Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Waldemar Talar

Użytkownicy
  • Postów

    4 569
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Waldemar Talar

  1. witaj Piotrku - to było gałka lodów pistacjowych, więc smakowała dobrze, dziękuję no tak, ciemność codzienności to nie jasność tęsknoty i niestety nie wszyscy potrafią jej używać Głupio wyszło z tym Romkiem Rafale - bardzo przepraszam za pomyłkę . Chyba za dużo dziś czytałem innych autorów i z stąd ta pomyłka . z poważaniem Waldemar
  2. Sens istnienia napisał ktoś pod tym wiersze - zgadzam się z tym twierdzeniem . Wiersz mądrze pokazuje na czym polega jego istota . Czyli coś co zamiast ostrożnie chodzić krąży jak oszalały wiatrak . pozd.
  3. Przeczytałem i się uśmiechnąłem - więc chyba lepiej być nie mogło Judytko - prawda . Przypomniałem sobie - czytałem już w warsztacie - lecz nie skomentowałem bo zabrakło czasu . pozd.
  4. Witaj Romku - mnie wiersz pokrzepił swą mądrością w postaci zielonego światełka . Gdyby wszyscy tylko umieli korzystać z jego siły - świat nabrał by większej wartości która ginie w ciemnościach codzienności . pozd.
  5. Potwierdzam Tomaszu że wiersz mówi o prawdzie o której mało kto umie rozmawiać . Jasne myślenie jest czasem bardziej kąśliwe niż nam się wydaje . A najgorszą prawdą jest to czym zakończony jest wiersz - że to co nas otacza powtarza się na okrągło - czy tego chcemy czy nie . I chodź wydawać się może nam ze to absurd - niestety jest tak jak jest . pozd.
  6. Uczciwie powiem ci - wiersz bardzo się podoba ponieważ mówi o czymś co ma sens - dlatego brzmi porządnie i bez zgrzytów - czyli tak jak życzyła sobie autorka wiersza . Jeszcze raz się powtórzę - wiersz bardzo bardzo na tak . pozd.
  7. Bardzo zaciekawił mnie Elu ten październikowy ogród - mimo chłodu który w nim panuje czyta się ciepło - no i ten ogłupiały wróbel - świetnie to wymyśliłaś . Tak więc tylko pochwalić wypada mi ten wiersz . pozd.
  8. Nie zazdrość jej innym ciesz się razem z nimi im wczoraj tak jak tobie dziś - dokuczał smutek Lecz nie poddali się mu walczyli - pokonując go radosnym uśmiechem mijanych ulicą ludzi Ludzi takich jak on ja i ty którym złośliwość losu nieświadoma tego co robi... psikusa podrzucając kłody Więc nie zazdrość innym radości - niech ona będzie orężem który pozwoli zwyciężać smutki
  9. A dlaczego chłopiec dostał klapsa - żartuje Anno - wiersz piękny . Zamykam oczy i widzę jak na dłoni jego czułe obrazy - obrazy o przemijaniu powrotach i dorastaniu które upiększa tkliwość matki . Jestem pewien że wiersz nie tylko mnie zatrzymał na dłużej lecz innych też do tego sprowokuje. pozd.
  10. Pięknie napisałaś Anno - szacunek dla swego domu to piękna zaleta A wiersz Krzysztofie chociaż smutny napełnia radością . pozd.
  11. Dzięki za ten optymizm Judytko . pozd.
  12. Witaj Krzysztofie - ale ciekawie zagrałeś i z jakim wyczuciem . Mężczyzna i saksofon - nigdy bym na to nie wpadł . pozd.
  13. Piękna miniaturka Weneso - a te rozmienianie losu na drobne - piękne . pozd.
  14. Witaj Bazyl - mądrze lawirujesz po tym zagmatwanym terenie który niby bardzo gładki a jednak szorstki aż do bólu . Podoba mi się ta miniaturka która zmusza do szukania racji - czyli gładkości . pozd.
  15. Dobry wieczór Judytko - do mnie wiersz trafia . Jego refleksja choć na delikatnej balansuje nici jest bardzo mocna . pozd.
  16. Witaj Anno - nic tylko zadumać się na treścią wiersza mi pozostało . Bo chwalić mi nie wypada ponieważ wiersz sam się broni i to bardzo skutecznie... pozd.
  17. Patrz mi w oczy bądź obecny rozmawiaj ze mną o niej tu i teraz Nie uciekaj myślami do miejsc w których nigdy jej nie było i nie będzie Nie zakrywaj twarzy - płacz przecież na szczerości rodzą się uczucia Uczucia których zadaniem jest zbliżać do siebie a nie oddalać
  18. Faktycznie to - z- inaczej brzmi przeniesione. Cieszy mnie bardzo że temat się spodobał . Wielkie dzięki Judytko za przeczytanie oraz pozostawienie miłego śladu . Miłego wieczoru życzę
  19. Oczywiście że nic dobrego nie wróży ... No ale może ta pani kiedyś zrozumie swój błąd i kiedyś skorzysta z okazji i uwolni się od takiego drania . Albo ten pan o takiej pani - bo o takich odwrotnych przypadkach też dość często się słyszy . Dzięki za przeczytanie . pozd.
  20. Do napisania wiersza sprowokował mnie widok znajomej którą ciągle obija mąż. Kiedyś zapytałem ją dlaczego na to pozwala - odpowiedziała że mimo to kocha go . Mało tego dopowiedziała że on ją również - tylko czasem się zapomina i dlatego wygląda tak jak wygląda . A mnie nóż się w kieszeni otwiera - którego nie noszę - i złości mnie takie tłumaczenie . Dzięki za przeczytanie i to małe - j - już poprawiłem . pozd.
  21. Cieszy mnie bardzo Sylwestrze że chwyta za serce . Dla mnie oznacza to że wiersz jest czegoś wart. Dzięki za przeczytanie i szczery kom. Z wzajemnością kłaniam się i pozd.
  22. Gdy częściej bije niż mówi kocham nie wmawiaj sobie że to nie boli Lecz uprzedź jego niecne zamiary i pierwsza walnij czym popadnie A potem zapytaj no jak mój miły jak ci smakuje taka miłość Później bez żalu otwórz drzwi nie dając się nabrać na kolana Niech się dziwi czemu przegrał bitwę skoro miał tarczę ochronną Ty zaś weź głęboki oddech i bez chwili wahania wyrzuć z pamięci obrazy Obrazy malowane podrabianą a nie prawdziwie czystą miłością
  23. Witaj Sylwestrze - powiem krótko - wiersz bardzo się podoba - a zwłaszcza ten kapryśny wiatr który tak uroczo po nim gania . pozd.
  24. Witaj Zbyszku - melancholijny ten wiersz - miło i przyjemnie się czyta Tylko westchnąć i to głęboko wypada - i przenieść się w czasie kiedy mijało się taki krajobraz o których wspomina wiersz . Cieplej na duszy się zrobiło po takiej lekturze. pozd.
  25. Witaj Krystyno - na pewno warto - takie podróże we dwoje zawsze mają głębszy sens niż nam się wydaje . Urokliwy twój wiersz - wyzwala sobą nadzieje na lepsze jutro . pozd. i życzę ciepełka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...