Toby

zrobiło się kameralnie i randkowo :)

jak dla mnie pisanie jakichlowiek wierszy religijnych to dopiero powinno być wyzwanie, na miarę lotu na marsa, to powinna być poprzeczka zawieszona tak wysoko, że na 100 prób skoku moniki pyrek tyczka spada 101 razy, to powinien być wymyk na klamce, odwrócenia hełmu na lewą stronę, to powinien być wysiłek kopciuszka oddzielającego ziarno od plew w wymyśleniu czegoś prawdziwego, oryginalnego, ale takiego "od siebie" a nie "Wesołego Alleluja w domu i w rodzinie" - czy ktoś tu się przez moment chociaż zastanawiał, co w ogóle dziś znaczy zwrot "alleluja" "w domu", ba nawet "w rodzinie", zabrakło jeszcze tylko "alleluja i do przodu" :))) - poddałem tylko pod rozwagę zaledwie pierwszą frazkę, tylko sam początek, poprzestanę na małym... i o ile nie zależy mi na ocenianiu czyjejkolwiek twórczości negatywnie, to tu nie mogę przejść obojętnie wobec tego wiersza... pozdrawiam.

zasadniczo zarysowuje się pewna myśl przewodnia, która może się podobać :)

poleciałaś po schematach :) wszystko fajnie tylko zabrakło podmiotu lirycznego/ taki pociąg-widmo bez pasażerów/ :) wesołych świąt :)

przeczytałem wszystko dla mnie bomba ale co Ty chcesz tu poprawiać? :)

zamiast urwak zamiennie można by dać awruk? bardzo dobry wiersz :)

dużo gry słów...ekstra :)

no, I won't ;) an individual I need must be complete, not with her mind here and her legs there ;) btw. czytało się piknie :) :)

ergo: jeśli grafomania to dno to "tamto" puka w nie od spodu daj takiemu/połecie/kałamaż to wypije atrament, www.żal:]

jest tak dobry że aż brak słów

spatosiony/przykro mi/ np. kto dziś mówi "mej"?

to nie jest prawda o mnie/np./ pozdrawiam.

albo i nie (wróci...)

szybkiego powrotu :)

Witaj Ewa Na początku proponuję poprawić literówki /na polskie znaki diakrytyczne/ przez szacunek do czytelnika :) /albo wymienić klawiaturkę;)) Po drugie, a może by tak wyzbyć się tych górnolotnych haseł którymi wiersz tętni, które tak naprawdę nic nie wnoszą tylko raczej nadymają wiersz do granic absurdu? ...tak że z tego co widzę wrażliwość poetycką masz tylko trzeba by jeszcze odpowiednich narzędzi podszykować, dzięki którym będziesz "wytwarzać" dobre wiersze :))

jak dla mnie świetny materiał na świetną piosenkę :) z uszanowaniem :) t.

Nie jesteś...Nią. Jest dobrze. Mogłoby być lepiej gdyś zmieniła frazowanie na np. takie jak poniżej /bo te myślniki nie są chyba najlepszym rozwiązaniem/ brak rymów metafor weny czy jaj i innych przymiotów męskości Mi osobiście właśnie najbardziej podoba się owa "dosłowność', czy też wyrażanie siebie szczere, prostolinijne i przede wszystkim żywe tak jak żywy i "normalny" powinien być język współczesnego poety/człowieka ulicy, takiego everymana, bez pompy i nadęcia,

bardzo fajny ten Twój sylogizm, dedukcja czy jak to tam zwać...jestem za i na tak :)

jako tzw. praktykujący katolik i zachłanny czytelnik, nie tego oczekuję w poezji religijnej... gdzie tu jest jakiś dyskurs z Bogiem?... nawet dobra modlitwa chyba powinna być mniej patetyczna odsączona z całej tej afektowanej pompy, a racze bardziej szczera, taka "od siebie"... przykro mi, może spotkamy się w innym wierszu... jeśli chodzi o mnie, do dziś nie jestem w stanie wykrztusić z siebie jakiegoś wiersza na t e n temat, chyba czuję się jeszcze zbyt słaby... pozdrawiam.

każdy ma swoją wiosnę

czyli Kamil się zwyczajnie zadławił tą słodkością?

zauważyłem że często używasz (...), czy to już maniera? dopiero teraz zaczynają się schody zyciowe- to o to chodzi?

podobało mi się...czy mam do Ciebie się zwracać per Pani? ;) pozdrawiam :)

klimat uderza w moją nutę... jestem na tak

coś w tym jest..choć rwane i szarpane... może żeby tak dłużej i namiętniej to byłoby jeszcze lepiej...