Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Don_Kebabbo

Użytkownicy
  • Postów

    1 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Don_Kebabbo

  1. Tam zaraz "Panie" jak ze mnie zwykły słowizdrzał... ;) Pewnie nawet i miętko (coś komuś musi miętką pachnieć, że nadal się to wybiera - ale to chyba ta wspomniana już perfumeria ;)). Ano po bandzie - zasłużyła to się jej dostało. W sumie też miałem dziś po uszy rymowania - w zakładzie radio włączone i nastawiona stacja "świętująca" dzień polskiej muzyki czy coś w tym stylu tworkami mówiącymi o tym, że "Baśka miała fajny mózg, Ania sztyl, a Zośka coś w czym dłubie" i o tym, że ktoś z ciągu liczbowego nie potrafi ułożyć równania. Dobrze, że radio było w innym pomieszczeniu i nie musiałem tego cały dzień słuchać. Nie wiem, co dyktuje formę takich kawałków, ale w "treści" się nie mieści. Pewnie tak, ale się wypowiem - jeszcze nie wyszedłem poza Rymcajsa ;P Pozdrawiam.
  2. I tak i tak ;) Najdosłowniej od brei - tego szlambełka, co tak piękne wonie wydziela (czy też raczej tego co pływa w jego od'mętach) - ale i bareizmy miały się kojarzyć (skoro o nich wspomniałeś - znaczy, że słówko spełnia to zadanie i wcale nie trzeba dodawać mu tej jednej litery przy czytaniu, żeby dostrzec i ten przekaz). Jakoś nie chce misię wierzyć, że ktoś może brać filmy Barei na serio. Absurd też może być elementem satyry, można lubić albo nie lubić, ale rozchodzi się o to, żeby plusy nie przesłoniły minusów. Pozdrawiam i dziękuję za ciekawą wypowiedź. PS. Myślałem, że masz awierszję do rymowanych ;)
  3. Dobry tekst - podoba mi się przesycenie ironią, której zabrakło w "Pytaniu ze strefy..." (sam tytuł owego zachęcający: naprawdę dobrze to pomyślałeś, ale poniżej zabrakło, za przeproszeniem, pierdolnięcia - w tym temacie byłoby mile (haha) widziane).
  4. Tak sobie przypomniałem, że kiedyś podwoziłem gościa z tego filmu: Porównywanie zabijania zwierząt na skalę przemysłową do holokaustu jest grubo przesadzone nawet jeśli zwraca uwagę na (ważny, nie przeczę) problem. Cóż, jak się jest zielonym, to można narobić więcej szkody niż pożytku. Wypuszczanie karpi do rzek, na przykład. Albo pikietowanie na kominach chłodniczych. Ale nie tylko. Lata temu widziałem dość mocną animację o tym, jak to cielaczki są zabierane krówkom po to, by te dawały mleczko łakomym spółdzielniom, czy komu tam łakomemu dają - oczywiście pełna mechanizacja i krwawe efekty. Tylko, że cały myk polega na tym, że krowa nie musi być cielna, by dawać mleko, tak jak kura nie musi być ruchana, by srać jajkami - ale można być "zielonym w temacie" i film wypuszczać (co nie znaczy, że nie można dyskutować na temat warunków, w jakich się to wszystko odbywa - bo to akurat dobrze, że chce się coś zmienić w tej kwestii - tylko że tego typu propagandzie, jakiej się używa, jest bliżej do faszyzmu, niż fermom do holokaustu - jeśli już poruszamy się w tej semantyce). Dobry tekst, nawet bardzo! Twojego autorstwa, czy coś, czego nie znam skądinądu?
  5. Wierzę. Słyszałem już wcześniej, że gdzieś w okolicach Koszalina któregoś roku rosło tyle prawdziwków, że podgrzybki się zwyczajnie omijało, bo szkoda było miejsca w koszykach. Zbiór jak na przebytą odległość naprawdę miażdży! - my na ten bagażnik jakieś 6 godzin przemaszerowaliśmy. Lasy w okolicach Tworogu k. Tarnowskich Gór - sorki, że wcześniej nie podałem, ale Bączek też się nie pochwalił, gdzie i ile czego ;P Serdeczności i jeszcze wielu tak bogatych zbiorów!
  6. U nas prawdziwki to rzadkość, podgrzybki się głównie znajduje - w tym roku zdrowe, suche, w wydaniu jesiennym, że tak powiem. Jak od trzech lat się z teściami przybieram (grzybiarze weterani), tak zbiory z zeszłego tygodnia były najlepsze ze wszystkich wypadów, na jakich byłem - w pięć osób zebraliśmy siedem wiader i pół reklamówki (gość co wyjeżdżał przed nami tylko zrobił wielkie oczy na ten bagażnik): Ale fakt, że czyszczenie to masakra nawet przy tak czystych grzybkach - nie powiem ile zajęło ;) Pozdrawiam.
  7. Szambo z pominięciem perfumerii ;) Pozdrawiam.
  8. Ten dowcip sam się tworzy. Pozdrawiam.
  9. Mnie na starcie skojarzyło się z "Łapy precz od poetów" Patryka Robachy, ale to tylko kwestia tytułu - w treści nie ma podobieństw. A co do treści - też bym się wkurwił (i to jak!), ale po czasie może bym i ochłonął, może i obśmiał: takiej wórczości ciuliki za chuj by nie ogarnęły ;) Pozdrawiam.
  10. Może i wyrywam z kontekstu, ale do kontekstu kontekstu dodam jeszcze, że w tym roku zwiedzałem obóz-muzeum Stutthof - willa komendanta obozu nie należy do muzeum i podobno jest podnajmowana przez miasto ("chichot historii", jak trafnie podsumował przewodnik pod koniec zwiedzania) i było dość dziwnym uczuciem przechodzić obok tego budynku, gdy w podwórzu suszyło się pranie i jak gdyby nigdy nic stała sobie tra(u)mpolina dla dzieci. Faktycznie czarna komedia. A wiersz? Pytanie w puencie nadal ważne, ale z myśli nic, co by dotąd nie zaświtało. Niemniej jednak warto i trzeba do tego tematu wracać - gdyby nie namacalne dowody, zbyt łatwo można by uznać tę część historii za zbyt pojebaną, by zdarzyła się naprawdę. Pozdrawiam.
  11. no, piękne to jest. Pozdrawiam Ano ślizgcznie im wychodzi. Serdecznie również ;)
  12. Jesienne trawy znów pokryte rosą z łez [...] O ile banalniejsze jest stwierdzenie, że im więcej mamy lat, tym częściej żegnamy się z idolami - w taki czy inny sposób. Szkoda tylko, że Twój wiersz jest reakcją, a nie fikcją literacką. Pozdrawiam.
  13. Do mnie przemawia - jest relacja, są emocje, a jednocześnie nie ma generalizacji, każdy sam sobie dopowiada pointę. Taką, jaką chce. Pozdrawiam. PS. Wizualnie trochę za dużo znaków, powiedziałbym, "przestań owych" - ale nic mi do tego, co kto gdzie umieszcza.
  14. Don_Kebabbo

    Wydymokracja

    Na zewnątrz tak barwnie, że można mieć dosyć (Ustrojstwa z reklamą, postery z idolem) Wygodny fortelik - znów mogą naskoczyć (Gnój zawsze ogarnie, gdy wywieść trza w pole) Ta Wsiórska w stolecy to wszystko nawózek Niejeden smród wciąga, jak tylko potrafi Ustawki zmieniają pisownię odórzeń I daje się odczuć, co znaczy ucapić A jednak szlambełko klarewne jak rzadko Nietrudno wypatrzeć, co pływa w odmętach (Breizmy wciąż żywe) i tylko zagadką Dlaczego zesrało się aż tak na miękko
  15. Hej. Pisze mi się okolicznościówka ("chacha-chark") na wybory, ale czy się zdąży napisać - nie wiem. Pozdrawiam i dziękuję. Dość często brakuje mi słów na opisanie rzeczy w istości, właśnie dlatego wymyślam własne. Dziękuję i pozdrawiam.
  16. Uuu... Natko* oktanu! Uu.. ;) * https://sjp.pl/natkać
  17. Proszę do mnie nie "panować" Ja nie Pana tam wskazuję Zresztą to są tylko słowa Tka z nich każdy tak jak umie ;) Pozdrawiam. PS. Marcinie, Sylwestrze - dziękuję i pozdrawiam również.
  18. Niech się pani uspokoi I nie krzywi buzi ślicznej Tytuł, owszem, jest kradziony Lecz to zabieg artystyczny Trzeba wiedzieć, co się sprzeda I jak znaleźć się na topie Paru tworzy coś nowego Cała reszta kruszy kopie A recepta jest tak prosta Że podając ją się zbłaźnię Podstawowa z wszystkich podstaw: Nie bądź twórzem – pisz odważnie
  19. Don_Kebabbo

    Spokoik?

    Dzięki, dzięki (z innej wnęki). Pozdrawiam.
  20. Don_Kebabbo

    Spokoik?

    Takie tam z czwartego piętra ;) No popatrz, czym to nie wymachują ;) Nie wiem, czy takie stare - pajacyki, heilowanie chyba wciąż gdzieniegdzie w modzie. Nie pisałem o żadnym konkretnym wydarzeniu, ale temat trochę już za mną chodził; klimat w rodzaju "Polska Walcząca już nie tylko na koszulkach i zderzakach, ale od jakiegoś czasu i na olewacji osiedlowego spożywczaka" - opis z rzycia wzięty, ale jak go ładniej ubrać w słowa? I z PW na spożywczym to tak na serio - mogę zrobić zdjęcie. Tu lepszy tekst i trochę inne spojrzenie na rzeczony temat: Wnioski wnioskami, bajki bajkami, ale czasami śmiech jest najzdrowszą reakcją. Ano tłuką się (z) takimi ;) Może zniknie - mówię oby I po nocy będzie brzask (Zamiast nowe kopać groby Las odwiedźmy - spędzać czas) Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie.
  21. Don_Kebabbo

    wena

    Na dolnym poziomie W niejednej piwnicy Coś takiego stoi Co gdy rozdziewiczyć Przenika w głąb kości (A przenikać umie) W ciągu (ćwierćwieczności) Weną owocuje Wystarczy gdy bulknie Tak z piętnaście razy A pod dolną półką Wytworzy się azyl I wenę wytrąci Z równowa gisobą Więc odwiedź ten kącik A stanie tuż obok ;) Pozdrawiam.
  22. Don_Kebabbo

    Spokoik?

    Flażki w górze, jakieś święto W kupie siła starych, ziomów I mordeczek; wzniosły bełkot Coś o władzy, padach do nóg I kraczeniu za liderem Lub robieniu pajacyków Nie pamiętam z tego wiele Dziś na szczęście jest już cicho Szumią tylko samochody Można okno mieć otwarte I z pomocną dłonią głowy Wysnuć wnioski Albo bajkę
  23. Tak już bywa, że gdy fajnie Ułożone wszystko mamy Z grandą jakieś (fe!) kanalie Nam wbijają na (bach!), chamy... ;) Pozdrawiam.
  24. Będąc świeżo po serialu Manhunt: Unabomber stwierdzam, że dobrze było opisać na kopercie, co ta może zawierać. Panie zostały uprzedzone, ładunek dostarczony i nikt nie ucierpiał ;) Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za przygarnięcie - zwłaszcza, że nie zderzakiem ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...