Waldemar Talar

Witaj Cezary - krótko ale mocno napisany wiersz . piszesz że gorszy od szatana a lepszy od anioła - chyba ma to sens . Spodobała mi się twa miniaturka . Zmusza do refleksji . pozd.

Witaj - smutny pełen refleksji wiersz . może ktoś litościwy zdąży przenieść gniazdo w trwalsze miejsce - przecież to taki swojski polski widok . Do mnie wiersz trafił . pozd.

Witaj - zgrabnie kręci się ta karuzela . Ostatnia faktycznie słodka - ale pierwsze też się podobają . Reasumując - cały zgrabnie się czyta . pozd.

Witaj Hanno - dzięki za odwiedziny i ciepły kom. pozd.

Witaj - dzięki wielkie za odwiedziny i szczery kom. pozd.

Miło że zajrzałeś Sylwestrze - dzięki pozd.

Tęsknie za tobą twym cieniem mową deszczowymi chwilami oraz ustami ,którymi ciągle się uśmiechałaś . Tęsknie za oczami srebrnymi włosami, które mą twarz ciepłem otulały . Tęsknie i tęsknie moja droga mamo za twym serduszkiem które do końca wszystkich kochało .

Zakopię minione i będę podlewać czekając aż kiedyś wyrośnie z nich nowe... coś co potrafi człowiecze serca sobą otwierać kluczem przed którym nie warto uciekać

Witaj Alicjo - krótko ale mocno napisane . pukanie do drzwi kto tam to ja - twoje sumienie wejdź proszę właśnie na ciebie czekałem ... tylko ściągnij przedtem buciory pozd.

Witaj - zgadzam się z wierszem Bazylu - miłość trzeba umieć dawkować a nie zachłystywać się nią - może zaszkodzić ... Fajny i ciekawy wiersz. pozd.

Witaj Krzysztofie - jak dużo można przeżyć i zobaczyć pędząc donikąd. Ponoć w okół nas krąży dużo szczęścia - tylko my go nie zauważamy - a szkoda .... Podoba mi się twój wiersz. pozd.

Witaj -w bardzo czułe miejsce trafia twój wiersz . Trudno jest dźwigać samotnie takie słońca ...Wiersz na piątkę . Miło jest poczytać taki prawdziwy czysty wiersz . pozd.

Jesienny wieczór po lesie biegnie echo zgubione w dzień

Witaj Krystyno - ja wdycham twój wiersz całą piersią - tylko albo aż tyle na temat twego wiersza . Przepraszam że ostatnio nie zaglądałem do ciebie - lecz wiesz jak to jest gdy codziennośc nas przegania . pozd .serdecznie

Powiedz mi proszę kim ty jesteś i jakim prawem mnie omijasz Powiedz proszę czy ty na pewno na imię masz miłość Jeśli tak jest to czemu swą twarz przede mną skrywasz Powiedz szczerze czym sobie na taki los zasłużyłem

Umarli nie płaczą tylko się weselą gdy na ich grobach płoną światełka... Znak tęsknoty za kimś bliskim Umarli nie płaczą oni się cieszą widząc twarze wpatrzone w dal Dal która jest im tak bliska...

Trzy najpiękniejsze słowa szacunek przyjażń i miłość choć spięte jedną klamrą zbyt często obłudnie puste Puste i ciemne jak noc pomimo że w każdym tli się dobra iskierka która życie upiększa

Czy można zapomnieć o przeszłości nie kalecząc przy tym terażniejszości. Czy jest możliwe czy raczej nie pozbyć się tego co ostrzem tnie. A może lepiej się nie chwalić i wszystkie zło na los zganić. Los któremu jest obojętne słowo mocnym bólem napięte. Słowo które zwie się przeszłośćą

Kto mi odpowie co bę™dzie z nami gdy los otworzy koń„ca bramy Czy dalej będzie ś›wiecić słońce ‡czy dni będą mniej radosne Czy dalej bę™dzie lato i wiosna czy młość nowym wyzwaniom sprosta A moźe nie nam bę™dzie pisane widzieć owych bram otwieranie I pusto zabrzmi moje pytanie co się ™ kiedyś z nami stanie

Kto mi odpowie co bę™dzie z nami gdy los otworzy koń„ca bramy Czy dalej będzie ś›wiecić słońce ‡czy dni będą mniej radosne Czy dalej bę™dzie lato i wiosna czy młość nowym wyzwanią sprosta A moźe nie nam bę™dzie pisane widzieć koń„ca bram otwieranie I pusto zabrzmi moje pytanie co się ™ kiedyś z nami stanie

Życie jak kwiat podlewane kwitnie nie - więdnie Dlatego warto podlewać je czymś co jest miłe Bo życie jak kwiat gdy kwitnie ... - najpiękniejsze

Nie bójmy się go nie schodźmy z drogi tulmy się doń patrząc mu w oczy On swym wdziękiem i głosem uroczym każdego z nas sensem otoczy Nie bójmy się - cienia milości który ma w sobie tyle wzniosłości

Po kosmosie wędrując jego kresu szukałem lecz zamiast jego końca początki odkrywałem Początki nowych światów które swymi barwami do dalszej podróży mnie prowokowały I tak co noc - po jego przestworzach wędruje kometom i gwiazdom za piękno dziękuje Lecz gdy dzień się budzi do domu zawracam i na swojej mapie te miejsca zaznaczam Bym gdy wieczór nadejdzie miał bliżej do słońca za którym być może ujrzę początek końca

płynąc w nieznane sam sobie jestem żaglem , sterem, i kapitanem sam z wiatrem falą i koszmarem walczę na okręcie zwanym - życie sam upiększam jego daleki i bliski horyzont ...który ma różne kształty