Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dorma

Użytkownicy
  • Postów

    3 029
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorma

  1. Hanno(pozwolisz ze po imieniu)!!!! czy ja skrytykowalam Ciebie?Czy sie do Ciebie rzucalam, krytykuje twoja osobe?Nie.Ja tylko napisalam komentarz do Twojego wiersza.Przeciez po to jest to forum.Ale chyba mnie zle zrozumialas.W kazdym razie wydaje mi sie ze troche za powaznie traktujesz te wszystkie komentarze.To ze niektore sa niepozytywne, nie znaczy ze to juz koniec swiata.Powinnas byc chyba troszke bardziej tolerancyjna, bo widze ze "mieszasz z blotem" kazdego kto taki komentarz zamiesci.Przykro mi ze mnie nie lubisz tylko za to ze nie spodobal mi sie twoj wiersz.Dla mnie jest poprostu zbyt wulgarny, tak jak poprzedni( z pewnych rzeczy poprostu nie przystoi zartowac) Moje wiersze wcale nie sa doskonale, a swiadczy o tym to ze umieszczam je w dziale dla poczatkujacych.Ale oczywiscie moga Ci sie nie podobac, czemu nie..Nawet jesli jest to odwet za mopj komentarz..Nie przejmuje sie za bardzo zlosliwosciami, i mysle ze ty powinnas zrobic to samo. Jeszcze raz powtarzam ze nic, do Ciebie nie mam, bo niby czemu mialabym mniec..Nawet Cie nie znam.Przyszlam tu komentowac wiersze nie ludzi.. Pozdrawiam..
  2. Wiersz lekki i przyjemny, a co wazne rymowany.Nadalas mu nastroj tajemniczosci.Jakbym czytala piesn o Sobotce Dzieki
  3. Owszem..Nikt nie powiedzial ze jestesmy idealne:)
  4. Powiem tylko tyle, ze brak mi slow.Dla mnie to nie ma nic wspolnego z poezja, jest to raczej jej profanacja..A nawet jesli to do mnie ten styl nie dociera, ani z tego wiersza ani z poprzedniego.Ludzie , co sie z wami dzieje.Do czego to dochodzi?Mimo tego pozdrawiam serdecznie.I szcunek za odwage
  5. Jeszcze raz dziekuje wszystkim za komentarze:)
  6. Wiersz bardzo mi sie podoba, szczegolnie zakonczenie.Zaskakuje. Nic nie zmieniaj... Eryku- nie narzucaj komus swej inwencji..Jesli ktos napisal cos tak jak to sam widzi, powinno to tak zostac..Kazdy ma przeciez inny punkt widzenia.. Pozdrawiam
  7. trafne spostrzezenie,Nie pomyslalam o tym Dziekuje Eryku No dobra, przyznaje sie.Nie tylko sie usmiechnal.Tez trzymal za reke.I dlonie byly gorace.Jak wy - faceci to robicie?
  8. Filozofia ......................... 20.XI.1999 Zakochałam się! Czy aby na pewno?! Tak! Zgodnie z Twoim bije serce moje, A w moich myślach drzemie tylko jedno: By jak najczęściej widzieć oczy Twoje. I uczyć mi się nagle odechciewa, I znika moja anielska cierpliwość I ciągle swe dziwne humory miewam. Więc może tak właśnie wygląda miłość. Kocham twe dłonie, zimą tak gorące, Wrażliwy uśmiech, anioła spojrzenie. Kocham te oczy ufnością płonące, Blask twoich źrenic – wieczności westchnienie, Trudny charakter tak inny od wszystkich I miękkość głosu w beztroskim wspomnieniu, Dotyk twych dłoni, tak bardzo mi bliskich, Zapach pożądania w ciała pragnieniu. Zakochałam się! W Twoich oczu radości, W tych krótkich przerwach spędzonych we dwoje, W dzikości ruchów bez cienia skromności, Które – choć śmieszne, to piękne – bo Twoje Widziałam Twą twarz codziennie gdy śniłam, Błękitem swych oczu moc we mnie tchnąłeś. Zakochałam się! Chyba głupia byłam! Cóż! Ty się do mnie tylko uśmiechnąłeś...
  9. hehe Jasne... "mezczyzni rzadza swiatem.....A nimi kobiety... " Taka jest prawda Fiku!!!!!!!Gdzie ty jestes ..Ja tu na ciebie czekam...
  10. Zgadzam sie zupelnie z poprzednikiem.Ponadto uwazam ze jest to zbyt krotkie i zbyt malo niesie ze soba tresci by byc wierszem...Jest to raczej dla mnie sentencja...Ale nawet ladna
  11. To ja dziekuje drogie panie za przeczytanie...Wiersz ten choc smutny mial wywolac usmiech na twarzy..Ciesze sie ze osiagnelam cel Do szczescia przydalyby sie tylko komentarze panow...Ciekawe co oni na to.. hehe
  12. masz masz Pelmanie.. Pamietam twoj komentarz.. Dziekuje...
  13. Z czego Pelmanie? A to dlatego ze jestes mezczyzna?
  14. Mial rozsmieszyc...:)Bo czyz mezczyzni nie sa czasem w tej kwesti smieszni...?
  15. dzieki za "obszerny" komentarz:)
  16. Te same słowa ............... 10.XI.1999 Wciąż te same płyną słowa Wciąż to samo słyszę wiecznie: "Jesteś piękna ,jesteś młoda, lecz nie dla mnie twoje wiersze J nie dla mnie twe uczucie Tak niewinne, tak oddane, Myśli które chowasz skrycie By nie mogły być niechciane. Wielu lepszych znajdziesz sobie, Których warto będzie kochać. Niech nie chodzi ci po głowie Żadna rozpacz i tęsknota. Tym wybranym ja nie jestem Czas zrozumieć i zapomnieć" Tak mnie żegnasz ważnym gestem Zostawiając garstkę wspomnień. Więc pozwolisz, że coś powiem Zanim będę szukać lepszych: Każdy jeden w myśl po Tobie Wciąż to samo - jak Ty - pieprzy!!! Ten wiersz umieszczam ponownie ze wzgledu na to ze mamy duzo nowych czytelnikow
  17. Ach... znow te ciarki... Wiersz bardzo ladny..Subtelny, zmyslowy..poprostu piekny Dziekuje Ps. Z Ciebie e-m-e-mie to chyba niezle ziolko...Mam dziwne wrazenie ze nadajemy na tych samych falach..
  18. Droga Martyno..Dziekuje ci za twoj komentarz..Istotnie wiersz troche patetyczny..Takze stwierdzenia w nim urzyte sa troche przetarte..Ale trzeba uwzglednic to, ze byla to milosc czysto platoniczna..stad ten troche podniosly ton..A z tymi "wiekami" to bylo tak naprawde..Adresata wiersza nie widzialam do teraz..Ale to chyba nawet dobrze P.S.Z ta Czarodziejka to trafilas w dziesiatke.Tak sie skalada ze interesuje sie manga i Anime i jako troche mlodsza osoba szalalam za Czarodziejkami jak wszyscy z mego otoczenia...No ale to juz zamierzchle czasy Pozdrawiam
  19. Dzieki Lilo za komentarz...A co do tego polepszania sie, to nie jest do konca tak.Moze nie zauwazylas, ale umieszczam wiersze niechronologicznie.Trzeba patrzec na date.Bo usprawiedliwie sie ze nen wiersz napisalam dawno temu.Poprzedni natomiast niedawno...Czy znaczy to ze sie pogorszylam?
  20. Cień 4.VII.2000 Przychodzisz do mnie kiedy śpię Wspomnieniem wplatany w moje marzenia I znowu dziś o Tobie śnię Moj cieply cieniu dawnego westchnienia Ciągle pamietam tamten dzień Kiedy Twój obraz zniknął z mej powieki To było jak koszmarny sen Na który skazałeś mnie na wieki Jakże to dzine ile serca Można poswięcić i oddać osobie Której sie ani troche nie zna A Ktoóra drzemie właśnie w Tobie I kiedy tylko spróbuje zapomnieć pojawiasz sie przypadkiem zupełnie O swoim istnieniu jakby mi przypomnieć Nie wiedząc, ze masz wielbicielkę we mnie Duszku mocą księżyca zesłany -patrona kochanków, poetów, rycerzy Pojawiasz sie zawsze- jak zaczarowany Kiedy przestaję juz w duchy wierzyć A jeśli jesteś niczym miłość Co jest jak gwałtownej burzy siła W której tkwi taka żywiołu zawiłosć Ze mija tak szybko jak sie pojawiła? Dlatego nie wiem czy bym teraz chciała Poznawac Twoje prawdziwe oblicze, Które może być inne niż myślałam Nieobliczalne, brutalne- jak życie Możesz byc niczym groźny Bóg Co czyny tchnie w znaczenie słów Możesz być niczym uczuć wróg Co czasem coś daje by zabrać znów Możesz być twardy niczym kamień Zimny, nikczemny, bez cienia litości Lecz w mym sercu na zawsze zostanie Twój uśmiech i spojrzenie pełne czułości
  21. A tak na serio?...Chodzilo mi raczej o glebsze uczucie..
  22. Ja mam identyczny problem jak Krzysia.Nawet wers sie zgadza..
  23. Mnie sie nie podoba.Mam wrazenie ze wiersz byl napisany szybko i bez zastanowienia..Jest nieprzemyslany...Zbyt prosty.. Pozdrawiam
  24. czy mi sie wydaje czy Natalie cos laczy z Kai Fistem?
  25. U mnie rownie z wierszy wywolal usmiech...A to chyba dobrze?Zgadzam sie pod tym wzgledem z Pawlem p.sMi natomias wydaje sie zupelnie odwrotnie, ze Pawel pala duza symaptia do Pauliny, hehe.Ale moge sie mylic..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...