Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pawel Bodytko

Użytkownicy
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pawel Bodytko

  1. myśl, światło i czas zwołnily w chmurze niepewności co było i będzie leży na stole w jaskrawej ciemości (gówniane, ale domagało się żeby zapisać -- kto wie po co...) _______________________ thought, light and time slowed in a cloud of uncertainty what was and will be lays on the table in bright obscurity (shitty, but it demanded that I write it down -- who knows what for...)
  2. Co robie gdy nie pisze kiepskich wierszy? Pracuje. Spie. Chodze na spacery. Ogladam telewizje. Surfuje Internet w poszukiwaniu informacji na temat przyszlosci ekonomicznej swiata. Czytam kiepskie wiersze, (miedzy innymi dzikich ludzi). Projektuje latajace talerze i marze o tym zeby byc pierwszym facetem na mojej ulicy, ktory ma latajacy spodek w swoim garazu. (Nawet jesli nie jest pokryty imitacja skory rekina!). Ogladam delfiny za plotem. Nudze sie. Pisze genialne wiersze, ktore trzymam w tajemnicy.
  3. Skoro lubisz angielski, jest w tym jezyku takie wyrazenie (przynajmniew w amerykanskiej wersji tego pieknego jezyka) "Cut through the crap". Znasz je?
  4. Niepotrzebne tyle gorącego powietrza -- wszystko samo się wyplewi -- śmieci zostaną wywiezione na wysyp, złoto będzie błyszczeć przez wieki...
  5. mnie troche drazni "5 wiekow" sprobowalbym znalesc alternatywe -- (500 lat to za dlugo zeby sie doczekac -- nic wiec dziwnego ze na nic). Poza tym podoba mi sie. Po angielsku tez... Re-sublimation of emotion From naught To all 5 centuries of waiting In vain And the escape from beauty That now you can't swallow Without a drink Hiccup of errors
  6. Pawel Bodytko

    Życie

    Ja rowniez. ;-) + polecam Lui Armstronga "It's a wonderful world" I see trees of green........ red roses too I see ’em bloom..... for me and for you And I think to myself.... what a wonderful world. I see skies of blue..... clouds of white Bright blessed days....dark sacred nights And I think to myself .....what a wonderful world. The colors of a rainbow.....so pretty ..in the sky Are also on the faces.....of people ..going by [u]I see friends shaking hands.....sayin’.. how do you do They’re really sayin’......i love you.[/u] I hear babies cry...... I watch them grow They’ll learn much more.....than I’ll never know And I think to myself .....what a wonderful world (instrumental break) The colors of a rainbow.....so pretty ..in the sky Are there on the faces.....of people ..going by I see friends shaking hands.....sayin’.. how do you do They’re really sayin’...*spoken*(I ....love....you). I hear babies cry...... I watch them grow *spoken*(you know their gonna learn A whole lot more than I’ll never know) And I think to myself .....what a wonderful world Yes I think to myself .......what a wonderful world.
  7. Niestety nie mam pojecia do jakich tekstow odnosily sie owe komentarze, ale byly momenty kiedy moje reakcje na teksty moglbym okreslic jako zachwyt nad "madroscia", albo "glebia" czy "pieknem". Co w tym zlego? Jedna osoba pisze -- druga czyta. Osoba czytajaca trafia na slowa (czy ich kombinacje) ktore w jakis sposob ja "ucza", "zachwycaja" czy "poglebiaja"... Jest to miedzy nimi -- autorem i odbiorca. Tak samo jak para kochankow, nie musza sie z niczego, nikomu tlumaczyc. "Nie pozadaj zony blizniego (...) ..." ;-) Ps. Tak jak w koszarach wojskowych, na stronach "poetow" niestety zdarza sie ze ludzi sie licytuja w opowiesciach na tematy doznan intymnych... Just humor them.
  8. Pawel Bodytko

    Życie

    Jesli juz przechodzimy na 'rzeczy', to uzyje innej przenosni -- bogaci nie potrzebuja zeby im cokolwiek dawac... juz maja!
  9. Pawel Bodytko

    Życie

    Tak to bywa z przenosniami, nigdy nie wiadomo gdzie przeniosa... Sprobuje wiec inaczej -- milosc albo jest w nas (na co musimy sie jedynie otworzyc zamiast jej szukac) albo nie ma jej w ogole. Gdzies slyszalem ze "kocha sie tylko ludzi szczesliwych -- na nieszczesliwych sie tylko zeruje" -- zgadzam sie ze seks (czy jedzenie) to nie milosc -- ale kocham , wrecz uwielbiam niektore potrawy... ;-))
  10. to tak na marginesie, nie zadna ocena -- za czy przeciw.... Tematycznie przypommialo mi to zwrotke w piosence Tom Waits*a "Murder in a red barn - Morderstwo w czerwonej stajni/stodole (jedno slowo na obydwie rzeczy w angielskim)" z albumu Bone Machine -- Maszyna Kosci : (...)Now Slam the Crank from Wheezer Slept outside last night and froze Road kill has its seasons Just like anything It's possums in the autumn And it's farm cats in the spring(...) http://www.oldielyrics.com/lyrics/tom_waits/murder_in_the_red_barn.html Podejmę sie tylko takiego luźnego minej-wiecej tłumaczenia: (...)No i Waluś Nieobliczalny z Podlitowic Spał na zewnątrz ostatniej nocy i zamarzł Drogowe zabójstwa ma swoje pory Jak wszystko inne Są jeże jesienią ** A wiejskie koty na wiosnę (...) ___ *genianlny poeta, muzyk, kompozytor -- bardzo polecam tym ktorzy go nie znaja -- z tym ze wymagac moze czasu zanim bedzie strawny dla niektorych ludzi) **Odpowiednik amerykanski to possum -- łażą nocami, lubią cmentarze-- http://www.plantanswers.com/possum/possum2_lg.JPG
  11. Pawel Bodytko

    Życie

    masz na mysli "bycie kochanymi" czy kochanie? -- Tego drugiego nie trzeba szukac... jedynie otworzyc drzwi. Kto wie co sie stanie gdzy drzwi sa otwarte ;-) Po co sens?
  12. Pawel Bodytko

    Życie

    życie to czas z pamięcią i zapomnieniem.
  13. Czasami ciezej sie czyta niz pisze ;-) Musze przyznac ze masz racje.
  14. Pawel Bodytko

    Lęk

    W głębokim skupieniu ślepymi palcami obmacując szukam szpary między sekundami ______________________ Fear In deep concentration feeling around with blind fingers I search for a gap between seconds
  15. Przede wszystkim zaczne od tego ze trzymanie sie liczenia sylab nie ma sensu poza japonskim gdzie sylaby i symbole sa scisle polaczone -- W scislym znaczeniu haiku to japonska sztuka a wszystko inne to "hajkowanie" (Nie mylic z angielskim "take a hike )... (Jak zrobisz sylabowe hajku w jezyku ktory wymaga 10 sylab na najprostrze slowa?) Jesli chodzi o tematyke, to sie mylisz. Juz wczesniej dalem przyklad klasycznego haiku Issa Kubayashi ktory lamie twoje reguly. Wczesniej rowniez napisalem o tym ze dwoch z 4 najwazniejszych poetow haiku bylo buddyjskimi nauczycielami (Zen) i ze nie da sie odrzucic wplywu zen od haiku. W japonskim buddyzmie zen byly/sa dwie szkoly -- soto i rindzai ktore podchodza do tego samego tematu z dwoch roznych stron. Zen, buddyzm, i do pewnego stopnia haiku wszystkie mowia o jednej rzeczy -- pustka jest forma, forma jest pustka. HAIKU WYROSLO Z BUDDYZMU. Negacja = afirmacja. Namacalne rzeczy, i nienamacalne rzeczy, mysli, duchowosc, iluzje i prawda, wszystkie sa puste. Druga strona tej pustki sa nieskonczone zjawiska. Nie-dwa, nie-odzielnosc. Haiku ma ambicje bycia czystym slowem, takim ktory nie wyjasnia ale dotyka i nie wazny jest temat, miejsce czy czas. Pisanie haiku jest malo wazne, wazniejsze jest jego odczytanie... Egoizm w czasie pisania, czy egoizm w czasie czytania -- Ktory jest bardziej destrukcyjny? Moja opinia jest taka ze obydwa... [quote] Rowniez tematyka powinna byc namacalna, zapach, dotyk, dzwiek, barwa, ksztalt itd. a nie sfera mysli, duchowosci, czy rozumowania. Przynajmniej nie wprost, bo haiku zawsze powinno miec jakas glebie odczuwania, ale nie podana na talerzu czy nazwana. Wiele osob od tego odchodzi, jak to pewnie zauwazasz, ale radykalne podejscia nadal funkcjonuja. Warto isc w te strone, zeby naprawde zrozumiec istote haiku. Pozdrawiam
  16. Na nerwice dobre sa takie gumowe pileczki do sciskania w dloni...
  17. Dzieki Vera. W tym przypadku sa dla mnie minej wiecej rowno... Jesli chodzi o myslenie, to prawde mowiac nie pamietam -- wcale by mnie nie zaskoczylo gdyby to bylo w obydwu jezykach na raz -- prawie jak podpierajac sie zeby sie upewnic czy stoje na pewnym gruncie :-} Jedyne co pamietam to miejsce gdzi mi to wpadlo do glowy -- na lotnisku w Atlancie majac dwie godziny do zabicia, czekajac na polaczenie...
  18. bardzo podoba mi sie koncowka: niebo patrzy z politowaniem i zanosi sie smiechem na deszcz brzmi jak madrosc ;-) the sky looks superior and is about to rain with laughter B e a u t y!
  19. Siedząc w tłumie przeźroczystych przechodniów zapisuję starożytne definicje nowych słow w dwóch językach: swoim własnym i wynajętym ____________ Sitting in a crowd of transparent pedestrians I record ancient definitions of new words in two languages: my own and a rented one
  20. Dzieki Ms. Sway ;-} Tak, chyba sie z zgodze... moze dlatego ze jest bardziej plynny?
  21. droga ucieka muzyka płynie czas stoi w miejscu _____________ the road flies the music floats the time stands still
  22. Leżę na trawie rozmawiam z chmurami - rozumiemy sie dobrze ____________ I lay on the grass converse with the clouds - we understand each other well
  23. Cześć! Cześć! I się rozchodzimy W dwóch kierunkach W przyszłość W przeszłość ________________ Bye-bye! Bye-bye! And we part company In two directions Towards the future Towards the past
  24. Artysta to zawod / konkurs -- 1% na samym szczycie bierze 99% zyskow calej kategori... Nawiasem mowiac coraz wiecej takich zawodow...
  25. Rzecz ktorej sie nie doczytalem tutaj w dyskusjach o haiku (przepraszam jesli to gdzies bylo), to wplyw buddyzmu zen... Nie jest przypadkiem ze zarowno Basho jak i Issa byli gleboko doswiadczonymi "wgladaczami Zen" w nature wlasna, nature ktora jest rowniez natura wszechswiata -- nature ktorej nie da sie opisac "drewnianymi" slowami. Wiec uzywali slow jako narzedzia do otwarcia malej dziurki do "istoty rzeczy". Ta natura -- "tak-jak-jest-ism" istnieje tylko w obecnej chwili: tutaj i teraz... z tad ta mania o "uchwycanie momentu" w haiku -- co jest zarowno sednem jak i praktyka zen. W przypadku haiku Issa na swoje 50-te urodziny ktore wstawilem wyzej, ta "pustka/energia*=forma" ktorej swiadomosc u Issy byla zaglebiona do szpiku jest rozciagnieta na 49-lat... Jezeli wiersz kbrino nie jest haiku, to nie dlatego ze nie ma tutaj terazniejszosci, ale glownie dlatego ze nie jest odzwierciedlaniem zrodla / drugiej strony wszystkich zjawisk. Jest natomiast uwiklany na powierzchni emocji i mysli... lekow, moralnosci, abstrakcji bez zrozumiemia ich objektywnej rzedczywistosci przemijacego czasu. _____________ *sunyata -- orginalne slowo z Sanskrytu jest zazwyczj tlumaczone jako "pustka", z tym ze w popularnym jezyku "puste" znaczy pasywne, a ta buddyjska pustka jest "energiczna"...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...