złamane skrzydło

czy to wiersz o m,nie ;p;p;p żartuję podoba mi sie ;)

tak, wielkość ma znaczenie. :) :* oj tak :P

też tak mysle :P

bardzo ładny wiersz znów rozmawiam z tobą sam jeden---- myślę ze to zbyteczne widzę uśmiech w świerkach i ścieżki we mgle wciąż odpowiadają tak samo macham :)

są dobrzy ludzie pamiętam poznaje nie wnikam w obronę Boga nie trzeba pewne kwestie nie potrzebują obrony pewne kwestie są ponad naszą miarę schylam się nisko (...)* Moje drzewo rozrasta się, w rozgałęzieniach coraz więcej gniazd - wylęgarnie aniołów, w ich skrzydła kiedyś złożę mój sen. Zawczasu splatam gałęzie zanim spłoną. w ciemności przerzucam łuk nadziei pod kopułą kościoła z rozmachem neogotyku zatrzymała się pieśń . Bóg otwarł mi drogę przez Morze Czerwone a ja krzyczę że jestem na dnie mów, Panie, ale najpierw otwórz uszy moje i z oczu zdejmij zaćmę, będę słuchać obracając dni w jasną stronę * Michał Krzywak

no, proszę i jeszzce można skrócić, całkiem niezle :P mach-mach Egzegeto

taki wiersz mógły mieć wielu dedykantó, dlaczego Adam? dziwi? nie? widac wywarł wpływ na naszą Franię :P mach-mach FRanko

nie znam się za bardzo na poezji, ale dla mnie ten wiersz to poezja, a ile wiadomosci zawiera, bardzosiepodoba :) mach-mach

rozjazd, mieszanie stylów, operowanie słowem nic nie kosztuje, ale popisywanie się to już przesada :P wiersz nie do odczytu dla mnie szkoda że nie mam głosu ! macham

mili, moi, przepraszam, za milczenie, ale wyjazdówka przeciągnęła się , dobrego nigdy za wiele :P dzięki za miłe komentarze, Fanaberko, Egzegeto, Oxywio, dzięki za słowa w obronie Zofio, jesteś miła , macham do was z odległosci większej niż powinna :) wszystkiego dobrego dla was, niech się sopełniają zyczenia !

dzięki ago, jasne, że łabędzie :P wierny jak łabędź, czy łabądź? macham :)

rozbawiłeś mnie cielątko, brawo! ale głosu oddać nie mogiem, nastempnom razom za 5 tygli macham

przypomina mi wiersz Gałczyńskiego on powtarz- skumbrie ale pieprzony banita mnie denerwuje, i ałtorowi chyba o to biega :P macham

właśnie i ja tak myślę, igły świerka kłują jak jeże, liszaje tynku - tez obrazowo, ja kupuje, ale to ja :) mach-mach Bronku

uczucia łabędzi pozostają niezmienne wciąż chcą wchodzić do tej samej rzeki płyną pod prąd u źródła oczyścić pióra nie lubią krętych schodów obronnej wieży od ciągłego patrzenia w dół dostają zawrotu głowy

tu zima,śnieg,mróz a mi ciągle tęskno do lata...dziękuję pięknie i pozdrawiam:) jesteza.... a mawet za ładny wiersz :) mach

sędziwe drzewa gałęziami grają na strunach wiatru tak sie dokładnie przyjrzawszy to te struny wiatru są dość banalne, tereso szkoda wiersza na nie :P

I oto tyran w końcu upadnie Pokoleń pracą zwalony z tronu Nic się już więcej potemnie stanie----- tylko co to potemnie? Lecz zapanuje wieczysty spokój

nie wypowiem sie co warsztatu ale cały wiersz jest świetny a pierwsza zwrotka urzekła mach adolfie!

Aluna! Dziękuję za obecność i ciepłe życzenia...miejmy nadzieję, że telefon odzyska słuch a peelka radość :))) Pozdrawiam :))) Krysia jak żebraczka czekasz na oddech z drugiej strony ? znam to, :P macham ciepły babski wiersz siup+er

no tak, ale już odwilż idzie :P macham

ładnie :)

i sie przypomniała scena:P zabieram mach-mach

sos sie wylał:P

współczuję :(