Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Beata Buła

Użytkownicy
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Beata Buła

  1. Przerażający krzyk kobiety,
    Przeszywający chłód nocy.
    Błyszczą zakrwawione sztylety.
    To koniec świata mówią prorocy.

    Czerń i czerwień świat okryła,
    Ogień parzy ludzkie skronie.
    Chcesz bym siłę twą zdobyła
    Lecz ja ciebie nie dogonię.

    Dlaczego ludzie muszą to odczuć?
    Dlaczego musisz być katem?
    Wołasz do mnie: ”wróć”.
    Lecz ja żegnam się ze światem.

  2. Panów trzech w sędziwym wieku
    Chciało pozbyć się swych leków

    Długo się zastanawiali
    Czy im czasem nie odwali

    By nic złego im nie było
    I się tylko długo żyło

    Jeden z nich, choć najeżony
    Poszedł szukać sobie żony

    Drugi zabrał swe monety
    Również ruszył na kobiety

    Tylko trzeci biedak wielki
    Zaczął strugać kartofelki

    Zamyślony nad swym losem
    Stwierdził – muszę pójść za ciosem

    No i poszedł w świat daleki
    Tylko zdradził dziadków dziadek
    Bo w walizkę schował leki
    Od tak na wszelki wypadek

    Minął pierwsze skrzyżowanie
    I oczom swym nie dowierzał
    Wziął się za reanimowanie
    Dziadka II który tam leżał

    Co się stało z trzecim dziadkiem
    Czy znalazł sobie żoneczkę
    Która jako prezent ślubny
    Wręczyła mu cud apteczkę…

  3. niedokończony list
    urwane słowo w połowie

    i niedomknięte drzwi
    mieszkanie jak pustkowie

    to co mi pozostało
    z tych kilku wspólnych chwil

    a ile jeszcze nieszczęść
    i nie przebytych mil

    i ktoś pewnie mi powie
    że w życiu tak już jest

    raz w górę się unosisz
    raz skamlesz znów jak pies

    i ja teraz w tej chwili
    jak połamany anioł

    upadłam i tak leżę
    bo znowu tęsknisz za nią

  4. spójrz na mnie
    konam z miłości do ciebie
    okryj mnie płaszczem swych ramion
    utonąć w twych oczach
    to moje marzenie

    spójrz na mnie jak na kobietę
    nie jak na mnie
    ale tak jak patrzysz na inne
    kiedy się śmieją do ciebie

    spójrz na mnie
    w mych oczach też można utonąć
    w mych ustach doznać rozkoszy

    spójrz na mnie jak na kochankę
    która stoi u bram do raju
    i czeka na jedno skinienie

    kocham cię

  5. Ucieka przed światem,
    Więc tchórz, czy bohater?
    Czy dadzą mu medal pośmiertnie?
    Czy wyklną z wspólnoty?
    Pogrzebu nie zrobią, pogardzą.


    Lecz nie wiedzą dlaczego zrobił ten krok...

    Zawisł bo chciał nauczyć się latać
    pośród swych marzeń, które ulatywały jak dzikie ptaki.


    Spadł z dziesiątego piętra, bo za bardzo się wychylił,
    Gdy chciał jeszcze raz spojrzeć na swą ukochaną, idącą ulicą.

    Podciął sobie żyły,
    Dlatego, że nóż zsunął mu się podczas krojenia chleba....
    A przecież był głodny.

    Może on chciał żyć,
    Lecz przypadek sprawił, że nazwano go samobójcą.

  6. Gdy zapada zmrok
    Serce me się budzi,
    Bo wie, że nie zniszczy
    Go żadne z ludzi.

    Ciemność wszystko skrywa,
    Smutek i cierpienie,
    Łza od oka się odrywa,
    Ujawnia marzenie.

    Nikt wtedy nie słucha,
    Nikt o nic nie pyta,
    Wtedy jestem sama,
    Jestem bardziej skryta.

    Krążę nocą po alejach,
    Walcząc ze swą złością.
    Może jest jeszcze nadzieja,
    Że spotkam się z miłością.

  7. Piękny młodzieniec
    Na ognistym koniu,
    Uwodzi kobiety swoim spojrzeniem.

    Choć w oczach czarnych jak heban
    Tylko zło mieszka,
    Nikt tego nie widzi.

    Dłonie ma śniade,
    Ciało jak rzeźba Fidiasza.
    Włos czarny złe skrywa zamiary.
    Uśmiech szyderczy jest bardzo zalotny.

    Lecz gdyby się zgłębić w jego spojrzenie,
    To spostrzec można cień porażki, goryczy.

    Bo ów młodzieniec Szatanem zwany,
    Wie, iż jest ktoś,
    Kto wyższy od niego jest rangą,
    Kto trzyma pieczę nad światem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...