Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

janusz_pyzinski

Użytkownicy
  • Postów

    1 159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janusz_pyzinski

  1. już sam tytuł mówi wszystko - piękny obraz namalowałeś Jacku serdecznie pozdrawiam i dziękuję za ucztę
  2. stwarzasz Agatko "drobiną" ogromne pole dla pohasania wyobraźni cieplutko pozdrawiam
  3. znowu nam przyjdzie przywitać dzień żegnaniem żurawia kluczem dmuchawca na otwartej dłoni szklanką mrozu zarumienić jabłka składając skiby w czarny różaniec ciężko tak jakoś nie do śmiechu gdy złodziej czasu kradnie światło wierzbom w pokutnych szatach spieszącym na odpust drogami bosymi od piasku babie lato błądzi w pajęczynach mimoz zanim deszcz w parapet wystuka muzykę pradawną z brzegu na brzeg jak z boku na bok sen rzeka zamyka powieki dym z kartoflisk niby siwy Aladyn oddaje ptakom porę odlotu a z kart ich skrzydeł górale znów wróżą zimę stulecia jak stary świątek z coraz większym garbem anielskich skrzydeł odłażącej farby sad corocznie rodzący kolorowe marzenia o kolejnej wiośnie jesień w twoich oczach z nagrobnego zdjęcia ciepła jeszcze w puste miejsce po chustce płacze wiatr i wszystkie pytania z kieszeni plecaka tracą sens znowu nam przyjdzie oswajać mróz ciepłem z kominka wspomnieniem wybielonej chaty na progu której bezzębny starzec uśmiech zawinął w kufajki cień na wiosnę nowy zbudujemy dom a teraz odpocznij
  4. erotyzm może i jest,wiersz chyba też ale poezji brak
  5. Kiedy "poeta" zaczyna tłumaczyć swój wiersz,znaczy że on albo obydwaj (poeta i wiersz) jest albo są do d... bo nikt go albo ich nie zrozumiał albo zrozumiał opacznie.A już najgorzej jest wtedy,kiedy autor zaczyna uważać Czytelników za nieudaczników i debili do tego stopnia,że trzeba im wszystko łopatą wytłumaczyć wciskając Im na siłę własną interpretację.Przykro mi o tym pisać,ale w tym konkretnym przypadku gdzie dobre chęci przerosły umiejętności tak się właśnie stało.
  6. autorka tego wina trzeźwa czy tylko pod wpływem? - a przecież o winie można pisać pięknie - po już nie bardzo poczytaj Pana Rewińskiego Stefana - wie coś na ten temat
  7. czytam kolejny raz i pluskam i chciałbym poprawić Rafała-nie mogę ale mogę cieplutko pozdrowić
  8. no,no,całkiem całkiem podoba się cieplutko z przypiecka pozdrawiam
  9. przespałem się z nim i wracam z pluskiem pozdrawiam
  10. nie mogę powiedzieć że mi się nie podoba,ale jeszcze się waham-wrócę tu jeszcze na razie pozdrawiam
  11. "moja ulica rano pachnie chlebem i snem kudłaty ciepły spokój waruje u jej stóp chińczyk z puszki na herbatę z uśmiechem obraca w palcach czas" stary,dobry Lecter i dobry czas - oj,zapachniało cieplutkie pozdrówki
  12. przepraszam,zapomniałem o przycisku
  13. nie do przyjęcia-przykro-nie ten dział
  14. ładny ten Twój warzywniak Aleksie-"trzeba mieć pokorę"-i koniec niepotrzebny cieplutko pozdrawiam
  15. "codzienny użytek zrobię z pamięci by mieć pokolorowane dłonie i po łokcie urobioną przyszłość" ładnie to ująłeś Michale-zimowo ale ciepło pozdrawiam
  16. "nie dam Ci minusa bo jestem wyrozumiały" - napisał Mateusz Kielan za chwilę zmienia zdanie stając się po prostu niewiarygodnym i gołosłownym komentatorem a mściwość nie jest dobrym doradcą i zawsze odwraca się przeciw jej autorowi
  17. "koło trzydziestu wiosen myśli robią przystanek czas się w biegu potyka na dwie nogi na zmianę" zaiste tak było,sam przez to przeszedłem,a im więcej czytam,o każde czytanie mądrzejszy jestem serdecznie noworocznie pozdrawiam
  18. "koło trzydziestu wiosen myśli robią przystanek czas się w biegu potyka na dwie nogi na zmianę" zaiste tak było,sam przez to przeszedłem,a im więcej czytam,o każde czytanie mądrzejszy jestem serdecznie noworocznie pozdrawiam
  19. pięknie wchodzisz w nowy rok Agatko topiąc słońce w tequili ale pozytywnie myśląc o matce ziemi,co daje nadzieję na podobne wiersze przez cały przyszły czas czego noworocznie Ci życzę
  20. żeby mieć czas na chwilę przystanąć zapatrzyć się w niebo zatęsknić zobaczyć jak piękny jest świat lecz żeby go widzieć trzeba go rozumieć dostrzegać pamięć pochłaniać echo słów patrzeć jak płatki śniegu wirując za szybą stwarzają obraz podobny zstępującym aniołom a my w pejzaże swoje wpisani znów dalsi sobie niż wczoraj i jakby od niechcenia pies odchodzi od nas kupujemy gazety w kioskach czasem wpadniemy do biblioteki rzeźbimy swój świat mocą wyobraźni nierzadko kończymy uniwersytet a jednak z ciałem uwięzionym w potrzasku pieniądza czekamy na uderzenie pioruna rzucając zimne pocałunki kwiatom pensjonariusze nowych domów z centralnym ogrzewaniem spod strzechy i kamienia nie pamiętają garbu starca komina plotkującego ze znajomą ścieżką o furtce co przeganiała wiatr tyle spraw otwierając naraz i ciągu pytań o cel sensu życia gdy z kalendarzem trzeba się rozliczyć spokojnym będąc o los mlecznej drogi od klucza w kieszeni po zamek u drzwi ręka kamikadze błądzi po omacku w myśli sąsiedniej szukając siebie poza sobą już nie tam i jeszcze nie tutaj żeby mieć w sobie tyle siły by ciężar rozłąki udźwignąć zapatrzyć się w niebo zatęsknić za wonią siana oszałamiającą niepamięć głęboką jak cisza skąd kwiaty wyfruną znowu z luster motylich skrzydeł i stary ptak wyśpiewa naszą młodość co ją na nieba błękicie złote napisały kłosy powoli obrasta nas bluszczowy smutek odliczamy godziny zamykanej przestrzeni rozwieszonej pomiędzy słowem i gestem jak jesienne pranie ostatnie przed deszczem co strząsa w nas nieuchronne zasypianie i ptaki gotowe już do odlotu
  21. oj,Stefanie,Ty znowu to samo - wino,śliwowica i rozmowy z sąsiadem - mnie to nie przeszkadza bo lubię Twoje pisanie z autopsji -serdeczności trzeźwiuteńkie
  22. Basiu,święta w całej krasie a u Ciebie tak smutno - co Cię naszło z tymi wspomnieniami,wiem że choinka inspiruje do tego typu wynurzeń-"oni cali w pomarańczach czekają na czarno" aż mnie poraziło - obrazowo i pięknie prawie poświątecznie smutno pozdrawiam
  23. szkoda Stasiu,że masz rację - zasmucony pozdrawiam
  24. ale się "sfrancuszczyłeś" Michale,oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu - pozdrawiam ale nie świątecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...