Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Chodziło o mniej więcej takie przestawienie postawienia akcentu na si przenosiąc na ci by w koncówce wytłumić cili,(tak jakby następowało wyciszenie), daleki jestem od ingerencji w słowa - chociaż to i tak brzmi jak moje wdzimisię;-)mam nadzieję bez urazy od autorskiej. Pozdr. ciiiiii... Czytaj pan i ucz się, jak wygląda tekst literacki!
  2. To jest tak, jak się pije denaturat przy ognisku z ławki w parku. Oczywiście mowa o podmiocie lirycznym :)))
  3. Cena: 350 zł ??? To już taniej wklejać tutaj, tutaj jest szkoła przetrwania!
  4. Ale hece... Przykro mi, ale to się do niczego nie nadaje, pustak rymny.
  5. To już jest nadbełkot, zero pomysłu, zero doboru słów, to jest żywe krojenie naszego ojczystego języka. Ja może podeśle pani jakiś podręcznik z "Poetyki", dowie się pani, dlaczego nie każde sklecone słowa tworzą poezje. W dodatku pani nie potrafi posługiwać się słowem pisanym. to jest jakiś żenujący błąd: ślina uderza o zęby podniebienia potem Dzisiaj moim kolejnym ulubionym fragmentem jest kreśli na falach osobliwą partyturę w oka mgnieniu ląd zalewa Reasumując, poziom dotykający dna, ku pokrzepieniu dopisze, że kiedyś 1000 małp dano maszyny do pisania i też coś tam nabazgroliły. Całkiem możliwe, że wychodziły im właśnie takie kocopołki.
  6. Gniot z najwyższej półki, czyli tzw. kocopoł złocisty w polewie pierdziosłowia. Tyle tu liryki, co papieru na papiszczaku. A swoją drogą są gusta i guściki. Jak ktoś lubi kupki, to niech lubi...
  7. Przystroić to w czerwony kapturek i można pohasać z koszyczkiem po lesie. Wklejać to nie za bardzo.
  8. Ten wers jest strasznie niedobry: "zasypali kamiennymi łzami" - no proszę to sobie wyobrazić! Zasypać to można ten gniot wklejony tuż pod Pani wierszem ;) Aczkolwiek reszta jest wg mojego uznania w porządku. Zaczynam się powoli przekonywać, że czasem oszczędność plus naprawdę liryczne spojrzenie daje efekty. Metaforyka jest konsekwentna - jakby ktoś potrzebował, będę tłumaczył, dlaczego. Na plus. Pozdrawiam
  9. Achtung achtung! Mała płaczliwa dziewczynka w swojej piaskownicy! Nie odzywać się. Nie ruszać. Nie zabierać grabek. Nie pyskować. Grozi banem, zamknięciem tematu i wyzwiskami na pw. Dobra, pana pożegnamy.
  10. Mam lepsze: Suchą wodą poeta frunął spojrzał w dół na niebo z jamy ustnej wyoczył i zaoczył z zębów jelitarnych jęknął opadł i osiadł dupą na oczodołach palczastych ...
  11. Jako, że dbam o język, ciężko określić te dwa bełkoty, jedno pod drugim. Teraz gnioty łączą się w pary i atakują stadnie...
  12. Jeszcze trochę nerwowe, ale dobrze rokuje na przyszłość. Uważać z zaimkami - "twój", "twoje" obok siebie niezbyt godnie się prezentuje, zapis błędny, bo po przecinku stawiane są duże (wielkie litery), ale walczyć dalej. Pozdrawiam.
  13. Przeczytałem z przyjemnością, przemyślany, wartościowy tekst literacki. Pozdrawiam.
  14. To jest dziwne, kiedyś pani walczyła w dziale Zet, a teraz, kiedy powstaje rzeczywiście cenna liryka - i tutaj nie żartuje, bo wg mnie i rytm i słowa po prostu pływają, zeszła pani dział niżej. Pozdrawiam
  15. kufelek - ale omija kolega łukiem pytanie. To jak kolega chce tej rzetelności, jak każdą próbę jakiegoś konkretnego pytania odpuszcza? Prawda jest smutna, teraz ja skopiuje uwagi kolegów - poezja niskich lotów usadawia się wysoko. Dla was jedyną "merytoryką" jest wpis: "super, podoba się, buziaczki". Zapewne za niedługo wklei kolega swoje nowe arcydzieło i znowu będzie zdziwiony. Wtedy wrócimy do konkretnej rozmowy i zmierzymy się teoretycznie. Aczkolwiek, zastrzegam to sobie, jak wiersz będzie dobry, też wpisze, że się podoba. I tyle w tym wątku. Szkoda czasu.
  16. Panie kuperek, a pan wie, co to jest oksymoron? Bo ja dalej uważam, że nie. W przypadku pana to mnie nie dziwi, ale w przypadku nauczyciela to obciach. :) Nauczyciel nie był lepszy od Pana :)) uczył jak sam umiał :)) choćby czytać i pisać poprawnie nicka :)) Pan pisze, że uważa , niestety nie widać tego. A szacunek do choćby słowa - powoli dojdziemy i do tego :) Ale ja zadałem konkretne pytanie! No, przy takiej ilości nicków może się coś pomylić, prawda? Nie moja wina, że wielu lubi schować się i udawać twardziela. No i co z moim pytaniem? W wikipedii ciężko znaleźć odpowiedź, trzeba pogłówkować.
  17. Komentarze analogiczne co tutaj. Ciężko mi panu odpowiedzieć na pytanie. Wiersze tutaj nie chcę oceniać, co do "b. ważnych osób" mam swoje zdanie, bo tutaj panują wszelkie układy i układziki, tudzież powiązania z przeszłości, o czym głośno nie wolno pisać, bo jest się od razu nietolerancyjnym faszystą. Niech pan wkleja.
  18. Ale [u]to nie jest o wierszu[/u], panie kochany. Takie kocopoły wpisuj pan na forum, sam się chętnie dowiem, kto jest tym zbanowanym nieszczęśnikiem. I nie jesteśmy na "ty", nie znam prywatnie żadnego "makarona"... Pamiętałem (i będę pamiętał), że nie jesteśmy "na ty" a czytanie z uwzględnieniem polskich zasad gramatycznych i ortograficznych oraz ze zrozumieniem, mogło uchronić Pana przed żenadą. Być może prowokuje mnie Pan, abym napisał coś niezgodnie z NetEtyką, dając Panu podstawę do zbanowania. To [u]podejrzenie[/u] popiera okoliczność, że ode mnie domaga się Pan wiedzy kto był banowany, podczas gdy Pan i zbanowani o tym wiedzą. Ci ostatni, ponieważ zostali pozbawieni możliwości zamieszczania komentarzy nie odezwą się zatem. Przyznając fakt, że nie wypowiadał się Pan o utworach, przyznał się Pan do winy, gdyż taki winien być zasadniczy powód komentowania. No, zawiniłem strasznie. Aczkolwiek, jak szanowny pan zauważył, czuwam nad tym, żeby właśnie tacy jak pan nie panoszyli się zbytnio. Ze mną problemu nie ma. Nie złamie pan regulaminu, pisz pan sobie do woli. Złamie pan - ban baj. I proste. Acha, i jeszcze jedno, jak już pan wypisuje o tej ilości banowanych (których jest garstka), to dlaczego przy konkretnym pytaniu unika pan odpowiedzi? Jak pan nie wie, to dlaczego pan pisze? Czy oprócz braku odwagi co jeszcze chce pan udowodnić? Po co pan tutaj jest? No, niech pan sobie odpowie na te pytania i nie zaśmieca wątku. Po raz drugi proszę. Ma pan problem, przejdź pan na forum dyskusyjne.
  19. Patrząc na nasz dział Zet też można mieć takie wrażenie.
  20. A masz jakiś z tym problem?
  21. Ale niech pani da szansę koledze po kaczym piórze się wypowiedzieć. Dam mu nawet zagadkę: Jestem poetą i tworzę oksymoron: "ognisty strumień" i chociaż jestem kiepskim epigonem, to jest oksymoron. Ale kiedy np. piszę o lawie "ognisty strumień", przestaje to być oksymoronem. Dlaczego? Jak odpowie poprawnie, to przestanie mi tutaj przydawkowac i czegoś się nauczy. A szanowna pani niech sobie wkleja te wypociny, jak pani się nie wstydzi, to cóż nam to... Może wreszcie zaskoczy nas pani i napisze wiersz? Tylko nie zrzynkę jak ostatnio! na to co pan tu wypisuje nie mamy wpływu ale jeszcze raz powtarzam - na nic są te prowokacyjne zgryźliwości - proszę nie szukać ofiary czy okazji po to by rozładować na własne frustracje pozdrawiam :) Co tutaj jest zgryźliwą prowokacją? Proste pytanie, a wy już panikujecie.
  22. Ale to nie jest o wierszu, panie kochany. Takie kocopoły wpisuj pan na forum, sam się chętnie dowiem, kto jest tym zbanowanym nieszczęśnikiem. I nie jesteśmy na "ty", nie znam prywatnie żadnego "makarona"...
  23. Ale niech pani da szansę koledze po kaczym piórze się wypowiedzieć. Dam mu nawet zagadkę: Jestem marnym poetą i kopiuje oklepany oksymoron: "ognisty strumień" i chociaż jestem kiepskim epigonem, to jest oksymoron. Ale kiedy np. piszę o lawie "ognisty strumień", przestaje to być oksymoronem. Dlaczego? Jak odpowie poprawnie, to przestanie mi tutaj przydawkowac i czegoś się nauczy. A szanowna pani niech sobie wkleja te wypociny, jak pani się nie wstydzi, to cóż nam to... Może wreszcie zaskoczy nas pani i napisze wiersz? Tylko nie zrzynkę jak ostatnio!
  24. Panu się nudzi? Wklejaj pan te swoje wypociny w miejscu do tego przeznaczonym, a nie u każdego "poety". A wierszyk to klopsik, zapewne autor liczy na poparcie zaawansowanego kółka twórczości zwanej tutaj "kocopolizmem" i pewnie się nie zawiedzie. Ale tak naprawdę to bzdet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...