Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia_Tomaszewska

Użytkownicy
  • Postów

    155
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Julia_Tomaszewska

  1. Rozkładasz się, gorszysz niepowinnie.
    Za ciemnoskórym murem, za lasem cienia
    widniała łysa łąka. Zabłądziły nasiona
    na obwodnicy czerwonym dywanem.

    Mienisz się jelitem, błyśniesz bladym
    okiem. Zieloną krwią prysnąłeś, czarem
    podobnie jak soczystość nieściętej trawy.
    Purpura rozpościera się na ziarnach gleby
    zmieszana z zapachem świeżego konania

    Przysypią cię cukrem, jeśli rozkładasz
    na stole życia najlepsze karty. choć
    pewniej wapnem.

  2. ujęcie: atawistyczne
    filozoficzne.
    nihilizm zaklęty,
    by długo i szczęśliwie.

    w c e l i domku z tektury
    z winnym zapachem plastiku
    poczytam ci bajeczkę,
    dobrze?

    „Zawiesili na szyi pętle
    pępowiny. Jak oszołomiony
    jeniec wojenny rozerwał
    c e l e m

    ostatni kadłub ratunkowy.”
    tosiu nie płacz dziecino
    to nie nasza historia,
    my wzlecimy do nieba
    -obiecane.

  3. Mogę Cie jedynie "zjechać" za p.s. Takie a nie inne nastawienie zniechęca odborców [jeśli podobne zdania odgrzejesz raz wtóry]
    Utwór jako utwór mi się nie spodobał, zbyt dużo powtórzeń, melodyjność czy rymy. Z innej poetyckiej beczki:
    Znam przypadek osoby, która mając 10 lat pisała wręcz wyśmienite opowiadania. Podchodziła do tego oczywiście negatywnie, choć fakty mówiły inaczej :) Dziś dziewczyna jest w moim wieku, pisze przeciętnie. Taki "spalony" talent. Wszystko dlatego, że brakowało jej wiary w siebie. Wniosek: pisz, pisz! Ja dodam tylko, że nie wiem czy piszesz rewelacyjnie i czy masz "dar", ale dla mnie takie rzeczy istnieją w postaci 0.000%, więc pozostaję właśnie wiara i praktyka.
    Pozdrawiam. /wieczorny bloggizm/

  4. Mogę Cie jedynie "zjechać" za p.s. Takie a nie inne nastawienie zniechęca odborców [jeśli podobne zdania odgrzejesz raz wtóry]
    Utwór jako utwór mi się nie spodobał, zbyt dużo powtórzeń, melodyjność czy rymy. Z innej poetyckiej beczki:
    Znam przypadek osoby, która mając 10 lat pisała wręcz wyśmienite opowiadania. Podchodziła do tego oczywiście negatywnie, choć fakty mówiły inaczej :) Dziś dziewczyna jest w moim wieku, pisze przeciętnie. Taki "spalony" talent. Wszystko dlatego, że brakowało jej wiary w siebie. Wniosek: pisz, pisz! Ja dodam tylko, że nie wiem czy piszesz rewelacyjnie i czy masz "dar", ale dla mnie takie rzeczy istnieją w postaci 0.000%, więc pozostaję właśnie wiara i praktyka.
    Pozdrawiam. /wieczorny bloggizm/

  5. Są fragmenty, którymi można się rozdelektować":
    " - z nieszczelnego kranu
    w śnie Etiopskiego chłopca
    cieknie woda"
    połączenie c wyrazów zachwyca, niebanalnością. porusza.

    "język
    kotwiczy w suchej przystani"

    "Wahadło jak rabin
    pod ścianą
    tyka modlitwę o świt"

    Uczepiając się : początek do "nieobecności" wydaję się być niedopracowany [niedosyt odbiorczy]. 3linijka - zwraca moją uwagę [ graficznie], ale to rozwiązanie zupełnie mi się nie podoba. Dlaczego właśnie tak?

    i dlaczego pada stwierdzenie:
    "nie jestem gwiazdą
    ani spragnionym chłopcem"
    Mniej wnosi do utworu niż zamierzone.
    Generalnie dlaczego się zaczepiam o niektóre wersy :
    a) by lepiej zrozumieć, to co już się zasiedziało wśród myśli.
    b) żeby powstał na prawdę świetny wiersz każde słowo musi miec uzasadnienie.
    Pozdrawiam / rozpisawszy się na temat utwóru, który zaintrygował/



  6. Czytało się bardzo dobrze z subtelnym uśmiechem na twarzy. Wiersz napisany przez Kogoś bardzo wrażliwego - mam nadzieję,że mylnie nie oceniam, jesli tak przepraszam. [:)] Jeszcze nie przeczytałam utwóru który dostawszy [w trybie przypuszczającym, bo wierszy nie dostaję] nosiłabym zawsze blizutko. Pozazdrościć Twojej Muzie.
    Pozdrawiam / porannie, niedawno wstałam/

  7. ..Podnieca mnie tchnienie półmartwej godności
    Podnieca mnie słów graść o wpół do piątej
    w oparach myśli , czasami wiersza

    brak zaskoczenia, chyba, że jako informacja o Autorze - wtedy może zaintrygować sposób patrzenia na świat.

  8. Ostatnio miałam nieprzyjemność usłyszeć o przyzwyczajeniu , zreszą zostało to podane jako argument istnienia więzi pomiędzy Dwojgiem. Rzeczywiście,ktoś wtedy czegoś nie zrozumiał. Dobrze ze podmiot liryczny wiersza posiada nie tylko prawo wyboru ale i moc. Temat mi bliski. Pozdrawiam i życzę dużo "tej" mocy.


  9. Dlaczego po angielsku?. A jeśli już istnieje uzasadnienie [ gdyby każdy zaczął pisać w obcym języku zniknęłoby pojęcie literatury narodowej]. "Po co" - pytam, odgrzewam? Boję się czegkolowiek zarzucać, bo możliwe, że Autorka posiada racjonalne wytłumaczenie. P.S. Są liczne błędy gramatyczne. Celowe? Pozdrawiam i czekam na odpowiedz - pokornie.


    [sub]Tekst był edytowany przez Julia_Tomaszewska dnia 26-02-2004 19:00.[/sub]
  10. Liście lecą z drzew, liście lecą z drzew. Utwór zaplątany w chaosie. Przede wszystkim wykreśliłabym wszystkie powtórzenia. Wszystko można było zrobić ciekawiej. Początek [pomijając moje skojarzenie do Elektrycznych]mógł istnieć jako dowód na paraleizm. Liście lecą z drzew a jednocześnie [tu wpisać], ale wszystko mniej banalnie. Pozdrawiam serdecznie

  11. Zaciekawił mnie tytuł Pani wiersza. Poszukiwałam cząstki surrealizmu [nie odnalzłam jej tutaj], ale odnalazłam szczyptę ekspresjonizmu. Nie poruszył mnie utwór,wynika to z tego, że sama pisałam [piszę] często podobne, tak więc nic zadziwia. W każdym razie za mało plastycznie, abstrakcyjnie.

  12. [nieprzypadkowo?] :

    "(..)marnieje religia filozofia sztuka

    maleją naturalne zasoby
    języka

    to co zostało
    wystarczy jeszcze
    dla felietonistów
    z "Tygodnika Powszechnego" i "Polityki"
    dla dziennikarzy
    kapłanów
    urzędników

    wymierają pewne gatunki
    motyli ptaków
    poetów
    o imionach dziwnych i pięknych
    Miriam Staff Leśmian
    Tuwim Lechoń Jastrun

    Norwid

    nasze sieci są puste
    wiersze wydobyte z dna
    milczą
    rozsypują się

    są jak kurz
    tańczący na promieniu słońca
    który wpadł do pustego
    wnętrza
    świątyni"

    jak dla mnie nie na najniższej półce.
    Pozdrawiam.

  13. Jest cięzko, zdarzyło się dość niedawno z perspektywy czasu, choć większy dreszcz przebiega po ciele, gdy myśle o Holocauście.
    Rewelacyjny wiersz [moim subiektywnym zdaniem] napisała niegdyś Szymborska. Ten mnie nie zaskoczył. Dla mnie zniszczone wieże WTC to nie tylko dym i spanikowana ludnosć NY [mrówki magdonaldyzacji], podobnie również staram się myśli kierować w innym kierunku niż ukazują to media.
    "Fanatyk- burzący świat.
    I na Allah’a - Boże to Ty
    tylko Ty tę siłę masz
    by tak srogo karać
    kogoś z nas!"

    Zresztą wszystko jest ogólne, pytania do Boga można zamieścić pod każdym wydarzeniem w którym giną ludzie.

  14. Weroniczko, ja czytalam Twój wiersz. Zaciekawił, jednak nie byłam w stanie napisać sensownego komentarza. [ unikam zwrotów typu: podoba mi się. pozdrawiam - staram się]Przemiczałam.

    Wiem, że nie podoba mi się Lucyfer - to wynika z niechęci do tego słowa, dla mnie istnieje jako fragment groteski albo zapisów średniowiecznego mnicha. [ w wierszu pojawia się dwa razy]

    Ogólnie zakradł się tutaj chaos, może jeszcze nie zaawansowany, ale ja staram się unikać powtórzeń, pozatym cenię lapidraność [odgrzewam to stwierdzenie na forum dość systematycznie :P ]
    Ogólnie podoba mi się, niebanalny, a nieład jest nieprzewidywalny jak to bywa w schizofrenii.
    P.S. Wczoraj znajomy [pozdrawiam] zauważył , że schizfrenia piszę się przez "n" , nie "m". Tytuł zawiera bład ortograficzny celowo?
    -->
    "Bawię się trącając ortografię.
    Stylistykę i gramatykę lepię niekształtnie "
    Pozdrawiam

  15. Dziękuję za komentarze, fakt, że zainteresowali się Państwo "Piosenką o kobiecie"

    Wszystko miało iść w parze z melodią pewnej piosenki [mojej, choć sądzę, że każdy może czytając tekst stworzyć zupełnie inną] stąd te wydłużenia.
    "niczym" - jak dla mnie brzmi względnie współcześnie, tym bardziej że oznaczać to może również "nic" w przypadku choćby narzędnika, dlatego istnieję zamiast "jak".
    Pozdrawiam/ wieczornie, bezherbacisto/

    [sub]Tekst był edytowany przez Julia_Tomaszewska dnia 22-02-2004 19:36.[/sub]

  16. Kobieta w futrze lisa
    lśni niczym
    księżycowa noc

    ugniata rąbkiem palca
    płatki skóry
    w geście zwiędłej nimfy

    zakopuje w korzeniach
    czasu
    akty dojrzałości.

    Kobieta w futrze lisa
    łasi się
    o kolczaste rzęsy

    rozrywa ostro
    usta
    w jedwabnych rajstopach

    szorstkimi paznokciami
    przegryza
    lśnienie księżycowe

×
×
  • Dodaj nową pozycję...