Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Szkoda że nie raczył pan wymienić siebie jako jednego z tych zaśmiecających to forum - zresztą pańskie dydaktyzno-rzekomo-bezpretensjonlne wypociny nie robią na nikim wrażenia. Uczepił się pan jednego(!) źle odmienionego rzeczownika - nie strój zodbi człowieka - tak samo z poezją, może sobie pan psiać kunsztowno-zaskaujące z koneptem wypierdki, ale czy to wogole ma jakas wartos - Nie! Albo niech Pan przyzna, że się pan na pozeji nie zna i ot tak wypisuje swoje zdanie albo niech pan argumentuje, ale argumentuje jak czlowiek na poziomie, a nie jak czlowiek z nizin! Zresztą śmie pan się uwazac za krytyka - a argumentow pan podac nie umie - wdaje sie pan w glupie spory i klotnie piszac obrazliwe posty ---> krytykowa nikt panu nie zabrania --> ale niech pan kkrytukuje a nie obraża pozdrawiam serdecznie "pana krytyka - na jakie podstawei pan sie uwaza za osobę mogąą krytykowa??" ps. Lepiej nieu miec odmienic jednego rzeczownika niz wogle nie umiec pisac i dowartosciowywac sie piszac "nobrzliwe posty ps2. Wzminka o mnie była niepotrzebna, bo jak na razie zaden z moich wierszy nei zostal przeze mnie ocenuiony jako dobry - ja sie dopiero szkole - a pan cofa ps.3 W sumei to ten podział na Z i nie jest durny bo wiekszows "uwazajayh sie za poetow" nie znizy sie az tak zeby psiac w dziaole dla pozatkujacych ;-) takei czasy, tacy lduzie Robią wrażenie - jakby nie robiły, to by pan tutaj nie nagryzmolił, prawda? A co do reszty - panie szanowny, oto cała argumentacja, czy ja napiszę 100 zdań, czy cztery słowa kupa zostanie kupą. A jakby pan zszedł z wyżyn do nizinnego działu D, wtedy moglibyśmy pogadać, może. Czyli, reasumując, nic nowego pan nie wydumał.
  2. Jacek zawsze trzyma poziom... zonedowy też ;) Do druku! Pozdrawiam.
  3. Marlett - krok w 2009 Jacku -nie wchodzi w grę ta godzina, mam czas tylko od 22 i to co drugi dzień ;(( Stasiu - to jest oparte na faktach Myślątko - część 3 będzie jeszcze bardziej Adela nie pije - może być i prostackie, cóż ja na to poradzę? Słuchała pani kiedyś "Dr Huckenbusha"?
  4. Tak, tylko ten pomysł już jest skazany na klęskę - widocznie akurat musi być ten dział Z i koniec. No ale skoro już jest, (chociaż czym się różni "poezja współczesna" od wiersza z debiutu - to przecież też poezja współczesna - sam nie wiem) to nie mam zamiaru się obściskiwać i tulić. Pomijam fakt, że chyba więcej debiutów jest w Z, niż w debiutach (co też się odnosi do poprzedniego nawiasu). Dlatego jak kogoś coś boli, niech się wpisuje, a nie ciągle jojczy, że "kupa" i "kupa" - to i tak jest eufemizm, moi drodzy poeci.
  5. To czuć instynktem, to wychodzi przy porównaniu, wreszcie - jak coś jest kopią kopii to raczej arcydziełem nie jest. Wychodzić z założenia, że wszystko co się napisze jest arcydziełem jest może i modne dzisiaj, ale nie ma racji bytu. Podział podziałem, ale w 95% wiem co czytam i jak to nazwać (pozostałe 5 % zdarza się przepraszać za nietrafną opinie) i dlatego raczej nie będę się wahał w nazywaniu działu Z śmietnikiem, odkąd zaczęły tam działać dobrotliwe ciocie literatury polskiej.
  6. To jest hit, coś jak Homer, jak Joyce, jak Szekspir, jak Mickiewicz, tyle, że roku 2008 ;))))
  7. Czytam atakujących ten pomysł (chodzi o "zoned") i pewnych rzeczy tutaj nie łapie. Tzn. - o jakim poziomie na Z mowa? O poziomie Żeromskiego, Lilianny, Butryma, Maryjanny, Białego Pióra i innych tego typu twórców? No nie ośmieszajmy się, albo inaczej - nie ośmieszajmy znaczenia słowa "zaawansowany poeta" (tutaj bardziej pasuje grafoman i to "megazawansowany"). Pan Bogdan trafił w 10 - ze śmietnika stworzył śmietnik kontrolowany, a kicz wreszcie jest nazwany kiczem, a nie wierszem w beznadziejnych komentarzach "kupotwórców", co rodzi reakcje opadania rąk. Zatem, Szanowni Zonetowicze - pociśnijmy trochę grafo, niech się wyniosą, a po karnawale zaciskamy pasy i bierzemy się porządnie do roboty. Niech dział Z będzie rzeczywiście dla Poetów Poważnych i potrafiących pisać, a nie dla Adolfów, którzy nawet nie potrafią odmienić poprawnie rzeczownika.
  8. Sądzę, że jak na zoned - za dużo, a nawet jak na mięsopust - za tłusto. Tym razem jestem na nie. :] pzdr. b Bo o to chodzi, żeby być na "nie", a czy za tłusto? Może i tak, ale znajdą się tacy, którym się to BARDZO nie spodoba. I tak ma być. PS - dostał pan ułaskawienie? ;)
  9. A miałem kiedyś podejść do matury :( Bym teraz był - magister. A tak - kupa :)))
  10. Siedziałem sobie w mieszkaniu w myśli miłość swą goniąc Za oknem z chmur tka się jedwab, skowyczą psy się pierdoląc Ja z duszy swej obraz wyciąłem, spisałem skrawki mej duszy I prześle to zaraz na „orga” – tylko ten pies wkurwiać musi I jej "szelestności istnienie" sto razy w zaimku zwrotnym Spisałem jak bicie serca w tempie iście istotnym Jak dwa razy dwa będzie osiem, lecz coś mi jednak przeszkadza Ja tutaj klepie o sercu, a tam pies suce chuj wsadza O podłe ty podłe życie, jak ty mierzysz nierówno Właśnie kończyłem sonet, musiałem wyjść na gówno O podłe ty życie podłe, jak przeżyć ciebie jest trudno Bo w biegu rym się ułożył, że „kocham cię- serce twoje” I już miałem to zapisać lecz rymło się w spodnie moje I nie dość że sonet pies jebał, to jeszcze gacie zniszczone
  11. waszka - a może weszka? Albo mszyca ;) Mam już niestety 3 mistrzów zonedów (chociaż oni uważają to za sonety) i ciężko będzie się dopchać. Zostanie tylko ich chwała i po 3 piwa dla nas. Pozdrawiam.
  12. Żenada - 44 wiersze i takie dno. Ech...
  13. Sorry, że się czepnę, ale wesołe prostytutki faktycznie są milszym towarzystwem od nudnych zakonnic ;-) Pozdrawiam. Zdecydowanie tak :))))))))))))))))))))))
  14. Może pani wreszcie odbić? Dziękuje.
  15. W sumie tak sobie myślałem - pełen rozpaczy krzyk na koniec i klops, a ogólnie to nudne. Minus.
  16. Albo zoned, albo kupa, trzeciej opcji nie ma, niestety.
  17. W masie "zonedów" i pseudo"zonedów" (czyli kup) można znaleźć tekst, który jest wierszem. Plus, rzecz jasna. Pozdrawiam.
  18. "Pan poeta 2" i "Pan Poeta" są jak Doktor Jekyll i mister Hyde (z tą różnicą, że przy "Panu Poecie" nie mogę się dopatrzyć Doktora Jekylla, za to mister Hyde jest w nadmiarze ;p). Dziwi mnie zachowanie tego typa. Z jednej strony wystawia drwiący komentarz do Adolfa, który stwierdził tylko, czym dla niego jest poezja, z drugiej strony sam robi coś znacznie bardziej niestosownego, kiedy całą filozofię wrzuca do jednego worka. Dyletant jakich mało! Zabiera głos w sprawie, o której nie ma zielonego pojęcia. Ale cóż począć? Pozdrawiam. PS. "Panie Poeto", to co z tymi Kantami, Heglami, recendywizmami, egzystencjalistami etc.? powiem tak, oprócz mnie, żaden filozof się nie liczy, ja stworzę podstawy wszystkiego, ja wiem jak będzie wszystko wyglądać, stoję na piedestale, i trzymam się adetypu. a co do platona, był gnojkiem od zbijania oklasków za nic szczególnego, pozdrawiam, acha... :))))))))))))))))
  19. Niczym trefnisie dla żartu wszechświata kolorujemy spódnice wieśniaczkom od kiedyś do dzisiaj zabłyśnie nam droga na cześć gospodyniom i matkom od wczoraj do jutra jak nowa tradycja ksiądz, stuła, market i totolotek nie wiemy o sobie nic więcej niż to co właśnie mamy na sobie niczym pajace w salonie Korczaka po kilku głębszych tatusiujemy lecz gdy czas przyjdzie odejść w mrok pieca jak tchórze tu zostaniemy od wczoraj do teraz i do podania dłoni czas goni i goni i goni i goni jak dwie stare kurwy pod blokiem się kłócą tak i nas wreszcie dogoni a potem mniej śmiesznie i śpiewnik zostaje jak to się żyło wspaniale z ręki do ręki ten sam stek kłamstw zeżryj i podaj to dalej
  20. a na koniec wszyscy byli starzy oboje... ;) dedykowane L>S. Buziaki!
  21. Platon był zwycięzcą z jednej Olimpiad, tzn. miał szerokie bary :) To, że Platon był nic nie znaczący, świadczą takie osoby jak Tertulian, Anzelm z Canterbury, Mariusz Wiktoryn, Augustyn, Dionizy, Bonawentura, Eckhart, Ficino, Boecjusz, Plotyn, Proklos, Jamblich, Orygenes, Nestoriusz, Henry Deku, Dionizy Areopagita itd, itd - jeszcze z 10000 osób by się znalazło, aczkolwiek kim oni są przy "Panu Poecie 2"? :))))
  22. Panie Matkowski, pan jest tendencyjny, pan nie rozumie, że jak ktoś pożycza od kogoś, to raczej powinien oddać, więc ten ujemnie nacechowany "Żyd" nie zabrał, a odebrał. Oczywiście wiem, że pan to wydał jako żart, troszeczkę koślawy, ale jednak żart, zatem nie będę miał panu tego za złe. A i wydrukują pana w zbiorze "Zonedów". Buźka.
  23. Oczywiście, że tak, ale pomijając pańskie wiersze, bo to nie słowa, a wypociny, takie perełki spod pachy.
  24. "Nawet to dziecinne pojmownie hitlera - ha! miał przynaujmnije wizje" ??????? Niech pan rozwinie ten wątek.
  25. Panie, wie Pan o boli obenie świat brak wizji - pełzanie w g*wnie i ciągła pogoń za pieniądzem (neihpan nie kwestionuje --> to już potwierdzili nawet badaze); ja rozumiem zep an he jak średniowieczni grajkowie przypodobac sie przyglupawym zytelnikom (to nie o froumowizach ale o spoleczenstwah) zamiast tego powinin pan starac zeby ludzkosc uczynila sobie nie pieko a niebo na ziemi...a patrze mozna tez serem--nie tylko .... ps. II wojan swiatowa to błpo stracie wizji kontra bez-wizjowow, jan ie mowie ze ta wizja byla sluszn, byla straszna, ale brak wizji to jest przynujmniej rowny wizji wymordowania swiata.. i tyle.. zyze radosnego egzystowania-- kto o ns za milion lat bedzie pamietal? Poecie Bog objawai te prawdy tak wogole Tyle co zrozumiałem z tych pańskich wywodów to to, że "mozna tez serem", ale nie wiem do końca co. Co do pieniędzy, to sondaże trąbią o tym od początku istnienia jakiejkolwiek kultury - jest pan opóźniony. Dalszej części wywodu już nie rozumiem - jak już pan kopiuje obcy sobie styl wypowiedzi, to niech on będzie przynajmniej konsekwentny i przejrzysty, tak, żeby cokolwiek było się w stanie zrozumieć. Może ta nie Boska, ale prawda pozwoli panu ogarnąć się w jakikolwiek sposób i zamiast używać kalamburów, zacznie pan się WYPOWIADAĆ pisemnie (a potem dojdziemy do sensu, tak krok po kroczku...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...