
aluna
Użytkownicy-
Postów
8 661 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aluna
-
O kapeluszu jeszcze tyle nikt jeszcze nie napisał, ale Wena Cię pelko dopadła, że hej! Pozdrowki!
-
Richig fajnie zakręciłeś tą postnicą, no coż bez niej byłoby pustkowie! Ale miło poczytać!
-
Ciepły a taki bezszczelny
aluna odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zerwał się niespodziewanie zatańczył z szlachetną sosną unosząc sukienkę dolnych gałęzi wygiął ją jak partnerkę w tangu za chwilę porzucił zerkając na smukłą brzózkę o zgrabnej sylwetce w pięknych pończochach potargał włosy zawrócił zielonym w głowie poleciał za nową do lasu cicho nikt nie słyszał zdradzając zapylał nowe młode niebawem zakręci rozanielony znowu mu ulegną wierząc że powróci wiernie oddany ciepły bezczelny drań bez niego nic misja do spełnienia tlen na wagę złota ech, "pędziwiatr" zatracony! ale ...niezbędny! -
Dobrze ,że chociaż obrazowo,,,! Ale autentyczne , (oczywiście nie moje)! U mnie jak emocje zagrają , to zaraz przelewam,,,! Pozdrowinka!
-
Odszedłem od zmysłów
aluna odpowiedział(a) na Stanisław Wilk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A co to Stanisławie ,,nostalgia Cię dopadła! Pamiętaj nie Ciebie jednego! Pozdrawiam serdecznie! -
smutno mi dzisiaj chociaż słońce przebija cisza doskwiera
-
myślę o tobie bezmyślnie
aluna odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bernadetto cały zabieram , bo aż krzyczy jak kochamy ,,,,,,i co w zamian! Pluszczę się w tym! Pozdrawiam! -
taki wielki węzeł pojednania pocałunki i wierne wpatrzenie dwójka dzieci o oczach moich i twoich dom pełen śmiechu i butelek po mleku niedosyt materializmu nadmiar zwodniczego wyciszony gwarem płaczem pełny pogłos dziecięcych nie wiedzących lata minęły jak pstryk tęczówki zmieniły kolor wiatrem poleciałam marzeniom odpuszczając za wielką wodę po bezkresy już nie naszego teraz przystanęłam ominęło mnie młode pełne niespodzianek wizji bycia z tobą dzieci płaczą oddaj co zabrałeś kartką zza oceanu
-
dotyk twoich rąk zmysły rozkoszą płoną tylko bądź nocą
-
Pozazdrościć! napar dziurawca przebrzydły w ładnej szklaneczce ile można pić
-
to może będzie ,,grób?!I bez bez purpury.
-
A ....forma wiersz na teraz , i idę spać ,może dalej pośnię coś,,,,,,,,,!
-
Marny los szlachcianki
aluna odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Próbowałam pisać pod melodię , i fajnie,,,,polecam wszystkim piszącym , chociażby dla zabawy! Pozdrawiam! -
A odnośnie obrazów,,, Renesans ,,,Tycjan ,Michał Anioł ,,,,coś w tym..........!
-
Dzięki Marlet za poczytanie, i za wskazania! Wyobraź sobie ,że właśnie te emocje i "dziwne" doznania są dla mnie trudnością , muszę to dobrze przeanalizować! Popracuję , z rana , bo wciąż w tym tkwię! Pozdrawiam!
-
Pałac snów - pięknie , teraz go nie zmienię ,dobrze wiesz! Teraz nie dam rady ( popracuję nad sylabami i strofami! Nawet nie wiesz jakich emocji doświadczułam?Zanim zaczełam pisać , byłam wciż TAM , najchętniej wybiegłabym w piżamce wrzeszcząc --miałam sen!!!!!!!!
-
Dzięki Marku za....Podglądnęłam ,,,,ale moje było takie wspaniałe pozytywne, odczuć i niezwykłych emocji nie można ubrać w słowa , to tak jak ludzie ktorzy doswiadczyli bycia gdzies TAM po różnych tragediach i ,,powrócili. Pozdrawiam! Poruszona....
-
Wiesz Mefisto jaki miałam problem z 9z określeniem , opisem tego czego doswiadczyłam , i te odczucia , pozytywne , malo powiedziane) emocje, i tak główkowalam od rana ,żeby nie zaszufladkować się w prozę!
-
Marny los szlachcianki
aluna odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pośpiewałam Marku o przeszłości , o kolejach polskiego rodowodu.... nie tylko szlachcianki( jak wiesz co mam na myśli). Fajnie ukryłeś pod sukienką szlachcianki nasze geny..! Tylko te dwa nawet nie wersy tylko slowa :"spryt" nie pasuje mi z "kundelkami" (nic do piesków), bo gdy sprytni to nie zostaliby kundelkami? Pozdrawiam! -
obudziłam się w niebiańskiej sypialni gustownie urządzonej przestronnej przepełniona radością zniewolona odpływały codzienne niepokoje wyszłam na hall drzwiami dwuskrzydłowymi w rzeźbach po jednej ciąg okien tańcami promieni grającymi na obrazach malowanych ręką mistrza w końcu korytarza wrota mgiełką rosy lekką szklane ku mojemu zdziwieniu TAM przestronny salon w purpurze aksamit kotar i stołów meble w stylu zachwytu podłogi iluminacją ściana kryształu odblaskiem barw tęczą jej odcieniami za marzeniami dalej za kuchenny aneks spełnienie marzeń nie tylko kobiety wszystko czarowne niesamowite goście znajomi ciepli i serdeczni snu lepiej nie obudzić byłam w przedsionku nieba (zastanawiam się co oznacza ogrom purpury)
-
Złoty a taki bezszczelny
aluna odpowiedział(a) na aluna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jak miło Marku zaglądnąć niespodziewanie w życiorys .woj!Dziękuję za i za czytanie! Dobrej nocki! Ja -
Złoty a taki bezszczelny
aluna odpowiedział(a) na aluna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
I znowu ten sam ,,,ze , na pewno nie ponieważ tańczysz z partnerką , nie ze..! -
Złoty a taki bezszczelny
aluna odpowiedział(a) na aluna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Uwierz Zdzisławie ,,,miałam ten problem wląśnie! Dziękuje z odniesie i ,,,,,,,,! Pozdrawiam! -
Na swojej drodze spotykamy dobrych i złych ludzi
aluna odpowiedział(a) na Lidia_Banaś utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dlaczego taki rozstrzelony! I duże litery ,,,nie widzę potrzeby?! Temat odwieczny , ale ciekawie potraktowany. Nazbyt rozbudowany i tym samym ,,,przewlekły! Pomyśl , popracuj nad okrojeniem! i coś na temat: * szczęście spotyka się tak zwyczajnie po prostu dobrych ludzi nie trzeba szukać sami nas odnajdą Pozdrawiam! -
za oknem łuna dzień opuszcza kotarę czerwony zachód