ściele, nie spływa słonym łzawym potokiem smutne wspomnienie po nagim ciele. Na co mi miły uczuć udręka gdy można życie beztroską mierzyć. Wolę wierszami głowę zapełniać niźli tęsknocie serce powierzyć.
  15. @Alicja_Wysocka wpadam po weekendzie a tu taka śliczna perełka ;) Aż chce się wracać i czytać znowu bo wiersz cudownie kołysze zmysł estetyki swoją liryką ;)
  16. @Nata_Kruk tyle, że ten za oknem jest zimny i potrafi wysmagać lodowatym wiatrem a ten na kalendarzu nieco cieplejszy (niestety nie gorący) ;)
  17. @error_erros jak zwykle czarny humor i świetna puenta. Uwielbiam Twój styl!
  18. @error_erros ależ nie bądźmy tacy delikatni - ten wiersz jest płytki, prosty i infantylny i każdy kto spłodził cokolwiek refleksyjnego to doskonale wie. Wrzucić taki wiersz na portal to jak odpalić disco polo w filharmonii ale co tam...... jeśli choć jeden słuchacz uśmiecha się i podryguje w rytm melodii - warto ;)
  19. @Jacek_Suchowicz a ja Tobie Jacku tylko przypominam że niedługo będzie za oknami Zima. Zaproś ją do siebie bo często przynosi spragnionym poetom naręcze rozkoszy. Zanim zesztywnieją z zimna (?) wszystkie członki naciesz oko, serce o troskach zapomnij. ;)
  20. wiem, że wiersz żadnych wysokich lotów ale dla przećwiczenia rymu i piątkowego porannego uśmiechu w sam raz ;)
  21. Pan Listopad Nie straszne wichury ani żaden opad gdy ze ściany zerka boski Pan Listopad. Niechby mrozy nawet skuły pół Europy nie mogę oderwać od tej ściany wzroku. Kawa stygnie z mlekiem, biurko zawalone, robota się piętrzy nic nie jest zrobione. Czas stanął na chwilę zbudziły się zmysły Pan Listopad rymem zapłodnił mi myśli. Z tej chwili rozkoszy, z zadumy poranka powstała ta oto prosta rymowanka. Ulżyj wenie twórczej nie czekaj do wiosny deszczowy Listopad może być rozkoszny.
  22. a ja dwa razy rodziłam i jestem zadowolona, że na porodówkach nie ma luster w których mogłabym się oglądać z tej drugiej strony ;))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...