Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

cynamonowe_papierosy

Użytkownicy
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cynamonowe_papierosy

  1. widocznie tego mu trzeba. nie. czasem czas staje. czasem staje ;)
  2. brak ciała drugiego ubytek ciała własnego nienasycenie słowem dźwiękiem drgania kończyn nabrzmiałość umysłu herbata hektolitry herbaty nikotyna gęsta chmura żalu Czas nie staje wręcz Zawraca
  3. jeszcze rankiem tuż po burzy możesz mnie nakarmić smakiem swojej duszy popołudniu mnie zapakuj w słodkich uśmiechów papier palcami odbij na ciele poranka wspomnienie tak bym się nie domył nakarmiony wysyłam się w liście po kolejne rozpieprzenie
  4. mnie widzisz podobno gdzieś w wyobraźni kochasz w piątek od południa do północy poranki i wieczory zlewają się nieustannie ja nie widzę ja nie mam wyobraźni nie pójdę spać i nie wstanę tik tak tik tak rozpierdol ten zegar i wyrwij kartki z kalendarza nazwij styczeń majem wnętrze uzewnętrznij wypiątkuj mi przestrzeń
  5. no to zrób tak, żebyśmy też wiedzieli, wstaw wskazówkę :P postaram się :)
  6. wyszło na to, że tylko ja wiem :) nie, nie ma kaca. jeszcze...:)
  7. 1. dobrze, że nie wiadomo o co chodzi. 2. dzisiaj to w ogóle i w szczególe nie wiadomo o co chodzi ;) 3. lepiej by brzmiało 'rozbij ten zegar', nie sądzę. nie tutaj. 4. monolog schizofrenika czy też pijacka kłótnia- a jakże ;) 5. za mało? może POZDRAWIAM.
  8. nie, nie są. tutaj akurat musiałem, no cóż :) dziękuję pięknie :)
  9. mnie widzisz podobno gdzieś w wyobraźni kochasz w piątek od południa do północy poranki i wieczory zlewają się nieustannie ja nie widzę ja nie mam wyobraźni nie pójdę spać i nie wstanę tik tak tik tak rozpierdol ten zegar i wyrwij kartki z kalendarza nazwij styczeń majem wnętrze uzewnętrznij wypiątkuj mi przestrzeń ___________________ chyba powstało coś całkiem nowego... może też gównianego. ale cóż. :)
  10. ustawię się na chwilę by dobiec do wczoraj pomiędzy minutami włączam stop przelatują zdarzenia odbiją się na mojej głowie napęczniałej cisza i wolę schować je głęboko bo płytkie mam myśli sam nie pamiętam na kołowrocie czasu jest dobrze powietrze nie jest przezroczyste uwstecznione halucynacje wrzynają się w kalendarz przestrzeni później przeproszę
  11. ustawię się na chwilę by dobiec do wczoraj pomiędzy minutami włączam stop przelatują zdarzenia odbiją się na mojej głowie napęczniałej cisza i wolę schować je głęboko bo płytkie mam myśli sam nie pamiętam na kołowrocie czasu jest dobrze powietrze nie jest przezroczyste uwstecznione halucynacje wrzynają się w kalendarz przestrzeni później przeproszę
  12. zastanowiłem się, zgadzam się i poprawiłem :) ______________ dziękuję Wszystkim ;*
  13. a zegar nie bił już tak szybko powoli wskazówka zawracała przestrzeń chyba pękła topię się w wodzie płodowej minionych lat mam lat 40 mam lat 30 mam lat 20 wtedy umarł bóg absolutnie się zgadzam pocieszam babcię nie ma gdzie pójść może zostanie w tej trumnie ja nie wiem mam 10 lat spłacam dług woli istnienia ci za grosz zegar oszalał atomy wzniosły mnie do góry?
  14. oj tam Pani Stasiu! Cacam, pomacam, wykreślę i po sprawie :D
  15. wg Pani Hani pewnie to na górze jest arcydziełem :)))))))))))))) .
  16. [quote] "....nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza... ....nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima..." ale jest HANIA !!!!!!!!!!! AMEN! :D
  17. a ja myślałem, że to dowcip jest... :D widocznie wieszczować nie będę, aj szkoda. ps. wieszczowie pewnie się już zaryczały i pogrążyły w mroku...:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...