Waldemar Talar

Witaj Grażynko - dobrze nakręcony wiersz - zwłaszcza końcówka. pozd.

Witaj - ja nie mam zastrzeżeń - wiersz malowniczy i przyjemny zarazem . pozd

Witaj Krystianie - ciężki wiersz warty przeczytania i zastanowienia się nad tą iluzją... oddaje hołd twemu wierszowi . pozd.

Witaj Bolesławie - ciepły wiersz prawdziwie majowy - pozd.

Witaj Jacku - ja również przeczytałem parę razy - piękne te majowe... pozd,

Witaj Elżbieto - mi wiersz się spodobał - taki prawdziwie matczyny . pierwsza i druga - piękne . trzecia mniej - a może się mylę . pozd.

Witaj - święta racja - rośnie się i młodnieje - czas szybko umyka... a my raz starzy raz młodzi zależy od uniesienia - prawda . pozd.

Witaj Jolanto - oj niegodna.. trudny wiersz , daje kopa i zmusza do refleksji co dobrze świadczy o wierszu . Mam nadzieje że się zgadzasz ... Pozdrawiam serdecznie

Witaj Penelope - podoba mi się ten spacerek - zresztą co tu dużo mówić - wiersz romantyczny i słodki . ,zmusza do refleksji . pozdrawia Waldemar

Witaj Patrioto - ciekawy wiersz o ciekawej krainie . Widoczki wspaniałe ... pozd serdecznie

tak i jeszcze "nie" w czwartej (najsłabszej) strofie... zalatuje prozą ale pomysł godny uwagi :) p.s. może pokombinuj Talarku i w złoto zamień :))) z pozdrowieniami jol Witaj Jolanto - cieszę się z twych odwiedzin - spróbuje coś z tym fantem zrobić tak aby jaśniej zaświecił . pozdrawiam serdecznie

Witaj Sebastianie - dzięki za szczery kom. być może troszkę za mało w tym poezji , no ale może następny wiersz przypadnie ci bardziej do gustu . Pozdrawiam .

Dzięki sylwestrze za kom. i pozdrowienia. Miło było cię gościć . Miłego dnia życzę

Witaj Nata - dzięki za odwiedziny i pouczający w dobrej mierze kom. pozd.

by mieć pewność że go kocha zadrwił z niej dzwoniąc że dziś nie przyjdzie ponieważ umówił się z inną chwilę potem zapukał do drzwi które mu otworzyła mając w oczach łzy zaskoczony takim widokiem powiedział - maltretując bukiet bzu- wybacz mi proszę wiem to był głupi żart ona płacząc powiedziała , nie mój miły przyjdź za parę dni może przez ten czas dotrze do ciebie ze z miłości nie wolno drwić po czym zatrzasnęła przed nim drzwi

spacerując parkową alejką nie mówiąc nic rozmawiali o miłości rozmawiali pięknymi gestami ust oczu i dłoni spacerują czuli że ich rozmowa innym rani wzrok pomimo tego szli dalej prowadząc godną siebie rozmowę uroczą którą można prowadzić bez czułych słów

dnem oceanu szepcą muszle na plaży bardzo wyrażnie

zbyt często się zapominamy bezpodstawnie go obrażamy nie okazujemy nań litości mówiąc że brak mu świeżości a przecież on wśród jadła kolędą której wszyscy pragną i będą więc starajmy się go szanować bezmyślnie nie marnować gdyż każdy chleb pachnie świeży czy czerstwy zawsze ładnie

słoneczny ranek zagrała pusta szklanka plącząca wierzba

Witam Jacku - wielkie dzięki za wizytę oraz kom. pozd.

Witaj - powiem krótko - dobry wiersz . pozd.

Witaj - Święte słowa z tą pychą , wiersz jak wiersz da się wytrzymać . pozd.

Witaj Jacku - wiersz zadziałał , znaczy dobrze i płynnie się czyta i zmusza do głębszego zastanowienia się nad życiem... pozd.

Witaj - trudny wiersz , zmusza do refleksji . A to dobrze świadczy o jego wartości ... pozd.

Witaj Stanisławie - poprawiam na swoją - dzięki za przeczytanie i kom . pozd.