
aluna
Użytkownicy-
Postów
8 661 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aluna
-
Dziękuje PaUlu za czytanie i odniesienie się do wiersza! Teraz bardzo żałuję ,że nie wkleiłam wersji "z kartki" , już i tak zamysł poleciał...! A szkoda , już za późno!A był zupełnie inny ! Pozdrawiam ! Hania
-
mniej więcej tego szukam:) Dziękuje , pięknie! Trzeba było krzyknąć ,o co chodzi - chodzi o wielkie i interpunkcje ! Wiersz leżakował 3-y tygodnie w warsztacie i nic , prócz jednego czytelnika! Nie używając interpunkcji , chciałam dać swobodę czytelnikowi , ale tu , już po szlifierce , zgubił melonik, co innego z dwururki,,,jakoś smutno mi się zrobiło , ba żal mi mojego magika :))
-
Stanisławie , dziękuje ,że czytałeś i czegoś poszukujesz , wszystko jasne! Nie ma niedopowie...dzeń!,...dzeń ! pozdrawiam!
-
Coś , zmieniłam (omal pizzy nie spaliłam!)Już nic nie zmienię , bo jeszcze wyjdzie mi nie magik tylko , rozszalały klaun! Pozdrawiam! I do poczytania! Hania
-
Dziękuje Roklin za czytanie i za uwagi , zaraz coś z tym zrobię! Odnośnie pytania znasz odpowiedź! Pozdrawiam !
-
Już za chwilę pokaz wielki! Klaun naciąga śmieszne szelki, buty wielkie ma jak statki, spodnie w misie oraz w kwiatki. W górę rzuca piłki, kręgle! Ja nie sięgnę! On dosięgnie! Wydmuchuje z nosa balon wielki jak królewski salon! A konfetti- strzela z rurki! Złe przepędza z nieba chmurki! A czy umie? zaraz spytam: - Wyczarujesz nam królika? - Teraz zamień go na złoto! ...nie wychodzi? jak to?! co to?!...
-
PL szukając samego siebie odnajduje to co rzeczywiste , a wszyscy w okół przyglądają się na życie , wypełnione problemami osobistymi! Ale , w końcu , odbicie lustrzane daje mu wskazówki jak dalej podążać! I znów powraca do punktu wyjścia! Pozdrawiam autora ciekawego przemyślenia! Ja
-
Szkoda Kolosie ,ze napisałeś o tym co w przekazie ! Ja doszukałam się jeszcze innego przesłania , ale to już po ...ptakach ! Wiersz świetny warsztatowo i z przekazem! Pozdrawiam! Ja
-
E H - teatr! Ubrana w koszulę Dejaniry , wystąpiłabym w roli głównej! Tylko tęsknię za męką Tantala -ale to nie rola nie dla mnie , a szkoda! To tragikomedia ! Jak życie! Pozdrawiam!
-
Nie ukrywam , że cieszy wpis! Pozdrawiam! Hania
-
Wooojena ! Co to ma być -! Skromność !
-
A mnie ujęło Ewo ,,, zostanie cisza w milczeniu skorup... Pozdrawiam! Hania
-
List Drogie Radio Lirka jak słucham to odpływam wiersze tłumią w gardle słowa kluczem gitary wartkie możne i moje słowa usłyszę serce łomocze płoną lica i łza w oku kręci się błogo lecą jak ptaki słowo za słowem i tylko znowu czekać niedzieli szczerze zatęsknić głęboko aby anieli znów przemówili a po tym śnić i śnić w obłokach Uściski! Hania
-
Upadły Anioł jest symbolem ....zapewne wiesz malarzu czego! A tytuł , może pasuje , ale nie mnie!
-
Masz panie Andrzeju jakieś Drakońskie prawo w komentowaniu wierszy , a moje nadzwyczaj ! W ostatniej zwrotce jest kontrast , ale aż dziw ,że właśnie pan go nie czyta i nie dostrzega! ! Trudno nie dostrzec czegoś, co jest podane na łopacie. Tego typu "kontrasty" działały na mnie w czasach, kiedy ganiałem z tornistrem. Dziś jestem już dużym chłopcem, który od publikujących w tym dziale, wymaga "kontrastów" wykraczających poza tornister. Podane na łopacie , ale przekazu pan nie rozczytał?! Coraz bardziej zaczyna mi pani przypominać dziecko, które narobiło w pieluchę, grzebie w niej palcem i od zgromadzonej ciotkowatej gawiedzi oczekuje ochów, pisków, stęków i oklasków. Kiedy ich brak (od okaleczonych skrzydeł, ginącej prawdy i upadłych aniołów może zemdlić...), pojawia się histeria i spazmy... A skąd i pana takie przeświadczenie ,że oczekuje oklasków itp....! Komentarz w stylu "Samoobrona"! A oczekuję (od kogo jak od kogo) konstruktywnego komentarza , a nie niewypałów , jaki powyżej!
-
Masz panie Andrzeju jakieś Drakońskie prawo w komentowaniu wierszy , a moje nadzwyczaj ! W ostatniej zwrotce jest kontrast , ale aż dziw ,że właśnie pan go nie czyta i nie dostrzega! ! Trudno nie dostrzec czegoś, co jest podane na łopacie. Tego typu "kontrasty" działały na mnie w czasach, kiedy ganiałem z tornistrem. Dziś jestem już dużym chłopcem, który od publikujących w tym dziale, wymaga "kontrastów" wykraczających poza tornister. Podane na łopacie , ale przekazu pan nie rozczytał?!
-
Dziękuje WiJa za komentarz i takie właśnie (wiesz o czym.....)odebranie przekazu! Pozdrawiam! Hania
-
Dziękuję, Haniu, za miłe słowa. :) Serce to chyba nie całkiem martwa rzecz, chociaż często złośliwa... Ściskam serdecznie. Oxyvko , nie miałam na myśli serca , tylko radio niepokorne nie słuchające serca! Serdecznie! Hania No tak, radio nie chce słuchać niczyjego serca, to prawda. To może temat na nowy wiersz? Napiszesz go? Oxyvio napiszę z przyjemnością ! Uściski! Hania
-
Witaj Małgosiu! A ja tak widzę Twój wiersz: ześlij mi Anioła powiedz że Stróża gdy nieszczęście spotka powiem wszystko będziesz ze mną w szczęściu i niedoli zabroni by mogłoby zaboleć Pozdrawiam serdecznie! Hania
-
zastosowane przez drugą osobę kontrasty bywają czasem zaskakujące tym bardziej jeśli różnią się od obrazu jaki jest zarysowany np. w moich odczuciach czy głowie ale to naturalne bo jakże złożoną różnorodną i tajemniczą istotą jest człowiek pozdrawiam Poetko , wracam do wiersza (nie tylko ja tak powracam) , intryguje mnie antyteza, mam nadzieję ,że trafnie ! Od skrajności po skrajność , dobiegamy ...mety! Serdecznie ! Hania Alinko u mnie wieje i leje , same errory ! Przepraszam! Hania
-
zastosowane przez drugą osobę kontrasty bywają czasem zaskakujące tym bardziej jeśli różnią się od obrazu jaki jest zarysowany np. w moich odczuciach czy głowie ale to naturalne bo jakże złożoną różnorodną i tajemniczą istotą jest człowiek pozdrawiam Poetko , wracam do wiersza (nie tylko ja tak powracam) , intryguje mnie antyteza, mam nadzieję ,że trafnie ! Od skrajności po skrajność , dobiegamy ...mety! Serdecznie ! Hania
-
kapu kap z dachu skrapla się śnieżna czapa lód strugą płynie
-
Dziękuję, Haniu, za miłe słowa. :) Serce to chyba nie całkiem martwa rzecz, chociaż często złośliwa... Ściskam serdecznie. Oxyvko , nie miałam na myśli serca , tylko radio niepokorne nie słuchające serca! Serdecznie! Hania
-
Mithotyn , widzę że troszczysz się o moje pisanie -dziękuję! Pozdrawiam!
-
Waldku nic więcej - tylko każdy dzień brać za dobrą monetę ,i tak czas powolutku niech leci! Widzę ,że pamięcią wracasz , tam gdzie zaobserwowałeś (a teraz dostrzegłeś) upływający czas! I na pełen gaz , życie umyka....och...! Miłe lecz zapewne tęskne wspomnienia dobrze , że pamiętasz! Pozdrawiam! Hania