Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dawid D.

Użytkownicy
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dawid D.

  1. HL wciskasz kit innym ? sam robiąc z siebie ofiarę? że niby co, to jest wiersz, którym chciałeś powalić nas na kolana, mówiąc, że napisałeś go 20 lat temu - śmiech. Wiersz powinien się bronić sam, a nie autor. nawet w zasmolonej knajpie można napisać coś lepszego takie zachowanie, obrazu pokazuje naturę, dopóki głaszczą po główce wszystko Ok, jak tylko ktoś głos podnosi, to już be. Dziecko drogie, w przeciwieństwie do ciebie, potrafię się z siebie śmiać... ; ) Nikogo nie chcę powalać na kolana, nie bronię wiersza, chętnie pokażę " obrazu naturę ", po główce ma mnie kto głaskać, a ty nie podnosisz głosu, tylko śmiesznie podskakujesz... ; ) Myślę, że jeśli piszesz w rozmowie, słowa kierowane do kogoś, kogo nie znasz powinieneś użyć Ty z dużej litery. Po dwa nie jestem dzieckiem, mam swoje. Nie podskakuje i nie krzyczę, tylko wypowiadam się go gburowatym autorze, który dopóty dopóki otrzymuje miłe komenty, jest równie miły i uprzejmy w komentarzach. Ja potrafię się śmiać z siebie i to na głos z dystansem do pisania. Nie lubię gburów i zadufanych ludzi, to by było na tyle, Panie autorze A tak na marginesie, wtórując Twym prowokacyjnym komentarzom, jak pamięcią sięgam, to pani z j. polskiego bardzo mnie lubiła. pozdrawiam ;)
  2. Nie miało być on time, ani trendy - wręcz przeciwnie. Ten tekst ma ponad dwadzieścia lat... ; ) Nie zaszkodzi przypomnieć sobie, jak to jest być młodym poetą, w którego walą jak w worek... Pouczające ; ) " Tradycja ", przychodzi z wiekiem... Pozdrawiam. HL wciskasz kit innym ? sam robiąc z siebie ofiarę? że niby co, to jest wiersz, którym chciałeś powalić nas na kolana, mówiąc, że napisałeś go 20 lat temu - śmiech. Wiersz powinien się bronić sam, a nie autor. nawet w zasmolonej knajpie można napisać coś lepszego takie zachowanie, obrazu pokazuje naturę, dopóki głaszczą po główce wszystko Ok, jak tylko ktoś głos podnosi, to już be.
  3. muszę przyznać, że się nie źle uśmiałem ;) wiesz co powinieneś to zapodać Twojemu kleszce w kościele, pewno by zrozumiał słowo - dziś tekst nie banalny i oryginalny - jestem na duże tak pozdrawiam
  4. dosłowność, zaimkowość, i za dużo i - zabija koncept popracowałbym nad treścią, przeredagować, przeczytać na głos i wrócić pozdrawiam
  5. to nie jest dobre miejsce na takie spotkania – takie spotkania a może owakie pod powiekami – pod powiekami, spodziewałbym się jakiejś oryginalniejszej metafory ty i ja – zaimki osobowe tak powszechne, prawda jakiś dupek za plecami mamrocze natrętnie – mamrocze to nie słyszysz, nie sądzisz? że wszystko gówno – to ciekawe, próba nasycenia treści? przyznaję mu rację – że co? że wszystko gówno, czy że nie słyszysz go? i wbijam nóż pod lewą łopatkę – to jest najlepsze stojąc plecami do kolesia wbijasz mu nóż pod lewą łopatkę, to z powiedzenia – kopnąć z lewej nogi w prawy policzek? zamykam znowu oczy – to kiedy były otwarte, jak wbijałeś nóż będąc tyłem do ofiary czekasz na mnie poprawiasz dłonią włosy – zawsze myślałem, że włosy poprawia się dłonią, no chyba, że malarz na płótnie, pędzlem marszczysz czoło – mmm to już porażka po całości, co za niefortunna kombinacja zgubiłaś gdzieś biały kołnierzyk – to jest tak nie jednoznaczne, że aż przeraża czy to, jest słaba próba pokazania zdrady? Myślę, że powinieneś zagrzebać ten tekst w najgłębszej szufladzie Twojego biurka i zapomnieć, że kiedykolwiek coś takiego napisałeś. Zacznij od początku pozdrawiam
  6. Ciekawe. A ja właśnie na odwrót. Heh. :) pozdrawiam, m. Proponuję wrócić do tematu za parę lat... ; ) Hannibalu Lekterze z pełnym szacunkiem ale za kilka lat będzie się pisało inaczej. A tak na marginesie, po co bronisz swojej wypowiedzi? czy Twoje słowa są ważniejsze niż innych komentujących? powinieneś mieć więcej szacunku dla innych, jak i większy dystans do samego siebie oraz swoich wypowiedzi - słowa należy ważyć czasem ciągną na dno jak kamień u szyi pozdrawiam
  7. Hanibalu, jakosś w ogóle, nie jestem zdziwiony pozdrawiam :)
  8. Dawid D.

    ****

    myślę że poczekam jeszcze ;)
  9. Dawid D.

    W korku

    a to okno do szybu chyba :) coś z górniczych wierszy wow lipton na maxa
  10. gdzieś za piątą czai się zmrok gwiazdy zadeptane w przejściu dla palących wygasły spopielone ciemność wygina żelazo pies walczy z łańcuchem strun głosowych czerwonej ściany dworca głos zamurowany milczy nie zapowiada następnego w kierunku czy wkrótce
  11. Dawid D.

    Matka

    zbyt dosłowny, zarazem obrazowy. patos zabił wyraz miło :)
  12. nie ma za co :) a wiersz, no cóż, rzcz gustów - prawda - nie koniecznie musi się podobać miło ;)
  13. dziewuszka - widzę, że masz nosa, jako jedyna - gratuluję reszta z komentujących nawet nie przeczytała zapewne - Tobie gratuluję uwagi miło ;)
  14. strasznie lurowaty ten lipton, może woda niedogotowana armagedon
  15. przekombinowany na maxa choć ostatnia zwrotka jest nie złym zaczynem ;)
  16. Dawid D.

    sennik

    zapis faktycznie dość kosmiczny ale jeśłi pozwilisz, to ja bym to widział tak: przetoczone daty bezszelestnie czasem domagają się w garb powkładać spotkaniu udeptaną drogą naprzeciw pozdrawiam :)
  17. jest kawałek dobrego wiersza. czyta się bardzo fajnie i praktycznie płynąco po myłśi autora. zmieniłbym jednak, to - wyrabia - drazu mam na wizji wyrabiac gliniane doniczki :) na coś bardziej wyszukanego, w gestii autora :) pozdrawiam
  18. Dawid D.

    Na dachu

    klimat zarysowany bardzo fajnie. dobrze się czyta tylko troszkę hipochondrycznie mi zapachniało :)
  19. ciałem w łożach aksamitnych opleciona ciepłymi obrączkami bez twarzy na nadgarstku ciężarnej by następny dzień nie miał świadków obrastając rdzą wstyd się ślini widokiem stojących sutków umyte ręce wkładam na drogę palce aortą konwulsji połogiem czas
×
×
  • Dodaj nową pozycję...