Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. Most jest podłogą z drewnianymi barierami. Za mną dwóch mężczyz. Nie wiem dokąd idą. Czym jestem w postaci, z której chce wyjść życie. Mgłą? Duszą? Niech zniknę. Kładę dłonie na uszach i ściskam - boli, gdy wychodzą włosy. Teraz są długimi falami, czeszą je statki i kutry. Na czerwonym niebie, kilka niebieskich pasków. Otwieram usta i nie słyszę morza. Krzyczę bezgłośnie, jak wszystkie pasma i kreski. Tym razem wiersz jest lepszy niż obraz. Dotyka bezpośrednio "tkanki", nazwijmy to "ja z przeszłości". Myślę, że wiem dokładnie co chciałaś "wykrzycieć" w tym utworze i szczerze mówiąc niewiele ma to wspólnego z Munchem, chociaż czasem lepiej się zapatrzyć bezpiecznie na dzieło tego artysty niż niebezpiecznie na........ ;) Pozdrawiam
  2. Cała przyjemność po mojej stronie Bono :) Zabrzmiało prawie jak U2 ;) Dziękuję najpiękniej jak potrafię. Pozdrawiam ciepło.
  3. Trochę za dużo tu prozy jak na jeden wiersz ;) Nie sądzisz? Ale gdyby to był inny dział musiałabym szczerze przyznać, że mi się podoba. Pozdrawiam.
  4. Tak zawsze warto pamiętać dobre i zapominać złe. Cały wiersz jest tego potwierdzeniem, a zakończenie daje wiele do myślenia. Czasem trzeba się mocno zestarzeć żeby to zrozumieć, ale na szczęście nie wszyscy tak mają ;) Skorzystam chyba też z "mymłona" żeby przekaz był bardziej czytelny ;) :D Pozdrawiam.
  5. ech, zrobiło się ciepło, płynnie, i pamięc wróciła,mój ojciec też tak pachniał uściski Agato! Ach Staś toś mi zrobiła niespodziewajkę. Jednak warto było zostawić te pachnidła ;) Przez krótką chwilę miałam wątpliwość, ale na szczęście szybko się rozwiała. Serdeczne podziękowania i uściski też :))
  6. Zupełnie oderwany od reszty ;) Podobają mi się nawiązania do egipskich bóstw oraz dobór słów, który stanowi przemieszanie różnych czasów. Gdzieś w okolicy światłowodu i tarczy Setha zaczęłam wpadać w zachwyt. To nie jest wiersz na jedno czytanie. Zabieram :)) Pozdrawiam.
  7. Umiejętność wyciągania z rzeczy pozornie złych czegoś pozytywnego to bardzo słuszna droga moim zdaniem i to właśnie widzę w tym wierszu. Pozdrawiam.
  8. Wróciłam ;) Czytelność i zabawa słowna, która pociąga za sobą pewien łańcuch myślowy. Środkowa zwrotka najbardziej wymowna wg mnie. Przejście straszyć w stracić też bardzo ciekawe i ten energetyczny łyk na samym początku, który otwiera całość. Bardzo ładnie. Pozdrawiam.
  9. Coraz lepiej Krzyś :) Zakończenie przypomina klasyk filmowy pt. " Psychoza" oparty na podstawie powieści Roberta Blocha ;) Pozdr.
  10. Despiralizuje do kosza, odszukać odpowiedni zamiennik, żeby język się nie plątał przy czytaniu na głos i mi gra ;) Buźka:))
  11. Rozumiem, wtedy tekst byłby jeszcze bardziej uniwersalny (dla innych tatków i innych czytelników). Wychodzi na to, że Maciek S. też miał słuszność w tym co pisał. Ale co mi tam, egoistycznie postanawiam zostawić tak jak jest. Sentyment i kropka ;) Dziękuję serdecznie za obecność pod wierszem, opinię i ocenę. Pozdrawiam ciepło.
  12. Zrobię dokładnie tak jak mówisz Egzegeto ;) a link muzyczny A-ha jak najbardziej na miejscu. Nie dość, że dobrze się słucha, to zawsze w miły sposób przypomina o zasadach poprawnej polszczyzny ;) Cieszę się z Twoich odwiedzin i wspominam dobre czasy ;) Jak zawsze z pozdrowieniami dla "BMW'.
  13. Urszulo o brak wrażliwości się nie podejrzewaj ;) skoro wiersz tak długo w Tobie żyje, zastanawia, nie daje spokoju. Dziękuję, że zwróciłaś na niego uwagę, przeczytałam prawie wszystko co napisał Sted, a ten przegapiłam. Jeśli tak bardzo podoba Ci się Jego pisanie polecam prozę. Tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Intuicja podpowiada mi, że na ten moment dobrze zrobi Ci "Siekierezada". Polecam nie jeden raz ;) Pozdrawiam serdecznie.
  14. Trudny wiersz do interpretacji, już samo znaczenie "cicerone" w ujęciu całości wymaga prawdopodobnie zagłębienia się bardziej w Stachurę niż się może pozornie wydawać (cicerone - przewodnik? przewodniczka? śliczna, kunsztowna mowa? postać historyczna? czy też zupełnie coś innego?) nie jestem w stanie Ci pomóc niestety, czytam wiersz po swojemu, widzę motyw podróży przez życie, motyw matki w szerokim znaczeniu gdzie nieśmiertelność wyrażona jest przez cykl natury niezwykle delikatnej oczekiwanej, a jednocześnie wpisanej w życie. Tyle na dobry początek. Jutro spróbuję coś więcej i bardziej od siebie. A dlaczego właśnie ten wiersz?
  15. takich wersów jest tutaj więcej, ciężkie i nieudolne moim zdaniem... nie odnajduję tutaj żadnego uczucia, nie mówiąc już o żadnych konotacjach z ojcem :) tylko jakąś cepelię tym razem, mimo polecenia, jestem na nie, wbrew pozorom to trudny temat, mam wrażenie, że go nie udźwignęłaś. pozdrawiam Pod tym względem bardziej ufam "tacie" ;) Dziękuję. Pozdrwaiam.
  16. Ok, oklepany czy nie, nic tutaj nie wnosi, bo zapach przychodzi dopiero po wzięciu na ręce, przytulaniu, wraz z ciepłem, sennością i płynnością. Treść wersu jest ładnie skomponowana w całej strofie, wyjęcie jej, przesadna dosadność i podwojenie nie ma tu żadnej poetyckiej czy metapoetyckiej funkcji, a psuje nie tylko chronologię, ale także swobodę konotacji. To byłaby strofa wypełniona piękną i subtelną synestezją, a tak jest zbyt ostra i konkretna jak jakiś tani perfum, który zapach ma tylko w nazwie. Zastanowię się nad tym. Być może masz rację, muszę to jeszcze raz przemyśleć. Na ten moment jednak wydaje mi się istotny, przybliża postać ojca (tego właśnie ojca). Dziękuję za ponowny wgląd.
  17. Tak :)) :*
  18. Dokonałabym drobnych poprawek w drugiej i ostatniej, ale tak też jest dobrze. Widzę krzyk. Pozdrawiam.
  19. Tak do mnie mów i pogłaskaj mnie po główce ;) Jesteśmy całe Twoje w nieskończonej ilości wcieleń Kobieta zmienną jest. Stworzyłeś POTWORA !!! :DDD Dziękuję za wszystkie odsłonięcia diable, aniele, tatku... Czekam z biczem w drzwiach :D ;) Obiad sam się ugotuje ;) :D Fajna dziś pogoda :))) ŁO Buziol.
  20. Aleksie Kleksie ;) Mów o wierszu i nie patrz na paragrafy ;) Zapraszam ponownie. Dziękuję pozdrawiam.
  21. Pierwsza strofka jest jak dla mnie swoistym rebusem, podoba mi się ten zabieg. Dalej ładnie, uważam tylko, że wers o koszuli jest zbędny (oklepane sformułowanie wywołuje niepotrzebny grymas u czytelnika). Pozdrawiam ; Nie wiem jak mogłam Cię wczoraj przegapić, ale już naprawiam swojego błęda ;) Wszystko zaczęło się właśnie od tej pierwszej ;) Życzyłabym sobie żeby wers o koszuli był jeszcze bardziej oklepany niż jest ;) Z grymasem na twarzy ? Chciałabym to zobaczyć ;P :)) Dzięki Maćku za każde słowo, pozdrowienia i pluskanie. Pozdrawiam.
  22. Im głębiej w wiersz tym ciekawiej. Apetyt rośnie w miarę jedzenia ;) Całość dobra, Zakończenie bardzo dobre. Pozdrawiam.
  23. Widzę, że Ci całkiem dobrze w wirtualnej rzeczywistości, przynajmniej ja tak widzę ;) Za oknem czytam, że za monitorem. Pełny trójwymiar. Szukajcie a znajdziecie ;) Grafika ośmiu ramion i mniejszej ilości ust jak postać z dobrej gry komputerowej. Chyba się zapiszę na ten sam kurs ;) Dobre :)) Takie świeże, nowe, współczesne, twórcze i ...inne . O!
  24. Mnie też :)) Jutro powiem więcej ;) Buźka.
  25. Muszę pomyśleć, wrócić. A dziś nie mam siły. Więc tylko zaznaczam, że żyję. Pracusiu odpoczywaj. Jutro też jest dzień ;) Czekam i lecę, pędzę pod Twój wierchoł. Moc !!! :DDD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...