Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Nie truj mi dupy ty weź i nie truj mi dupy że o miłości i że o duszy lepiej ciąg druta a nie truj mi dupy bo ty z jednej strony a ona z drugiej strony wklepujesz te literki jak żołądź pierdolony a czy u niej mokro a czy u niej sucho jedno jest pewne - u ciebie głupio
  2. Tak jest - opozycja biało/czarne, ciągła gra białych z czarnymi - bardzo zgrabna symbolika. "Wspólnota" w sensie "rozejmu"? Przynajmniej ja bym tak to zinterpretował, chociaż podmiot zdaje się być ponad to - staje się przez to bardziej demoniczny, a może... anielski? Nie będę zgadywał - "ona" z drugiej strofy zdaje się być bardziej ziemska i bardziej dostępna - wiemy, że śpi, że mieszka, ale znowu w 3 strofie ta rzeczywistość, realizm (przynajmniej chwilowy, bo praktycznie go tutaj nie ma) zanika - jej ruch powoduje zburzenie tego, co wokół niej (huk, hałas, zgiełk i personifikacja windy). Na plus pani Katarzyno.
  3. Poziom to poziom - różnie to bywa, ale ja patrząc wstecz mam wrażenie, że czasem człowiek się zapędza, bo w dziale Z czasem średnie wiersze traktuje się z uprzedzeniem. W tym momencie nasi hurtownicy hitów wylewają taki szmelc, że na dobrą sprawę warto by było pousuwać z 1800 wpisów do wierszy, które w porównaniu z "arcydziełami" pewnych osób są już zalążkiem poezji. To trochę boli, no, ale kto by się spodziewał, że arcy grafomani do tej pory się utrzymają, a co gorsze, mają się dobrze. Oby nie na długo.
  4. no dobrze panie Michale, chwilowy rozejm, aż do siego następnego gniota):mojego oczywiście. Może być rozejm całoroczny.
  5. Opieramy się na starożytnej filozofii i na jednym z jej aspektów - szczęścia i ono musi patronować w odbiorczej interpretacji wiersza. Drugi problem to problem "implikacji" - zdania prawdziwego i fałszywego, w którym musi znajdować się podmiot, tzn. - odkryć go i dzięki temu dojść do relacji między nim a bohaterką liryczną. Najprościej zacząć od charakterystyki - "moja" świadczy o stosunku podmiotu do "niej:. "optymistka" - charakterystyczna cecha ludzi bardziej uczuciowych, stan naturalny - pomijam odniesienia do russowskich idei sprzed wieków, śmiało ten stan można przełożyć na dzisiaj i teraz. Czyli - tytuł odnosi się do relacji ja/podmiot i ona, czyli motyw jakby to nazwać stały. Jednak śmiało można ten utwór porównać z innymi o podobnym motywie, by zauważyć różnicę - bez patosu, bez kalki, inaczej i w dodatku nie jest to takie proste. Jak wiemy "szczęście" to idea, ale można tak pisać dzisiaj (wtedy idealiści stawiali na myśl, rozum, świadomość, Platon miał na myśli coś, co trwa niezmiennie, wiecznie). Jak pamiętamy już uczeń negował mistrza za mistycyzm, uczeń bronił zdrowego rozsądku i rzeczy ("nomina"), w którym to nazwy posiadają swój odpowiedni kształt. Stawanie się "formy" bada się już od 2000 lat z miernym wynikiem. Dlatego "szczęście, miłość" to nadal pusto brzmiące frazesy, o czym nie wiedzą nasi rodzimi autorzy nadużywający tego słownictwa. "Eudajmonia" ma swoje korzenie i w tym wypadku podmiot odwołuje się do nich, wybiera bardziej złożone i tym samym bardziej świadome słownictwo. Poruszamy się na gruncie estetyki, czyli na drugą strefę (wg Platona, którego ciągle mam na myśli) duchową. I tutaj jest pierwszy klucz - natywizm. Wiedza to ciągłe przypominanie tego, czego dusza doświadczyła w świecie idei - i podmiot ma tą wiedzę. Jeżeli dokonuje się irradiacja uczuć, to można znaleźć to w wierszu (po to wymieniałem jak pokazana jest "ona"). cdn. (muszę iść :(
  6. No, ta prostota to w tym wypadku katastrofa - czy oprócz banalności, słownictwa mówionego, okazyjnych frazesów nie stać kogoś pretendującego do "poezji zaawansowanej" na więcej? Poziom szkoły podstawowej.
  7. Myślałem, że nie doczekam tej chwili, ale wiersz jest super. Ale z drugiej strony to dobrze. Pozdrawiam.
  8. Całkiem niezła samokrytyka, lipnie napisane, ale przynajmniej szczere.
  9. ale czy to nie kwestia gustu? I skreślanie kategorycznie długich? Skoro denny jest odnośnie całej budowy i stylu długiego wiersza. Kwestia gustu na pewno, ale to już indywidualny wybór. Jeżeli mówimy o budowie i stylu, to tak - jak ktoś korzysta z mrówczej pracy i układa wszystko wg określonego założenia (powiedzmy pisze poemat opisowy) to jest praca rzemieślnicza - praktycznie do wykonania nawet przez laika. Wg mnie większą wartość stanowi to, co się znajduje w utworze (niezależnie od jego długości) - czyli oryginalność, nie nadużywanie szablonów (co jest głównym grzechem epigonizmu i nawet przyklejanie symbolistów rosyjskich nie jest dowodem, ze krytyk nie radzi sobie z tekstem np Briusowa. Krytyk nie zna na pamięć każdego jednego wiersza, ale na odległość wyczuje, że ten język był wykorzystywany 100 lat temu i kopiowanie tego dzisiaj jest nie na miejscu). Gorzej ze stylem, bo ten należy sobie wypracować, bo chyba to styl wyróżnia poetę, a nie matryca, jaką stosuje. Pan "kowalski" ma nie pisać jak Słowacki, tylko jak "kowalski" - i tutaj jest chyba klucz do stylu. A co do dłużyzn - najczęściej są to nudne wiersze i jeżeli komuś odechciewa się już czytać w połowie, coś to znaczy. Ale jest równowaga, wejrzy pan do działu Z i poczyta knot za knotem, niezależnie od długości.
  10. "Krótki" przecież nie znaczy "dobry" (czy jak to zwał) i wątpię, żeby wszyscy hurtem oceniali: krótki wiersz=podoba mi się długi wiersz=denny
  11. A mnie i do takich wierszy i do takich komentarzy, zastanawiam się tylko, kto pierwszy się czepia. Ale ja na randki nie chodzę, więc raczej nici z tego... To końskie zaloty.
  12. do kiczu, do epigonizmu, do grafomaństwa, do nieudolności, do tendencyjności, patosu, lania wody, czyli takich rzeczy, jak ten (umownie) utwór powyżej.
  13. To jest podwójne dno - opierać sąd na cudzej wypowiedzi, który jest w rzeczy samej taki sam, hehehehe
  14. dotykam cię jak kochanek choć znam cię na tyle na ile czuję twoje ciało już kocham cię, ciem czy kapciem? Ogólnie to dno.
  15. No można się silić - ale to "coś" trzeba mieć, a nie podpierać się "pieszczonym wózkiem". Głupie to.
  16. Okropieństwo.
  17. a jak żaba widzi bociana to też tak ma?
  18. Daj Panie Boże żeby wszystkie "słabe" wiersze były na takim poziomie, daj... ;)
  19. Prawda plus "ja" tu i teraz - strasznie ten wiersz kojarzy mi się z pewnym naszym ro0dzimym Pisarzem, który też zajmował się muzyką. Czyli - pesymizm w gromadzeniu słów, które nie są w stanie wyrazić "uczuciomyśli" (to Gomulicki ;) z doskonale skomponowaną formą i wkomponowana w to niepokojąca (może i przez muzykę) kobiecość - płynna, pociągająca i niezrozumiała. Dlatego puentę potraktuje jako pewną pułapkę, ale czy dać się uwieść i wpaść w sidła? Pewnie warto. Na plus. Pozdrawiam.
  20. Byłem widziałem, no no no - na własne oczy ;)
  21. Pani czytała to na głos?
  22. chłopiec je ciastka, czasami mu babcia coś tam upiecze - się nie upiecze, myśli o jutrzejszej wywiadówce a nad nami wszystkimi jest jeden wszech, który potrafi - chłopiec myśli – to wszystko zatrzymać, głównie strach gdzieś w połowie pociągi zatrzymują się na bezdechu nie tłumacz mnie kochana, ja i tak się nie puszczam wiem, jak trudno uwierzyć, czasami chłopiec dorasta wiem, jak to głupio tłumaczyć się przed starszymi to znika – wszystko co wypłakałaś, zobacz, jak świecą gwiazdy banalny apendyks do księgi wszechświata pojutrze chłopiec spotka dziewczynę, trochę dorośnie trochę zwariuje, więcej zdziecinnieje za kilka tygodni, może gdzieś tam w kącie zapomni na chwilkę, że jeszcze kilkaset lat do końca i że każde pojęcie ma zakres ograniczony że nic nie jest absolutne i że jeszcze słowa są epifenomenami aktywności ludzkiej że synchronia otwiera perspektywę a nad tym wszystkim ideał stosowności stylu zanika – wszystko, co jeszcze przed nimi nie wchodźmy im w drogę, niech idą razem bez tego wszystkiego
  23. Bardzo długa ta kupa, no no no,z rozbryzgiem.
  24. Jakie uwagi - na razie jestem po lekturze około 4 pani wierszy (to mało, ale na razie musi wystarczyć) i nie ogarniam całości. Ale co się odwlecze... Uwagi: w słowach pamięci - czy pamięć to na pewno słowa? nie całkiem sam doskonały - "sam" koresponduje z "On" (takie mam wrażenie), może bez tego? szukania różnorodne - nie bardzo mi ten wers podchodzi, można to ładniej, szczególnie, że po tym następuje łączenie ich z "uszami" i "rękami" (nie pytam, czemu tak, tylko bardziej na brak celowości tego najważniejszego w wierszu miejsca). Czyli - temat, treść mam wrażenie, że wyłapuje, troszeczkę bym doszlifował materię. Pozdrawiam.
  25. Co do pierwszego - to na pewno, a dalej jest już tajemnico. Peelka jak Alicja ma (przynajmniej tak to wygląda) wejść w "lustro" (symbolizujące jak najbardziej coś dla niej ważnego), zostaje przy "zmarzniętych ścianach" - i tutaj jest jakieś spoiwo z tym wejściem podmiotu jako 1 os. A czy "będę lubiła" - wg mnie tutaj tkwi cały urok tego wiersza i to, że jest on wart lektury. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...