Ci powiem.
To ci powiem
Że ci powiem
a powiem ci to:
jak będziesz pisała ,
tak otwarcie co ludzie powinni robić.
To się szybko narazisz.
A wtedy przyjdzie kat
i główkę zetnie.
Po wierszu i komentarzach widać wielki patriotyzm.
A ja mam w dupie patriotyzm gdzie pod tym słowem kryje się
-poprawnie wychowane społeczeństwo które płaci podatki
-społeczeństwo które nie myśli (dobry wzorzec)
-świetnie poddane jest systemowi
-kiedy trzeba łatwo nim manipulować
A na grobie poety
wyrosło drzewo
czas zjadł
resztki kości
ktoś zerwał liść
zapalił, odleciał
gdzie nie ma granic
między ludżmi.
Co do piłki nożnej mam zdanie że tam zapierdala 12 jobów za czymś co się toczy po zielonej trawie, a najbardziej jest interesująca walka "Granat Skarżysko" gdzie nie chodzi o piłkę tylko o to by wsadzić komuś palca w oko i sędzie tego nie widzi(adrenalina walki). Chrześcijaństwo jest tak samo oszustne, a inne wiary tak samo wypierają nam mózg.
Odlot ptaków
w nieznaną przestrzeń
Odlot myśli
w poznanie siebie
Lot ku gwiazdom
które dawno umarły.
Niech przylecą
do nas kosmici
i zaatakują nas
bronią miłości
do drugiej istoty.
Bukiet z kwiatu drożdży,
zapach zieleni palonej
w twoich ramionach
jest miłość .
Jesteś ze mną,
spragniona dotyków
magicznych chwil
które ogarną dusze.
Pragnę dać to,
o czym śnisz
Me życie
to pytania.
Jak to zrobić?
Przed śniadaniem
roztwieram sakiewkę
zielonej przestrzeni.
Balon
unosi mnie do nieba
nieba bez granic.
Szybuje z lekka, wolno
w szumie ognia i mysli
nad tym, co ogarniam.
Na dole oczy zazdrosne
szykują ostre strzały.
Chodzimy tu, nie tam.
Czujemy tu, nie tam.
Odkrywamy tu, nie tam.
Walczymy tu, nie tam.
Pragniemy tu, nie tam.
Umieramy tu, nie tam
Kochamy tu?
tam kochać pragnę.
Zaufaj moja pani
weż mojá dłoń choć za mną
skoczymy w wodospad życia.
Będziemy mieć
Ty i Ja
co chcemy z naszej wyobrażni
miłość, pragnienia.
Nie śpij
poczuj, otacza nas miłość
pękło zwątpienie.
Jesteśmy, w mgle rozproszonej
a Ty idziesz po moście
z naszych pragnień
Czekam
po drujgiej stronie
by calować twoje usta.
Pompeje, ściana z lawy zasypana,
cmentarz dusz, chciały istnieć
nostalgio, nostalgio mnie masz.
Teatr martwych umysłów
szary śnieg. Życie
umiera z nadejściem.
Smutek istnienienia,
ból przenika ciało i myśli
stoję, stoję na popiołach.