Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna Kowalczyk

Użytkownicy
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna Kowalczyk

  1. Zatem na pewno się nie znamy ;) A teraz do rzeczy Tomasz, Espena i Vacker mają rację. Spróbuj zastosować się do tych rad i małymi kroczkami pnij się w górę. Koniecznie popraw błędy /zostało jeszcze PO PROSTU i haczyki tu i tam/. Pisz i jeszcze więcej czytaj - to pomoże. Jesteś młody, zatem możesz jeszcze dużo osiągnąć. pozdrawiam
  2. Skąd jesteś?
  3. Gdyby nie te błędy pomyślałabym, że się znamy ;P
  4. znaki zapytują pukając w parapet knebluję okna odwieszając wojnę niepogody Endymion nieujarzmiony wciąż jest we mnie hochsztaplerka i jasmine agarbatti przekładam kłamstwo przez biszkopt prawdy giną narody pinezką przebite samościeranie światopoglądu na huśtawce rozstroju ze stanem ciekłym ucieka czerwony opar kadzidła kapłanka samodurstwa z palcem na enter rozpisuje samobóje na mozaice blady cień trosk nierozwaga rozwodzi zasądzone mam w garści jedna pigułka pięć kresek sumą timingu na stosie okrzyknięta cisza kobiety w Indiach malują symbole przynależności na czole jestem inaczej mącę barwę postanowień pod spodem na torach ciała ucieka ostatni pociąg spłodzona obsesja krąży w pięknym obłędzie czasu nie utopiła herbata z półki na górze atmosfera choroby zjednuje bieguny nie daj się zaskoczyć zeskocz przed na potem wyniosą cię przetarte podeszwy szpitala
  5. spopielałe oczy zakazane piosenki powracają do dymu poza zasięgiem przerwana lekcja z sześciu liter w ciszy zastygają wszystkie poszarpane lalki niewinne katorwanie wieczorowe kreacje lekkie jak nocne słowa płoną splecione szyfronową wstążką ołowiane żołnierzyki szklane kulki słychać kroki tańca duży czarny kot gra na skrzpcach utkałam pajęczynę zobowiązań i sama w nią wpadłam niemy kawałek szkła przygląda się niczemu pomiędzy nawiasami ze snu czas oswaja myśli na głowie Lucyfera wypisany długopis pełna popielniczka noże dźwięczą metalicznie na żelaznych żyłach zainfekowane obrazy w kącie pokoju ostrymi krawędziami karty zaciska się gardło
  6. Coś jest, ale chyba do oszlifowania =) pozdrawiam
  7. Dziękuję - przemyślę to =)
  8. I tak trzymaj =)
  9. Ale jest wiersz i chwała za to autorowi =) pozdr.
  10. Zamysł dobry - przekaz odebrany =) Nie podoba mi się "ubranie" tych słów, ale w takiej koncepcji to chyba faktycznie za wiele możliwości nie było. Pozdrawiam
  11. Wiersz podoba się, acz dopiero od wersu "Dosiadła się do mnie brunetka" zaczynam przyjemną podróż. Tak, tak ukryłeś tam ciekawy przekaz, zalotnie podkręcając myśli =) /ja dziś jestem pociągająca nosem ;)/ Pozdrawiam serdecznie - do napisania =) Anna K.
  12. Dziękuję Wam bardzo kochani =) Z pozdrowieniami Anna K.
  13. niestety nie czuję się rozproszona przez goniące mnie incydenty wchodząc do pokoju pełnego kroków i szeptów poprzednich lokatorów zawieszam cię czerwonym paskiem na moim nadgarstku bez precedensu zanurzając ironię w herbacie rozgrzewającej resztki ciała rzucone na łóżko udając dotyk nie swój cytuję również cudze gesty i miny z szyderczym wykrzyknikiem a po czarnej minucie nabiję na igły dłużników wspomnień przez ciebie się pokaleczyłem dziwko jednym ruchem wygraweruję na drzewie odpowiedź wyprzedzając slalomem marginesy z półświatka grając na zwłokę przetrzymam twój oddech w hermetycznej kieszeni gdy sublimując własne dążności rozkrzykniesz się dekoracyjnie subordumania przywitam deszczem molestującym dachówki z przypadku tak samo jak przepieprzony urlop nie przegryzie się przez dzień ni dwa odbijając światło w najciemniejszym kawałku oka przestrożnie zabiję okna szmatami z ludzkiej pychy gdyż nie po drodze było dowidzenia
  14. Tomaszu B. mile zaskoczona rozkosznie dziękuję ;) Ciekawe przestawienie - podoba się! Pozdrawiam.
  15. W ospałym uścisku zegara jeszcze jeden uśmiech dedykuję tobie Poprzez szklany ekran płynie płasko lekko wschodzi ocierając taniec w biegu Na języku pod skupiskiem śliny wypełznie kropelkami Potem cisza zalegnie i niedosyt chyba cielesności Dobrej nocy życzę T.Macieju ;)
  16. A ja proszę o więcej =*)
  17. A dla mnie wręcz przeciwnie - wiersz zatrzymał i zmusił do zamysłu =) za co dziękuję, masz ciekwe miejsca i chwała Ci za to. /zmieniłabym tylko mięsko na mięso (itp.)- zdrobnienie dobre dla przedszkolaków/ pozdr.
  18. Forma przerosła treść - takie są moje odczucia. "ten świat sponiewierany niechęcią zalegającą" - tylko ten wers zatrzymał. pozdr.
  19. Mój komentarz może być mało konstruktywny... Pomysł miałaś dobry, obrazy jakie "wkleiłaś" są również ciekawe, acz "czegoś wciąż mi brak"... nie umiem tego sprecyzować, ale czekałam/oczekiwałam jakiejś "bomby", jakiegoś zanurzenia, pochłonięcia mnie przez słowa, a stało się wręcz odwrotnie - gładko wypłynęłam na powierzchnię. Lubię w poezji nutę niedopowiedzenia, uwielbiam zastanawiać się wielokrotnie nad każdym wersem, szukając drugiego dna, a u Ciebie /niestety/ tego nie ma. Nie jest źle, bo zwiewnie kusisz słowem, ale nie jest też super dobrze, bo czuję niedosyt. pozdr.
  20. Zgrabnie i z wyczuciem, a tego dziś często brakuje :P Podobają mi się wersy: prosto do ser ca' węglem oj bardzo się podobają! pozdr.
  21. licząc wszystkie nieistniejące godziny zakładam altruistyczne górne tony wyważam działania bezwzględna opozycja na kilka sekund obniża się wskaźnik hałasu tłumy w kadzidle składają ofiary z płaczu nastał czas lizania ścian zamysłem maski nobilituję się w swoim betonowym świecie samowolna kombinacja eskalowała w tonacji i doborze słów tak jakby wystawić właściwą pozę na fałszywym miejscu w lustrze rzeki zawodzić o nos ujścia deficyt białych krwinek przewiesić przez podłogę przecinając ręką powietrze zasypiam gdy śniadanie serwuje gorycze pod okiem kratkuję odległe marcowe zamieszki w chaosie bardzo osobistego końca świata wykorzystuję minuty jak notoryczny dziwkarz
  22. Po słowach Piotra nie mam co dodać!
  23. Niekoniecznie bełkot /plemniki można pominąć i tak jeszcze wiele razy o tym przeczytamy/ Osobiście znajduję tu miejsca dla siebie =) cała 1 strofa do mnie przemawia /jako, że właśnie dopalam ostatniego/ w 2 natomiast tylko pokój, ale i tak to jeden z lepszych wierszy, jakie tu dziś przeczytałam =) pozdrawiam
  24. Zgadzam się z SAO :P a poza tym jest nad wyraz obrazowo =) pozdrawiam
  25. /drapieżnika/ Poza tym wiersz nawet, nawet ... aczkolwiek wdziera się trochę banału - za mało jak dla mnie poszukiwań słownych! Ale nie jest źle. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...