
Agata_Lebek
Użytkownicy-
Postów
5 893 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agata_Lebek
-
Twoja wizja też bardzo mi się podoba ;) Dziękuję. Pozdrawiam.
-
szczyl do kobiety
Agata_Lebek odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
człek musi polaryzować, by poczuć że żyje; zastanawia mnie - czy opinia jest zakotwiczona w racjach artystyczno-merytorycznych, bo uzasadnienia nie doczytałem, czy też zadecydowały o niej inne aspekty, np. feministyczne; pozdrawiam! :) J.S Tekst w tej formie jest dla mnie niestrawny mimo wielkiej sympatii do Autora :) szczyle tak mają – im nie zależy że tak jest tak no bo tak - a tak nie jest w niczym nie jestem lepszy od kobiet ani od szczylów To brzmi jak notatka wyrwana z zeszytu. -
Kochana, zapuść Glass tudzież The big sleep i od razu wymyślisz ;) Albo najlepiej Pearl's dream! P. Coś tam mu zrobiłam. Od kilku dni słucham na przemian "Fur & Gold" i "Two Suns" ;))
-
Fashion - You in the night - rzeczywiście świetne :) www.odsiebie.com/pokaz/955152---f05e.html
-
Siebie nawzajem. A poza tym: Jeff Buckley (dużo różnych, nie wszystkie, ale np. taki We all fall in love sometimes w jego interpretacji - rewelka, choć to cover) Marillion, zarówno stary jak i nowy (np. Afraid of sunlight, Neverland, Season's end, Made again z nowego, Script for a jester's tear, Incubus, cała Clutching at straws i Misplaced childhood ze starego) Dave Gahan - Hourglass (prawie cała, bez 1, 2 kawałków) The Cure - Disintegration (cała) Pink Floyd - Wish you were here (cała) Fashion - You in the night (założę się, że nikt nie zna) Wawele - Białym latawcem Air Supply - Making love REO Speedwagon - Can't fight this feeling Barry White Ray Charles Dire Straits Joe Dassin - A toi Fish - Cliche ... i dużo różnych innych, które teraz nie przychodzą mi do głowy. Może nie zawsze najambitniejsze, ale ambitnej muzy się nie słucha w tle ;) Pzdr., j. Dużo wśród tego co wymieniłaś joaxii to moja ulubiona muzyka, której słucham od bardzo dawna. Dire Straits, Joe Dassin, Marillion, The Cure, Pink Floyd ... Resztę sprawdzę z uporem maniaka ;) Dziękuję. Pozdrawiam.
-
zgadzam się. co do ostatniej zwrotki, to mam wrażenie że już to wszystko było. Głupienie od poezji, aczkolwiek fajne, to też już gdzieś czytałam. Mam wrażenie naiwności połaczonej z wtórnością. Napisałaś to w sposób, który stworzył odpowiedni klimat - "słoneczność", radość, choas i szaleństwo- ale to chyba nie wszystko. Pół na pół, tym razem. pozdr serdecznie:) aga Radość, chaos i szaleństwo ? - jeśli tak to czytasz Aguś to dla mnie euforia !:) Jak uda się coś poprawić na lepsze, to wrócisz z plusem ;)? Dziękuję. Pozdrawiam.
-
Moim zdaniem odrobinę przydużo słów. Można by odchudzić, szczególnie o takie kwiatki jak "wie(r)sz" (sic!). Cała pierwsza strofa jest dosyć, hmmm, ciężkawa, odrobinę naiwna i przesłodzona. No i chyba zrezygnowałabym z "miodowych lat", bo aktualnie chyba dosyć jednoznacznie się kojarzą :) Ostatnia strofa bez ostatniego wersu bardzo ładna. P. Siedzę i myślę ;) Jak coś wymyślę to zmienię ;) Bez drugiej kawy, papierosa i Daniel to się nie uda ;) Dziękuję. Pozdrawiam.
-
Zmieniłeś windę na schody i ją spotakałeś ;) Ciekawe na którym piętrze mieszkasz ;) Dziękuję. Pozdrawiam.
-
Za każdym razem kiedy próbowałam coś zmienić w tym tekście tracił swą płynność i melodię. Konkretne propozycje zmian bardzo mile widziane. Napisz swoją wersję tego wiersza Adamie, jeśli to możliwe. Dziękuję za odwiedziny, koment i plusa. Pozdrawiam.
-
Dziękuję. Pozdrawiam.
-
Dzięki Basiu, że znowu do niego zajrzałaś ;) Urosłam przez Twoje komplementy :)) Pozdrawiam. :*
-
Moja dumo i nadziejo :) Pluskam ;)
-
Agatko, wiersz z powiewem ciepła, piękne "miodwe lato w salonie" (ach !) i w ogóle inne slowa, w których można się zadomowić, być bliżej peelki. Przez to odbior generalnie bardzo dobry, tylko to pogrubione bym wyrzuciła. Pozdrawiam, niech Ci będzie lato :) Przecież wiesz Franko, że wiosny nic nie pobije !;) "miodowe lato" to tylko nazwa koloru farby, którą pomalowaliśmy nasze ściany ;) Pomyślę jeszcze nad wprowadzeniem zmian... Dziękuję. Pozdrawiam :))
-
A łyżka na to - niemożliwe...
-
chiaroscuro
Agata_Lebek odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To co kursywą - najlepsze !:) -
ruletka szczęścia (erotyk dla zaawansowanych)
Agata_Lebek odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzeczywiście najciekawszy z Twoich. Lubię flażolety. Do znaczenia słów niezrozumiałych wrócę później, ale czyta się fajnie. Pozdrawiam. -
Już na warsztacie pisałam, wiesz co myślę. Teraz tylko plusk z pozdrowieniem :))
-
Krótko, treściwie, zgrabnie, mocno. Wzbudza emocje. Pozdrawiam.
-
W oszukiwaniu cudu rysuję łokciem na piasku linię Robinson - Piętaszek - Speranza, ona znaczy zrastanie brzegów i to, że znajdziemy w czekaniu wszystko, czego życzylibyśmy sobie oszczędzić. Środkowa najlepsza :) Pozdrawiam.
-
zwyczajnie Cię straciłam bardziej nie mogłam wokół wiatr taki sobie niby lekki wiosenny na cmentarzu wtóruje na przekór szukanie chleba szukanie drogi powszedniej i nadziei wplątanej w rzeczywistość Tak to widzę Aniu. Pozdrawiam.
-
szczyl do kobiety
Agata_Lebek odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krańcowo inny od poprzedniego. Beznadziejny. Pozdrówka. -
Dzięki Aluno :) Miło, że zajrzałaś. Pozdrawiam.
-
Mamy wspólne zainteresowania ;) www.agatalebekmojapoezja.blog.onet.pl/2,0,0,album.html
-
Nie ma to jak dobrze zacząć dzień :D :):):)
-
jestem nie jestem bez winy czy to nie wszystko jedno na swoją obronę mam różne odcienie odrodzenie płatków dla siebie dla Ciebie może to górne „c” to nie przypadek muzyka lotne ma skrzydła cudne manowce trzecie podejście do sztalug było bardzo twórcze to list a może wiersz nie wiem Ty wie(r)sz tu możemy wszystko wiatr potargał mi włosy nic się nie stało tylko przed nim klęczałam i on klęczał bardzo podoba mi się ten wiatr pszeniczne lato w salonie pięć minut przed pięć minut po pełni głupieję od poezji pozwalam zawrócić czy to grzech wiem jestem niemożliwa czasem kładę Steda pod oknem lubię czytać przy porannej kawie i już się nie boję