Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teraa

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teraa

  1. talentu? ty nie masz czasu bo jesteś nygus. fajnie kombinujesz, ale no wiesz jakby to powiedzieć. zamknij drzwi od drugiej strony
  2. teraa

    Wulgaryzmy

    to jest większe prostactwo niż wulgaryzmy same w sobie. nie bede sie rozpisywał bo robiłem to juz tu nie raz i nie dwa.
  3. nie Tera, ja szanuję bardziej talent od beztalencia to, tylko i wyłącznie pozdr.ek czyli oceniłaś mój talent jak mniemam. kłócic sie nie moge bo to rzecz subiektywna. natomiast moge sie odniesc od twoich wierszy pod sygnature pod nickiem. bez komentarza nie chce atakac chociaz to robie w rzeczywistosci. ale oceniac talent po jednym tekscie. heh
  4. pozwole jeszcze raz odnieść sie do twojej krytyki 2. najgorsza strofa w moim mniemaniu 3. moge pisać ladacznica, ale poco?poto zeby komuś sie bardziej podobało? nigdy w zyciu. u mnie królują dziwki i tak juz zostanie. jak z kumplami gadam o dziwkach to mam je metaforyzować. powtazam - nigdy w zyciu 4. frajerstwo samobójców nie jest uzasadnione. dla mnie jest. samobójcy są frajerami w oczach społeczeństwa. w twoich oczach moze i nie, w oczach tysiecy jak najbardziej 5. w tym tekscie nie oczekuje po odbiorcy domyslania sie/zrozumienia. rzucam w niego kamieniami jeszcze raz dziekuje ze z tak powazną krytyką tekstu wystąpiłeś. ze jest sie do czego odniesc
  5. [quote]MUSIAŁEM napisać ten tekst, spontanicznie. poza tym byłem spity spirytusem i red bullem i wszystko co wyszło spod moich palców powstałowczorajszego dnia w maksimum 15 minut. liczyła sie dla mnei spontaniczna werbalizacja tego co mam w głowie, zadne portfolio czy poetycki wyścig czyli rozumiem, leczy Pan swoje ego? Faktem jest, że za sprawą poezji leczy się duszę. Kamufluje w niej swoje Ja i oczyszcza to i owo. Ale czy Pana podejście nie świadczy o tym, że powinien Pan pisać pamiętnik, a nie teksty, które Pan światu ogłasza? To tylko moje luźne myśli, więc liczę, że nie będzie się Pan oburzał tutaj. Tekst jest przeładowany, niestarannie napisany. Jedno co trzeba przyznać - ma swój potencjał dramatyczny. nie. twierdze że prawie kazdy mój tekst był napisany z takich powodów. a teraz narcystycznie stwierdze że duza część z nich jest leszpa od bubli na tym forum. może być niestaranny, co z tego? czytam tu wypielęgnowane wierszadła o dupie maryni. jak rozumiem szanuje Pani bardziej skore niż kości. pozostaje pogratulować. każdy z czasem sie uczy. oczywiscie ze bede uczył sie warsztatu. ale mam teksty ładniej napisane - ale jak dla mnie gorsze. lecze swoje ego? raz ze przestańmy z tym panem a dwa ze to rzyganie zegary
  6. chodzi o to ze nie czuje doorsów. bo muzyka to całe moje zycie.
  7. nie wiem o co ci chodzi z doorsami. coś pokrewnego? bo nie lubie jego poezji dzieki za koment
  8. jak tu szukasz poezji do tekstów to chyba sie konkretnie pomyliłeś. chyba że rzeczywiscie jakis potencjał w tym widział to z bogiem. do rogatego nie wysle
  9. Alter Net: moge jedynie podziekować amerrozz: zgadzam się z uwagami jedynie co do drugiej strofy. zgadzam się z tobą zupełnie ale nie mam w zwyczaju zmieniać tekstów. konkretnie szanuje twój komentarz i biore go do serca. jesli chodzi zaś o strone techniczą to chciałbym zaznaczyc ze w porównaniu innych wierszy nei było to dla mnei istotne. mimo przerwy MUSIAŁEM napisać ten tekst, spontanicznie. poza tym byłem spity spirytusem i red bullem i wszystko co wyszło spod moich palców powstałowczorajszego dnia w maksimum 15 minut. liczyła sie dla mnei spontaniczna werbalizacja tego co mam w głowie, zadne portfolio czy poetycki wyścig. niemniej dziekuje za kazdy komentarz pozdrawiam p.s dziwiecio calowe - moze rzeczywiscie pisze sie razem. jak ktos powie to rzeczywiscie, poprawie
  10. mozna wieryzc oskrzycielski jasne to takie moje wysanie sie na toi wszystko.dla mnie technika warsztat na drugim miejscu
  11. płynie we mnie alkohol. jest rzeką w której utopiłem wszystkie swoje kochanki. pamietam dzieci wrzeszczące zakochana para. pamiętam że myślałem że są w błędzie twoje zapachowe chusteczki i zwykłą radość moje wyłączone satelity. pomruki rozmów i przekleństw za grosze sprzedawanie całego siebie dzisiaj króluje striptiz a dziwki wymiatają ty grzeczna w grzecznej pidżamie kładziesz się spać mnie krwawi nos. płynę alkoholem i kolejny raz ratuję się od ciebie. zaniżam flagi z całym tym rozsądkiem uważając to za bezsens wiesz, czujemy się źle my wszyscy pocziwci, chujowi, niedocenieni samobójcy. frajerzy. którym nikt nie podał ręki wstydźcie sie za siebie. trafimy do piekła gorącego. ósmego. do wodnych dzieci. potrafimy rozliczać i oceniać dając uwielbienie tak przyziemnie wszyscy stają się święci. obrzydliwi nikt nie nosi skrzydeł wasza poetycka i nadgorliwa kasta oszustów wasze dziewięcio calowe gwoździe. pokazujecie się z najlepszej strony. pokazujecie że człowiek jest alfabetem i nikt na ulicy niby nie jest od was lepszy my wszyscy poczciwi, chujowi, niedocenieni samobójcy nie oczekujemy niczego
  12. niestety nie jest to sposób zainteresowania, 'zaistnienia' który pozostawia w głowie odbiorcy jakieś wrazenie. dobrze byłoby jesli pozostałoby mi wrazenie zirytowania ze względu na merytoprycznosc tekstu, to o czym mówi. a mnie te teksty wkurzają tym o czym nie mówią, czego werbalnie obchodzą na boki. wkurzają mnie wyidealizowanym autorem ani razu nie powiedziałem że to kiepska poezja. jasne ze te wiersze są dobre. jednak dla mnei po prostu frajerskie
  13. dziekuje. odpisz tym którzy sie sliniją pod twoimi tekstami
  14. Tera po prostu nie rozumie mojej dykcji, nie lubie mnie jako autora-komentatora, nie rozumie - w mojej opinii - nowoczesnej poezji, jego koment jest wewnętrznie sprzeczny, a ja nie mam ochoty się kłucić. dzięki za głos i poczytanie. do następnego więc, pozdrawiam to żes psychoanalize człowieku strzelił. ja nei jestem wewnętrznie sprzeczny, nie mam nic do współczesnej poezji [notabene jak juz sam autor sie wrzuca w pewne ramy to albo jest to szczyt idiotyzmu albo narcyzmu]. ja nie lubie twoich wierszy bo twój zmysł słowa mnie wręcz obrzydza. przemyslenia i sposób werbalizowania ich jest jak już napisałem frajerski. wiesz, mam nieodparte wrazenie ze gdybys stał sie nagle sławny to jak na pewno znana ci osoba zacząłbys chodzić w kapeluszu, ostrogach i z laską. robisz sie na intelektualiste, ale według mnie wiekszy z ciebie orator niż poeta. mimo twojego wysublimowania bardziej emocjonalnie wazne słowa usłysze od pijanego menela w barze. twoja poezja to poezja pozorów - bez wchodzenia w problem od wewnątrz i szczególnie co mnie razi i względnie denerwuje. bez pokory i na zakonczenie, nie odpisuj szczególnie w taki sposób że jak nei rozumiem bo jestem czy tam zamkniety czy mzoe intelektualnie na tym szczeblu nie stoje co ty i twoje teksty. nie jest to dla mnie istotne, sam bedzie wiedział lub nie ze jezeli choc taka myśl przeszła ci przez głowe to wszystko co napisałem pod tym tekstem stanie sie juz nie subiektywnym komentarzem a rzeczywistą prawdą. jest to też ma podobnej zasadzie: może kiedys napiszesz przepiękny tekst który doceni nawet adaś miauczyński. dostaniesz za niego nobla, cygaro z wąsem i uscisk dłoni prezesa. ale nie waz sie móic ze ktos nie dorósł, nie rozumie czy jest głupszy bo mu sie nie podoba. bedzie z ciebie wtedy taki noblista jak ze mnie strong man.
  15. "Dworzec, peron trzeci, deszcz kosi ramiona podróżnych – krople w kaskaderskich ujęciach, uśmieszki podlotków" żelazny przyklad takiego grzecznego opisywania zwykłych rzeczy bez polotu i fantazji. te słowa, zwroty to niewyszukane robienie poezji ze zwykłych zdań i zwykłych chwil. co do całości i poprzednich piszesz poezje grzeczną, poprawną politycznie i tak naprawde nie sprzedajesz w niej nic. opisujesz pewne rzeczy potem strzelasz pointą, po której koncze tekst i nic mi po nim nie zostaje. reporterskie sranie kompletnie bez progresywnego zacięcia. twój postęp to postęp słowny, przemyślenia są do bani i wiecej intelektualnie wynosze z rozmów z kolegą przy wódce niż z twoich wierszy. frajerska ta poezja ale innym się na na pewno spodoba. ja po prostu mam inny gust do słowa pisanego. p.s wcale też nie chodzi mi o szokowanie. po prostu jak mam czytac twoje teksty to wole wyjzec za okno i zobaczyc zdecydowanie wiecej. p.s 2 np. 'odleżyny ulic' są świetne, 'kursywy oczu i grymas liter' juz kompletnie nie
  16. a po pogrzebie pite do monitora
  17. sprawdźmy jakie mamy korzysci zatrudniając niepełnosprawnych
  18. year zero jak widze u kolegi sie kreci smakuje
  19. na podstawie ksiazki jak mniemam. kiepskie niestety
  20. label digitalhardcoru - alec empire, hanin elias [atari teenage riot] iperyt 65daysofstatic no i drodzy państwo wczoraj wieczorem legalny wyciek "year 0" nine inch nails. takich rzeczy nie trzeba polecać do posłuchania na: www.yearzero.nin.com
  21. i ta humanizacja jest nietrafiona. jesli ktos robi tak eksperymentalną muzyke to albo wokal jest tam powalający - wtedy jestok, albo lecą monologi jak w post-rocku. aleto tylko moje zdanie, reszcie zapewnie sie sposoba. p.s. i zupełnie czyms nowym jako element te wokale nie są
  22. nie zrozumiałeś. idea labela jest genialna - ale tekst o biciu rekordu lekko pretensjonalny i śmieszny. słuchałem pół płyty przed szkołą. zrobiła pozytywne wrażenie - przyznam szczerze ze po tym temacie spodziewałem się jakiegoś siana. interesujaca muza ale np. zbedne są takie wokalizy jakieś. niepotrzebny (jak dla mnei element). i to balansowanie między ambientem a industrialem - zmienia odbiór całej płyty. ale poleciłem kumplowi jednemu, pewne rozwiazania są genialne. moge powiedzieć że ten kto to zrobił może smiało sie pochwalić kawałkiem dobrej muzy. szczególnie w tym kraju gdzie tego typu muza jest nieznana, niedoceniana i obrzucana czosnkiem. ci którzy mają wiedzieć - dowiedzą się.
  23. z tym rokordem to walka z wiatrakami drogi panie muzyka konkretna, z tego labelu znałem tylko elektrobi
  24. nie rozumiem. niczego tu nie rozumiem - po co dlaczego - przede wszystkim nieciekawe. bohater noir - myślałem że bedzie to miec swoje wytłumaczenie a stąło sie opisem takim jak kapeluszi płaszcz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...