le_mal

oczy jej iskrami błysną usta jak malina kibić wiotka i powabna to jest do zdobycia panna.

puszystości okrągłości każdy ma co lubi ale gdy się wnet zakochasz także ciało zgubisz.

wiele trunków pić niezdrowo bo głowa się kiwa lepiej wybrać się nad rzeczkę z buteleczką piwa.

gdy bateria się rozładowała pałeczka znowu mała skrzypaczkę boli głowa dyrygent pałeczkę chowa.

kto sie bawić nie potrafi ten nie musi tu zaglądć.buuuuuuuuu!;) a o dziełach Rubensa, to może innym razem?

Straszny Dwór.

niedługo Mikołaj każdemu przyniesie prezentów wór ale nie zdziwcie się gdy z niego wyskoczy

nie zaszkodzi lecz pomoże tylko chłopa miej w oborze.

dwa rozmiary to za mało jeszcze kilka by się zdało rubensowskie kształty miała ale wcale nie płakała.

Zosia się odchudzała do ust niczego nie brała dwa cukierki na śniadanie bo na nogi nie ustanie do kawusi trzy wafelki to posiłek jest niewielki a na obiad czekoladki bo dostała je od babki na kolację pomidora by rano nie była chora.

Miło przytulić się do Twego wiersza.pozdrawiam!

Ala nie taka cnotka bo ma ładnego kotka kotek lubi głaskanie nawet przed śniadaniem.

Piryna Etę w tą Gre wciągnęła Ibu zgłupiała bo zapomniała że Sto mil przepłyną w via chwil.

ale za to byczek co ma piękne rogi lubi czasem krówce wejść między nogi.

jak dziadkowi stuka o jaje to mu póżniej odstaje.

klina klinem tak z ostrożna żeby jutro było można zacząć nowe dyskutyje dzisiaj tylko głowę zmyje.

w końcu dziadek z kąta wstaje i zapala dużą faję.

gdyby Waldek nie był z Wykwiczał to by pewnie nie krzyczał.

a ja sobie odpuszczę.

całuska chowała pod fartuszek a do koszyczka wpadło pięć gruszek.

dlatego paw na trawę wrócił nikt go nie chciał więc się zasmucił.

cioteczka pąsiała admirała drapała a wujek jak skała.

kosiarką jeżdzi kos po ściernisku jak go nie skosi dostanie po pysku.

Jacku co do''z'' masz rację,a co do muchomorów,to wolę rydze. pozdrawiam cieplutko.

dziadka jeść nie będę chyba że pod przymusem złapie mnie niestrawność będę latć kłusem.