Wiechu J. K.

"...jak będziesz grzeczny..." "...lecz zostań przy mnie..." Pozdrawiam Cię bb :-)

Miło mi, że się podoba: to taka poezja kolorów natury. Pozdrawiam kolorowo :-)

Nato, Nic nie szkodzi, że po czasie, bo czymże jest czas - cząstką nas, a może odwrotnie. Tak, bajkowe klimaty to jak rzeczywistość rodem z raju. Pozdrawiam :-)

Nata_Kruk, dziękuję za wgląd w strofy wiersza, komentarz i serducho! Pozdrawiam :-)

Krótki to bilans, a jednak ważki, przecież ma posmak fraszki. :-)

Piękne, zapamiętam! Taka to już natura ludzka, ciężko się "otrzepać" z tęsknoty. Ptaszyna lepszej przyszłości! Pozdrawiam Cię Wiktorze!

WarszawiAnko i Twój ślad również zauważyłem. Pozdrawiam :-)

pomarańczowy.kocie cieszę się, że miło nawet tylko z kwiatami polnymi. No cóż, z braku weny tylko na tyle mogłem sobie pozwolić w tym dniu. Pozdrawiam :-)

Duszko, fajnie że zostawiłaś ślad. Pozdrawiam :-)

Mario, proszę bardzo i niech cieszą wzrok przez cały rok! Pozdrawiam :-)

Cieszę się, że podobają się i pozdrawiam Cię bb :-)

Marlett, ja również lubię polne kwiaty, a zwłaszcza na łące. Pozdrawiam! :-)

No właśnie!

Wiersz "baryłka" podobny do limeryka. Dobry taki narkotyk, ale nie na długo! Pozdrawiam ;)

Interesujące połączenie wizualno-słowne, a spływający jasiek porusza wyobraźnię. Pozdrawiam :-)

Waldemarze, pozdrawiam :-)

Natuskaa! Dzięki za serducho. :-)

Wcale się nie gniewam, pozdrawiam. :)

I niech tak się stanie Justyno! :-)))))

Nie ma za co przepraszać ponieważ wszystko jest w porządku. Również pozdrawiam! :)

Uffff, ulżyło mi, bo ten kask już zaczął uwierać, a naleśniki z powidłami rowiniez lubię. To tak dla mnie zabrzmiało lepiej, ale to Twoje terytorium i czym więcej przyjaciół tym lepiej. Pozdrawiam Cię ciepło Justyno! :-)))))))

Justyno, mam nadzieję, że nie dostanę patelnią po głowie, ale zmieniłbym tak: to przyjaciel mój i wzajemnie aby nie powtarzać słowa "przyjaciel" już zakładam kask ochronny ;-)

To tak na zapas! ;-)

Samo życie panie Roklin czy to będzie Polska czy też Brooklyn. Pozdrawiam ;-))))))