Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konrad Czas Wiejski

Użytkownicy
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Konrad Czas Wiejski

  1. Dziewczyny nie gotują bo są nowoczesne chłopaki gotują (z różnym skutkiem) bo są głodni a pieniądze odpłynęły lub jeszcze odpłyną w wysokoprocentowej rzece z ujściem w miejscu o nazwie "jest zajebiście!" Stoimy w przejściu wszystkie akademiki i uniwersytety to tylko ciemne korytarze z przerwą na imprezę gdy jest naprawdę dobra nie widać nawet konturów
  2. no, czy na pewno łatwo? ale napisane z sensem pozdryW>J> Zadałbym to samo pytanie. Do mnie wiersz nie przemawia i jeszcze to: niedoskonałości bezczytelniczej nieoczytany wers dnia straszne.
  3. Ale to akurat się nie kłóci z moim stanowiskiem... Pozdrawiam. Ja może podkreślę znaczące elementy mojej wypowiedzi Zatem wybacz, nie zrozumiałem Cię, myślałem że chodzi Ci o fakt, że sztuka zaczyna się gdy dzieło ujrzy światło dzienne.
  4. Ale to akurat się nie kłóci z moim stanowiskiem... Pozdrawiam.
  5. Jeżeli Pan wyraża się dla kogoś to jest Pan grafomanem. Sztuka dla sztuki, sztuka dla siebie, inaczej to nie działa.:) A wiersz jak dla mnie niby mimetyczny,opisowy, ale jednak interesujący. "Odganiasz muchę z talerza, jakby nie należała do niego. " to się wyróżnia, dobre jest No i zastanawiające zakończenie. Głaskanie ryb mi się z czymś kojarzy, ale nie pamiętam z czym. Może jakiś inny wiersz...
  6. Materiał muzyczny do wiersza: esjot.wrzuta.pl/audio/23VOYcYh9dr/joy_division_-_love_will_tear_us_apart Co ciekawe, spędziliśmy ten wieczór 18 maja, słuchając Joy Division (wcześniej Warsaw) i rozmawiając o Ian'ie Curtis'ie. Jeszcze tego samego dnia powstał wiersz. Klimat był specyficzny, choć w dzień było pogodnie gdy się ściemniło przyszła piękna burza, pochłaniająca Warszawę. Następnego dnia M.Kalisz napisał mi, że dokładnie w ten dzień mijała 29 rocznica samobójczej śmierci Iana.
  7. M. Kalisz, W. Boliński, I. Curtis i ja taras, szklanki, papierosy i burza deszcz pada nam na stopy Joy Division, grzmoty i krople grają z nami w najprostsze rebusy pioruny na fioletowo - pomarańczowym niebie walą prosto w serca ten dreszcz łączy. teraz wszystkie dziewczyny uczepione gdzieś w środku są w nas bardziej na wierzchu niż twarz, niż język. czerpiemy z naszych męskich marzeń pełną garścią żyjemy z nich na kredyt, zwłaszcza w ten wieczór. ktoś śpiewa, że to wszystko trzeba będzie spłacić na dodatek skończył się alkohol a za nim wieczór. Warszawa 18.05.2009r.
  8. Hehehe ładny wiersz Pani jazz szymańska...
  9. Najbardziej kaloryczne jest patrzenie w przyszłość i wyrzekanie się teraz na rzecz jutra do którego wyznając tę religię przecież i tak nigdy się nie przyznasz powtarzając że słońce jest za rogiem
  10. widzimy siebie nawzajem odbijamy to jesteśmy sobie lustrami w swej próżni w przerażającej niewiedzy w pomieszaniu ja i nieja w przekonaniu o tym, że jestem w walce o to by sobą o złudzenie robimy miny i pozy pokazujemy wybrane palce i otwarte dłonie neurotycznie spoglądamy w lustra niewiele nas w tym odbiciu
  11. U mnie jest jasno, a opętane ćmy do światła się garną, za oknem od owadów i mroku ciasno. Ten wiersz nie wie po co się rodzi, ale chce mnie wydrzeć w szemrzące ciemności... U mnie jest jasno, na szybie nocne motyle w dziobach gasną, i jakby książę ciszy z zaświatów wrzasnął. Ten wiersz nie wie po co się rodzi, ale chce mnie wydrzeć w szemrzące ciemności... U mnie jest jasno, a ja stoję w czarnym polu z płonącymi oczami i pochodnią podpaloną Oglądam pożar swego domu.
  12. Jesteśmy gorącą parą, wrzemy w sobie, i nie lubimy być na zewnątrz, lubimy, gdy jest nami ciepło i mokro, a potem ulatujemy ku niebu.
  13. Nicnierobię ciepłych ramion już nie ma próbuję złapać jakieś ratunkowe światłowody niemoc rzuca mną o ściany biega po pokoju tupie w podłogę miłość jest matką samotności albo na odwrót kocham się z obiema naraz
  14. Dziewczyny nie gotują bo są nowoczesne chłopaki gotują bo są głodni a pieniądze odpłynęły lub jeszcze odpłyną w wysokoprocentowej rzece z ujściem w miejscu o nazwie "jest zajebiście" Stoimy w przejściu wszystkie akademiki i uniwersytety to tylko ciemne korytarze z przerwą na imprezę gdy jest naprawdę dobra nie widać nawet konturów
  15. Mi się podoba, ale traktuje to jako zabawę, bardzo udaną zabawę. Takie rzeczy też trzeba umieć, dowcipne, równe, rymowane itd...
  16. 1. Forma bardzo dobra, właśnie dlatego że krótka. Moim zdaniem zarówno współczesna poezja jak i proza zbyt często używają "przegadania", oczywiście często jest to zamierzone, ale nawet wtedy bywa klapą. Nie mówiąc już o przypadkach gdzie autor ewidentnie popłynął i wszystko rozpuścił w swym słowotoku. Z miejsca mogę zacytować kilka genialnych wierszy miniaturek, np: mój ulubiony wiersz o miłości "Miłość" Dla Ciebie mógłbym nawet zarabia pieniądze Paweł Górski lub "Najkrótsza na świecie fraszka erotyczna" Cóż Włóż Tomasz Mirosław Sieczkowski amarozzo moim zdaniem to ty popełniasz błąd w swej interpretacji, zbyt mocno przywiązując sens słowa "byc", do znaczenia jakie przypisywali mu egzystencjaliści. Po pierwsze to jest poezja, nie proza, a poza tym autor wcale nie musi uznawać punktu widzenia egzystencjalistów, lub może go zwyczajnie nie znać i cała twoja interpretacja pada! Mało tego, jestem święcie przekonany, że autor nie miał na myśli byc w sensie "egzystencjalnym", bo na takie coś podmiot liryczny tu zwyczajnie nie stać! Jej "jestem" równa się raczej "jestem kimś", "widac mnie", "znają mnie wszyscy", niż egzystencjalne być, rozumiane jako byt świadomy swego istnienia i dlatego tak wyjątkowe!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...