Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sokratex

Użytkownicy
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Sokratex

  1. Cytat


    Za to jedna ciekawostka mnie zastanawia - step, Kubiak, Sztarbowski mają części wspólne.


    W odróżnieniu od ciebie mamy jaja.



    Chyba jajeczka. A, step to szarobury...
    No i co? Kłamco, nie znasz stepa?
    A nas obrażasz, tak?




    Ten człowiek jest bezkarny i korzysta z tego jak może, obrażając innych.
    Nie, nie widziałem na oczy szaroburego, Steda, ani nie mam Jego numeru telefonu,
    nie prowadziliśmy też rozmów prywatnych, a już na pewno tematem nie byłby syndrom Krzywaka.
    Czy ty masz coś z głową, bo co rusz trzeba coś powtarzać?
    A to mojego nazwiska nie zna, a jak wół wisiało długi czas na tym portalu,
    a to niby Sted ma maszynę czasu, którą cofnął się wstecz i spreparował swoją wypowiedź.
    "Tchórz" to twój ulubiony epitet, wystarczy poszukać w archiwum.
    Znajdzie się też przykłady, że wszelkie dyskusje z tobą wyglądają tak samo. Zawsze też popierasz chamstwo stając w opozycji do atakowanej osoby:



    Poezja , to też forma dzielenia się z innymi , tym co nas spotyka czasem z własnej głupoty , a każdy pisze jak pisze . Ja lubię Twoje pisanie , choć wcale nie uważam , że to poezja najwyższych lotów , podobnie jak moja, ale tez mam chęć podzielenia się w formie wiersza z moimi przeżyciami , choć różnie to wychodzi, czasem lepiej , czasem gorzej , ale próbuję i przyjmuję wszelką krytykę , ale czasem naprawdę sporo tu zwykłego chamstwa
    Pozdrawiam Kredens


    Dnia: 2013-02-04 14:16:50 napisał(a): Stary Kredens



    http://wwaw.poezja.org/wiersz,2,141454.html

  2. Cytat
    No, ale swój broni swego.

    Przypomnę - nick zwany "step" przykleił cudzą wypowiedź przypisując ją mnie. Ale to nie wadzi takim krystalicznie czystym ludziom jak Marek Sztarbowski. Takie są ich promowane wartości - oszustwo, kłamstwo i obłuda. Brawo!


    Ty masz jednak problem z rozumieniem...
    Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
    dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
    Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

    http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

    A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

    Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

    To pa, możesz sobie teraz urągać...









    Czuję się obrażany. Po pierwsze nie jestem agresorem, po drugie nie jestem arogantem, po trzecie nie jestem administratorem (moderacja to nie to samo co administracja).
    Pozdrawiam.

    Przepraszam, zresztą zrobiłem to już w poprzednim wątku.
    Komentarze podpisane przez Bartosz Cybula diametralnie różnią się od tych,
    do których się odnoszę: Michał Krzywak, andrzej barycz, Mithotyn.
    Może to jakoś nazwać dla odróżnienia... Trójkąt Orgiński?
    W każdym razie przyjmujemy, że moje pretensje odnoszą się do tej trójki.

    Pozdrawiam.



  3. Cytat
    No, ale swój broni swego.

    Przypomnę - nick zwany "step" przykleił cudzą wypowiedź przypisując ją mnie. Ale to nie wadzi takim krystalicznie czystym ludziom jak Marek Sztarbowski. Takie są ich promowane wartości - oszustwo, kłamstwo i obłuda. Brawo!


    Ty masz jednak problem z rozumieniem...
    Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
    dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
    Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

    http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

    A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

    Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

    To pa, możesz sobie teraz urągać...









    W googlach? Pokaż gdzie, miej jaja i wreszcie coś konkretnie udowodnij. A, i tam też są informacje, że to jest "wartościowy człowiek"?

    I to jest wg ciebie sugerowanie:
    "Krzywak w dyskusji na forum napisał"
    ?
    To jest kłamstwo, spreparowane przez takich wartościowych ludzi jak ty.
    Jedyna prawda, że pognałem arogantów, trolli i agresorów. A ty się już ósmy raz żegnasz. Co jest z tobą?


    Zaciekawiło mnie coś... Sted w podanym wątku

    http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

    cytuje słowa skierowane do niego:


    [indent]
    "gratuluję lekkiego pióra tchórzu"
    [/indent]

    Tymczasem, poza tym cytatem, cytowany post "cudownie"... zniknął.

  4. Cytat
    No, ale swój broni swego.

    Przypomnę - nick zwany "step" przykleił cudzą wypowiedź przypisując ją mnie. Ale to nie wadzi takim krystalicznie czystym ludziom jak Marek Sztarbowski. Takie są ich promowane wartości - oszustwo, kłamstwo i obłuda. Brawo!


    Ty masz jednak problem z rozumieniem...
    Dla mnie Step przytoczył taką wypowiedź, z pytaniem do ciebie - administratora:
    dlaczego tolerujesz podobne inwektywy?!
    Jak się okazuje, zaatakowałeś za to Steda już w tamtym wątku:

    http://www.poezja.org/wiersz,70,139272.html

    A najlepiej zweryfikował to czas - pognałeś poetów a potem uczyniłeś rzeczywistych agresorów i arogantów administratorami Zetki.

    Skąd wiem, że Step jest świetnym poetą? Wystarczyło wpisać w Google i znaleźć Jego wiersze. Że też wszystko jest dla ciebie takie skomplikowane.

    To pa, możesz sobie teraz urągać...







  5. Cytat


    A ty nie chowaj się wreszcie za plecami, bo kręcisz tak, że aż u mnie w pokoju cuchnie tobą.


    Krętaczu, choćby tu w podobny sposób pozbyłeś się świetnego poety.
    Też miał zastrzeżenia do używanego przez ciebie języka:


    http://www.poezja.org/wiersz,70,139764.html

    Krętacz broni krętacza.
    Dowiedz się o co chodzi, a potem dopiero pisz. Jak już sięgasz do źródeł, to rób to porządnie.
    Ale dalej kręcisz, a nie odpowiadasz.

    Krętacza? Dlaczego plujesz na wartościowego człowieka?
    Źródeł? Stoi tam jak wół:


    [indent]


    Nie jest to tekst godny absolwenta filologii polskiej na UJ.
    Czasami zamiast kłamać, banować, wymazywać posty
    wystarczy zwykłe przepraszam


    [/indent]

    Nie chcę mieć z tobą więcej do czynienia. Pisz sobie na co ci tylko piana pozwoli
    i popuszczaj z wrażenia w spodnie: "u mnie w pokoju cuchnie tobą".

    Żegnam.

  6. Cytat


    A ty nie chowaj się wreszcie za plecami, bo kręcisz tak, że aż u mnie w pokoju cuchnie tobą.


    Krętaczu, choćby tu w podobny sposób pozbyłeś się świetnego poety.
    Też miał zastrzeżenia do używanego przez ciebie języka:


    http://www.poezja.org/wiersz,70,139764.html


    Nie znałem tej sprawy, ale widzę, że nie ma sensu jakakolwiek dyskusja z tobą.
    Dopóki będziesz tu administratorem stojącym ponad prawem, nie widzę sensu aby zaglądać na Orga.

  7. Cytat
    Nie znasz jakiegoś fajnego, kulturalnego miejsca bez nicków, gdzie mógłbym je powklejać?
    O, dzisiaj je publicznie przeczytam! Zapraszam!


    O, nareszcie rozmawiasz jak poeta z poetą :)
    Znam takie miejsce, i to blisko stąd - na tym samym Portalu!
    Skoro polubiłeś jednak moje lepiuchy, specjalnie dla Ciebie wkleiłem właśnie kilka.
    Zapraszam:

    http://www.poezja.org/wiersz,1,142706.html

    A wracając jeszcze do pomówień, kłamstwa i obłudy:
    - na jakim forum mnie zbanowali?

    To o takich "wrażliwych" poetach mówisz jak ty, kłamco?


    Tutaj dostałeś kiedyś chwilę wytchnienia w podobnej dyskusji z Oxyvią.
    A także ja, który stanąłem w Jej obronie, bo zasób słów używanych przez ciebie,
    podobnie jak w tym wątku, nie bardzo mi się podobał i wtedy.
    Rzuciłeś się na mnie z furią, jak i na każdego tutaj, kto ośmieli się mieć inne zdanie.
    Vide Alicja Wysocka w wątku poniżej :

    http://www.poezja.org/wiersz,79,142634.html

    Pozostało Jej tylko wycofać się dyskretnie.



    A ty co, adwokat? Oxyvia będzie chciała wrócić do tamtej sprawy, to wróci sama. Ja wiem swoje, ona wie swoje, a ty jesteś typowy troll wciągający coraz więcej osób do twojej prywatne awantury o to, że ktoś nie wlepił kwiatuszka pod twój wierszyk.

    Ja pytam o konkrety:
    1. z którego forum mnie wyrzucono? (nie piszemy o tym, krętaczu)
    2. skąd informacje, że moderacja czyta prywatną korespondencje?
    3. A tutaj masz swoje argumenty:
    "jeszcze rzucacie się na próbę wskazania manipulacji właściwej aparatczykom, to jak nie można mówić o sitwie"
    "
    Czyli jednak aparatczyk... A jakikolwiek osąd, panie UBek liryczny?"
    "Czy ten pan ma aktualne badanie psychiatryczne"
    "Nie może być tak, że decyzje niezrównoważonego osobnika"

    I to są twoje słowa wklejone wcześniej, niż ja je wkleiłem. Ja po prostu używałem twoich argumentów słownych.

    4. I dlaczego straszyłeś mnie sądem za ujawnianie danych osobowych, skoro sam je tutaj wkleiłeś? Przeproś grzecznie teraz.

    I co, głupio ci teraz? Pewnie nie, bo twoja percepcja ogranicza się do wklejanych kolorowych kwiatuszków.
    Jestem za wywaleniem tego trolla z forum!

    Czemu wyrywasz te słowa z kontekstu? Uważasz, że decyzja zablokowaniu mi dostępu do Zetki, nosząca znamiona li tylko odwetowego działania była słuszna i nie podlegająca dyskusji? Jakoś inni mają obiekcje, natomiast ty natychmiast uciszyłeś temat,
    robiąc "Barycza" (nick, o dziwo ci nie przeszkadza w tym przypadku) jedynym władcą Zetki. Aby czasem ktoś nie cofnął mi przyzwolenia, bo jesteś czytelny jak mały dzieciak
    ogarnięty nienawiścią.

    Co do adwokata - chamstwo zawsze trzeba piętnować.
    Niedawno ktoś tylko za to dostał śmiertelnie nożem, bo ujął się za nieznaną kobietą.
    Ale ty nie jesteś w stanie zrozumieć takich postaw.






  8. Cytat
    ale o co chodzi??? czyżby znów jakieś przepychanki w dziale Zet? :)
    Sokratexie :))), ilością opublikowanego materiału pobiłeś mój 'Zamek' :). całości nie przeczytałem, ale podobają mi się te fragmenty, na których zatrzymałem się przewijając tekst, wiec zabieram go w całości do ulubionych, żeby nie zginął. traktuję go jako swoisty wykład na temat różnorodności form poetyckich i w tym widzę jego największą wartość. myślę, że omawianie poszczególnych utworów zajęłoby mi zbyt wiele czasu, tym bardziej, że jeszcze wszystkich nie przeczytałem, więc na tym poprzestanę :).
    na pewno całość przeczytam, tylko proszę, niczego nie usuwaj ;).
    pozdrawiam i do poczytania :)


    Nie chodzi o omawianie poszczególnych utworów :)
    tylko pokazanie, jak można "rozepchać", wydawałoby się utarte formy.
    Jeśli czytałeś, powiedzmy "Pegaz dęba" Tuwima, czy "Pegaz zdębiał" Barańczaka,
    to o coś w tym rodzaju.

    Pozdrawiam,
    Marek

  9. Cytat
    Nie znasz jakiegoś fajnego, kulturalnego miejsca bez nicków, gdzie mógłbym je powklejać?
    O, dzisiaj je publicznie przeczytam! Zapraszam!


    O, nareszcie rozmawiasz jak poeta z poetą :)
    Znam takie miejsce, i to blisko stąd - na tym samym Portalu!
    Skoro polubiłeś jednak moje lepiuchy, specjalnie dla Ciebie wkleiłem właśnie kilka.
    Zapraszam:

    http://www.poezja.org/wiersz,1,142706.html

    A wracając jeszcze do pomówień, kłamstwa i obłudy:
    - na jakim forum mnie zbanowali?

    To o takich "wrażliwych" poetach mówisz jak ty, kłamco?


    Tutaj dostałeś kiedyś chwilę wytchnienia w podobnej dyskusji z Oxyvią.
    A także ja, który stanąłem w Jej obronie, bo zasób słów używanych przez ciebie,
    podobnie jak w tym wątku, nie bardzo mi się podobał i wtedy.
    Rzuciłeś się na mnie z furią, jak i na każdego tutaj, kto ośmieli się mieć inne zdanie.
    Vide Alicja Wysocka w wątku poniżej :

    http://www.poezja.org/wiersz,79,142634.html

    Pozostało Jej tylko wycofać się dyskretnie.

  10. Cytat
    Nie znasz jakiegoś fajnego, kulturalnego miejsca bez nicków, gdzie mógłbym je powklejać?
    O, dzisiaj je publicznie przeczytam! Zapraszam!


    O, nareszcie rozmawiasz jak poeta z poetą :)
    Znam takie miejsce, i to blisko stąd - na tym samym Portalu!
    Skoro polubiłeś jednak moje lepiuchy, specjalnie dla Ciebie wkleiłem właśnie kilka.
    Zapraszam:

    http://www.poezja.org/wiersz,1,142706.html
  11. [indent][indent]



    =======================================
    Abecadlik - wiersz, w którym następujące po sobie wyrazy
    zaczynają się od kolejnej litery alfabetu.


    + abecadło satanistów +

    Apollyon Belzebub - cmentarniany ćwieczek,
    dręczył ewentualny farmazon główeczek.
    Hamował ideały jedności kościelnej
    lepszymi łakociami małpiatki naczelnej -
    odłowiwszy ówcześnie pluskające Ryby,
    słał świat tępo u wrót złych źródełek Życzliwych.




    =======================================
    Abecadlik wersowy - łatwiejszy do napisania,
    bo od kolejnej litery alfabetu zaczynają się następne wersy.


    + Legion +

    Huncwot i ladaco jest miłość dla Ciebie
    Ibi patria ubi bene a mnie w Piekle
    Judaszem nie jestem nie zdradzę sam siebie
    Kolor czarny wielbię od bieli się strzegę

    Lubię jak Ty dusze choć inaczej łowię
    Łachudrów nawracać ani mi to w głowie
    Mnichów świętych kocham zapiekłe dziewice
    Nocą ślę im ciemną niech pożrą ich pice

    Otchłań sam stworzyłeś nie mnie lecz niewieście
    Órwę Ci więc oddam od Ciebie nic nie chcę
    Pychę mam nie po to cierpię od lat biedę

    Ręki Ci nie podam bo brzydzę się Niebem
    Skruchy nie okażę nie jestem Twym synem
    Świętym nie chcę zostać - już jestem Niewinien


    `````````````````````````````````````````
    "Na imię mi "Legion", bo nas jest wielu"
    (Ewangelia wg św. Marka)




    =======================================
    Akrostych. Wiersz w którym pierwsze litery wersów
    tworzą dodatkowe wyrazy i zdania.


    + Kabała +

    Wichrem w oczy popędzam dzikiego rumaka -
    Sam naprzeciw wszystkiemu! Sam przeciwko sobie!
    Przeskoczyć własne ciało, zostawić je w grobie,
    A potem w mrok Hadesu sfrunąć śmiercią ptaka.

    Na bagnach zapomnienia rośnie nowe życie,
    Innego świata brama otwiera podwoje;
    Alma Arcykapłanka ściele w niepokoje
    Łoże swe księżycowe zawisłe w niebycie.

    Eneasz? Odyseusz! Gilgamesz? Baranek!
    Jeszcze się pośród mroku cienie ich zrzucone
    Eremom Nyx bogini bladością słaniają.

    Legnę swoim przy nich, a sam, niczym poranek
    Liżąc ściany piekielne, aż pękną wzburzone,
    Uwolnię w stronę świata... Biada, ludzkim zgrajom!


    http://www.sofijon.pl/module/authors/1

    =======================================
    Tautogramy - popularne ostatnio utwory literackie,
    w których każdy wyraz zaczyna się od tej samej litery.


    S(krzynka)

    Sadze sczerniły sad smutnym sagumem.
    Szykuje Strzelec strzały samotności
    (sahajdak szepcze srebrnoświatłym szumem:
    salve, Salomon! - spokojnej starości) -

    Szeleszczą szyby, Salomon sterały
    szalem sunącej sadzi spowijany,
    sam "sprawiedliwie" szykuje suchary:
    sobie sześćdziesiąt, szesnaście sułtani.

    Stęknęła sigma stęknięciem straszliwym,
    (sad się słonecznym szaleństwem serwował)
    sahajdak Strzelca srebrem strzał swych szydzi:

    signor Salomon sławę swoją schował!
    Strzępił się salwą socjalizm sadowy -
    salem(alejkum) snom salomonowym.




    =======================================
    Pangram - wiersz / zdanie, w którym użyto
    tylko jeden raz każdej lietry alfabetu.


    + chłoń +

    jem liść kóz
    bądź prężny
    staw fug




    =======================================
    Zameczek. Wiersz, który rymuje się w charakterystyczny sposób:

    a b
    c d
    b a
    d c



    + Baśń o Zamku +

    Zamek wielki, niezdobyty,
    oczy śmiałków złotem kole.
    Skryty w fosie czeka wianek,
    trolle spojrzeń tatuś toczy.

    Z braci - pierwszy miał go prawie,
    ale zaciął się w połowie:
    w trawie leży w resztkach gaci,
    w głowie puchną smutkiem żale.

    Drugi brat utonął w fosie,
    bo go dostrzegł nagle tata -
    w nosie, co był bardzo długi,
    bata świst ślad wyrył trwogą.

    Wreszcie, czas! - najmłodszy brat,
    stoi honor zmyć rodziny,
    blat wysoko, a on jeszcze
    miny przy tym głupie stroi.

    Panna wielce rozbawiona,
    sama rozsunęła zamek -
    kona w zorzy mgła poranna,
    wianek pęka od tarana!

    Później to już w tej krainie
    huragany i przeciągi:
    słynie z tego, że najróżniej
    drągi łamie i tarany.

    Piła ojca troska z tego,
    w szale wrogów przepadł cicho:
    złego na jednego siła!
    - Licho go poniosło w dale.




    =======================================
    Miniaturki anagramowe. Wszystkie litery (włącznie z tytułem)
    jednej miniaturki są anagramem drugiej.


    + erotyk +

    knocą
    sioło
    Japonistek



    + osioł +

    spotkanie J
    okryte
    nocką




    =======================================
    Wiersz homonimiczny. Opiera się na rymach będących homonimami -
    wyrazami mającymi różne znaczenia.


    + Homomim +

    Rzekł błazen raz: Nie marz
    o, choćby największej, z wież,
    gdy piękną żonę masz -
    wierz mi... (sam zresztą to wiesz!)
    Poema o Niej maż,
    zaś w tamtą - najwyżej wierz.

    Król skulił się jak jeż,
    i tak zawrzasnął: Nie strasz,
    gdy jem i ze mną jesz,
    lub zaraz zawołam straż!

    Błazen: Cóż... choć ty jesz -
    wygląd masz po tym trupa:
    z przesady tak tyjesz,
    jak ta aktorska trupa,
    co prawie rok nie ma
    jadła, grosz jej nie ciąży:
    solistka ich niema,
    odkąd jest... z tobą w ciąży!

    Królowa wtem jak zwierz,
    chwyciła błazna za ryj:
    - To jeszcze mi wnet zwierz
    jej imię i... ziemię ryj!
    Albo się w lochu łudź,
    że czas gdzieś płynie jak łódź.




    + p. Nowobogacka +

    ona jest już taka stara
    ona jest już taka stara
    choć co rok się bardziej stara
    częściej pichci albo pierze
    niż otula nagość w pierze
    nie udaje wielkiej damy
    bierze tyle ile damy

    ona jest już taka sama
    ona jest już taka sama
    nie Adama Jana Sama
    rankiem siwe czerni włoski
    nie francuski ćwiczy włoski
    bo Rzymowi swoje uda
    chce pokazać świętą uda

    ona jest już taka sama
    ona wciąż jest taka sama
    zawsze była


    ==================================================


    Jeśli chodzi o zabawy słowem, oddzielnym tematem są limeryki - wydawałoby się,
    forma wytarta do znudzenia. Warto więc podać kilka, które są zabawą w zabawie,
    ponieważ wyróżniają się w pewien sposób spośród wielu innych:


    =============================================
    Limeryki palindromowe


    + Epitafium +

    Gej Alberto z hrabstwa Essex
    kochał rap i oralny seks.
    MENARD - ANAl (A NAD RANEM
    łokciem lub nawet kolanem).
    Obaj zmarli nie na grypę.


    * Duże litery zaznaczają palindrom
    * Menard - spotykany także w Polsce http://tinyurl.com/a2m2t8z



    + O bokserze +

    Ma kłopot trener bokserski w Kutnie:
    choć Igor walnąć umie okrutnie,
    ledwo przestąpi ADA
    PROGI I IGOR... PADA
    - co autorytet okropnie mu tnie!



    + Występy +

    Raz pojechał do Canoncito
    skromny zwykle mąż incognito,
    wyprawiać niezłe hece.
    Pisali aż w gazecie
    (cyt.) "ot, i psikus - suki spito".


    W cudzysłowie palindrom autorstwa Tadeusza Morawskiego.



    =============================================
    Limeryk sylabotoniczny


    + Bar +

    Był bar "Dzyń Dzyń" we wsi Gaj,
    gdzie szło co dzień ze sto jaj.
    Nie, nie tych od kwok -
    był tam ruch i tłok
    od jaj, lecz tych, co spod faj.



    =================================================
    Limeryki tautogramowe


    + Łapu capu +

    Łachudro! - łajała Łodzianka
    łysego łamagę Łucjanka:
    Łaknąłeś whisky,
    łona Łotyszki -
    łatwiutka, łajdacka łapanka!



    + Straszny sen +

    Staśka - starostę Sadłowa
    sekta straszyła skarbowa.
    Sprzedał sanie,
    szafy, spanie...
    SIÓDMA! - skończyła salowa.



    + Witki +

    Wdowa Wiesia we wsi Witki
    wycinała wiosną witki.
    Wyprzedawał Witek
    wesół wiele witek,
    wołając wdowie: wy-pitki!


    =============================================

    Limeryki kołowe. Czytane w kółko nabierają nowego znaczenia


    + Pranie +

    ... bo w leśniczówce "Pranie"
    miał Konstanty mieszkanie -
    obserwują rogi,
    jak głaszczesz mi nogi
    (tu w pysk! i od nowa) - Nie



    + Mer +

    dolę klął w kółko z Paryża mer,
    kiedy zobaczył strzaskany ster.
    - Wystarczą mi burze
    w administraturze,
    na wczasach: nie! Źle skończę, ja Pierre...



    =============================================
    Limeryki obrazowe. Zapis dopowiada treść


    + Piwowar +

    Jest piwowar w regionie Alzacji,
    żyjący w stanie ciągłej frustracji
    z powodu zarostu.
    - Broda mu po prostu
    [indent]co
    rusz
    wpada
    do
    kadzi
    z piwem
    psując
    subtelny
    proces
    jego[/indent]
    f e r m e n t a c j i .



    + Ciotki plotki +

    Zmarła ciotka. Inna ciotka (czytając następny wers, robimy kółka na czole)
    mówi o niej: Miała kotka,
    a jej kotek
    miał dość plotek -
    powiesiła się istotka.



    + Na grzybach +

    Grzybiarz w lesie nad jez. Wdzydze
    znalazł coś... Coś jakby r(y)dze?
    Krzyczeli mu: Julek,
    nie rusz! To są kule...
    ...................................



    + O tetryku +

    Jest taki tetryk w Nowej Hucie,
    co zrzędząc, słów traci wyczucie.
    Objawia się to tak,
    że nagle stęka wspak:
    oc az enmejyzrpein eicuzcu!




    =============================================
    Limeryk z najtrudniejszym słowem w naszym języku,
    które podobno potrafi wymówić tylko niecałe 2% Polaków


    + Diablica +

    Sześć... razy na heksakosjoihekse-
    kontaheksafobię chorego beksę
    pytała, czy się nie boi
    łez łączyć heksakosjoi-
    heksekontaheksafobicznych z seksem?

    http://bit.ly/MZuBoe





    [/indent][/indent]

  12. Cytat
    I tego ci nie daruje, nawet jakbyś był Szymborską i Miłoszem w jednym


    A to już są, i to kolejne już, groźby pod moim adresem.
    Wiesz co robi poeta? Odgryza się podobnym limerykiem.
    Aluzyjność to chleb powszedni wszystkich poetyckich portali,
    ty jeden tylko: "sra, tchórz, przypał, maniak, grafoman z podbudowanym ego, itp."
    Zamieniamy się na chwilę rolami: dostajesz bana na tydzień, żebyś sobie to przemyślał na spokojnie :)


    Moralności Kalego ciąg dalszy - to bądźmy jak w przedszkolu, i zobacz, kto tutaj pierwszy zaczął, i kto do kogo jakim językiem pisał. Potem zastanów się, ocknij i jeszcze raz przeczytaj, i przemyśl sprawę, kto tutaj kogo publicznie zniesławia. Ja jakiegoś "Sokratexa" czy jakiś Sokratex Krzywaka. Czyli jak już będą bany, to zostanę zbanowany zaraz po tobie.
    Groźby? Gdzie tutaj masz groźby? To jak tobie wydaje się, że możesz publicznie mnie znieważać i zniesławiać, to się pomyliłeś. I teraz nie wykręcaj się jawnym nazwiskiem, bo robiłeś to nie jako Marek Sztarbowski, tylko jako "sokratex".

    Taaaa.... pewnie nie wiesz, ale mało kto wie, że taki Bolesław Prus to tak naprawdę Aleksander Głowacki, co nie przeszkadza im go czytać.
    Albo nasz świetny Czesław Niemen naprawdę nazywał się Czesław Wydrzycki,
    zaś mój ulubiony Mark Twain to w rzeczywistości Samuel Clemens.

    Moje wiersze też bardziej kojarzą się z Sokratexem, niż z prawdziwym nazwiskiem,
    jednak wiadomo, że nie jestem osobą anonimową i wiadomo to nie tylko na Orgu.



    Trzy - a teraz jak w słowniku:
    -wycinasz słowa z kontekstu, kompilujesz je, przekręcasz, zarzucasz komuś to, co sam robisz i to jest hipokryzja.
    -jesteś tchórz, bo robisz to jako "sokratex" (dowód: panika, w jaką wpadłeś, do poczytania w wątku. Jak nie będzie, mam kopie)
    - maniak - sprawdź w słowniku, podtrzymuje to dalej
    -grafoman - sprawdź w słowniku, podtrzymuje to dalej
    -"przypał" - to sobie właśnie zrobiłeś, tutaj nie ma nic obraźliwego
    - "sra (się)" - to rzeczywiście może być nieeleganckie, aczkolwiek po groźbach, lepiuchach, wyciąganiu paragrafów jak najbardziej odpowiadające zachowaniu się interlokutora.

    No, a jakbyś był choć trochę miły, to nie zawracaj mi już tyłka, znajdź sobie inny obiekt adoracji, bo mi już duszno i zajmuję się lepieniem lepiuchów (czy limeryków, bo sam się już gubisz w tym co piszesz)krytycznych na niejakiego "poetę" Marka Sz... Nie znasz jakiegoś fajnego, kulturalnego miejsca bez nicków, gdzie mógłbym je powklejać?
    O, dzisiaj je publicznie przeczytam! Zapraszam!

    Taaaa.... pewnie nie wiesz, ale mało kto wie, że taki Bolesław Prus to tak naprawdę Aleksander Głowacki, co nie przeszkadza im go czytać.
    Albo nasz świetny Czesław Niemen naprawdę nazywał się Czesław Wydrzycki,
    zaś mój ulubiony Mark Twain to w rzeczywistości Samuel Clemens.

    Moje wiersze też bardziej kojarzą się z Sokratexem, niż z prawdziwym nazwiskiem,
    jednak wiadomo, że nie jestem osobą anonimową i wiadomo to nie tylko na Orgu.


    Nie tnę wypowiedzi, bo zaczynasz już o kontekstach, więc jeszcze tylko odniosę się
    do twojej pięknej interpretacji "sra" :)

    Zauważ, że Albert Einstein to też nazwisko, i to znane każdemu człowiekowi na świecie,
    o ile potrafi pisać i czytać. Musiał w pewnym okresie czasu wyemigrować do Stanów,
    co zresztą poczytuje się za główną przyczynę późniejszej klęski nazistowskich Niemiec.
    Czy i nie stąd - z Orga - wartościowi poeci nie emigrują na inne Portale?
    Nie widzą tu dla siebie miejsca, są może zbyt wrażliwi na słuchaniu o tym co piszą:
    "przypał", "grafoman", "lepiuch" i, że kiedy próbują bronić wierszy lub swojego imienia: "srają".

    A jednak to nie "sra", tylko właśnie Einstein wywołał akurat u ciebie nerwowość.
    Czyli co, sugerujesz, że właściwszym językiem jest język używany przez ciebie w dyskusji? W takim razie, wybacz, ale poddaję ją z góry.



  13. Cytat
    I tego ci nie daruje, nawet jakbyś był Szymborską i Miłoszem w jednym


    A to już są, i to kolejne już, groźby pod moim adresem.
    Wiesz co robi poeta? Odgryza się podobnym limerykiem.
    Aluzyjność to chleb powszedni wszystkich poetyckich portali,
    ty jeden tylko: "sra, tchórz, przypał, maniak, grafoman z podbudowanym ego, itp."
    Zamieniamy się na chwilę rolami: dostajesz bana na tydzień, żebyś sobie to przemyślał na spokojnie :)
  14. Cytat

    A jakbyś był inteligentnym człowiekiem, to byś wyczytał, że wcale mi ten system nie podszedł, bo to takich nickowych śmieci potrzebny jest nickowy moderator. Ale jak wolisz brnąc, to brnij.


    Dlaczego przez cały czas nie dociera do ciebie, że system posypał się właśnie dlatego,
    że nadałeś uprawnienia administracyjne nickom?
    Mało tego! Wystarczy poczytać komentarze, aby zauważyć, że wyróżniających się
    niemerytoryczną, za to agresywną krytyką.
    I tacy ludzie - bez nazwiska, aroganccy - mają oceniać wrażliwych z zasady autorów wierszy?
    Decydować o wartości lirycznej ich utworu? Oksymoron organizacyjny.
  15. Cytat
    Porządki się zaczną, a jak anonimowy "zawijas" nie potrafi czytać, co powyżej napisałem to ma problem.

    A ty, "skorkutrexie" popatrz, jak oszalałeś, jak się przywołało twoje nazwisko. Sądy, katakumby, obozy koncentracyjne, o mało żeś na zawał nie zszedł. Jakbym był tobą, to bym wlepił jakiegoś lepiucha, a potem z ukrycia powyzywał, ale wtedy bym zszedł do twojego żenującego poziomu. Z tobą jest gorszy problem, bo narcyzm zabrał ci zdolność logicznego pojmowania świata. Aczkolwiek fakt jest faktem, tak się już tutaj skompromitowałeś, że też bym się wstydził. I nie zasłaniaj się innymi, tchórzu, tylko jedź gdzieś w egzotyczne kraje, będzie spokój.


    Żenujący poziom, i to nie od dziś i nie od dyskusji ze mną (jeśli ją tak w ogóle można nazwać), to ty tu prezentujesz.
    Kolejne chamskie pomówienia, wyzwiska, atak psychopatycznej wręcz furii.
    Tchórz nie śmiałby stawić czoła podobnemu władcy portaliku,
    i nie chowałby się za funkcją jego administratora. Gdzie indziej za podobne zachowanie już dawno dostałbyś bana.
    Tu też dostawałeś, kiedy było jeszcze normalnie.

    Co zaś do:

    "jak się przywołało twoje nazwisko"

    to jesteś krętaczem, który manipulacyjnymi wypowiedziami stawia innych w niekorzystnym świetle.
    Jakie przywołało? Jest tu obecne od dawna:

    http://www.poezja.org/wiersz,70,83899.html




  16. Cytat
    Najlepiej dać dobry przykład i zacząć od własnego podwórka, w tym wypadku od opiekunów/moderatorów i ich kolesi (popleczników/stronników). W każdym razie sama wola (można mylić z samowolą) nie wystarczy.


    Właśnie o to cały czas toczę wojnę.
    Podaje publicznie moje nazwisko, za chwilę kryguje się, że niby nie wie, kim jestem,
    ale osoby wyróżniające się tu arogancją cały czas pozostają anonimowe.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...