Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. Bardzo sympatyczny, lekki i pogodnie uśmiechnięty wierszołek :) Pozdrawiam Annę Tarę i Magdę Parę, albo jakoś tak ;) i całą resztę też :)))
  2. I Pink Floydów, ale to jakby nie na temat ;) Stręczyciel? - o tym nie pomyślałam.., hm Za to jest 10 lat pozbawienia wolności !:0 ale to też jakby nie na temat, albo na temat tylko w przeciwnym kierunku ;) Dzięki Kopierniku ;) Kopiernik też była kobietą ;P
  3. no przeca mówię, a co Ty to niby nie możesz być jubiler !? Przeca jesteś :)) no mogie! ale mój kolega to dopiero jubiler jest! na uszach moich widać od czasu do czasu! a orłem to ja wzlecę na P! nie otwieraj, Agaś, okien! Lecter umrze niejaki, z zachwytu! :D się zainspiruj z raz mną! no! :)) no to się Tobą inspiruję nie jeden raz ;) Byłaś w Alegorii, jesteś w drobinie, a spacer z Twoim duchem to tyż jak widzisz nie byle co ! O !
  4. no przeca mówię, a co Ty to niby nie możesz być jubiler !? Przeca jesteś :))
  5. Mnie się widzi, że w dobrą ; Podoba się ta przemiana, domyślam się że nie tylko mnie ; Buźka. Aleś całuśna ;D Agato, mnie się nie trzeba bać, bo właściwie to jest niedorzeczne, kiedy sam jestem bezbronny jak mucha w pajęczynie; a pająków wykarmionych tu ci w bród na tym forum: co rusz to poeta, co rusz to geniusz, co rusz to lepszy i kochający literaturę więcej niż szaleńczo, mocniej niż rozsądnie... ;) Dobrze jest poznać więcej niż jedną z Twoich stron ;))
  6. drobina światła maleńki kamień przyznanie się do obrazu ośnieżonych drzew i nieufności skrzy niepokojąco ta biżuteria rozgorączkowuje postrzeganie zataczam koło z jubilerem wywijamy orła w diamenty dla kontrastu sen dziecka o młodej trawie
  7. Zajmijmy się więc wyboldowanymi fragmentami. Jak wiesz, możliwe jest uzyskanie z naszych popiołów przy pomocy technicznych sztuczek ( wys. temperatury i bardzo wys. ciśnienia ) - diamentu. Kamień jest maleńki, ułamek karata ale przyznasz, że jest wyjątkowy. A zatem możemy być biżuterią, ozdobą i iskrzyć niepokojąco. W pewnym sensie stajemy się światłem. :))) Założę się, że nie pomyślałaś o tym czytając pierwszą zwrotkę. Prościej i zwyczajniej tego powiedzieć nie umiem. "Promień" w drugiej zwrotce to prosta kontynuacja z pierwszej - drobina światła i dzieci śpiące w białej pościeli. Przyznaję, zbudowana metafora jest nie do odczytania, ale pisałem tę zwrotkę bardziej dla siebie niż dla czytelnika, któremu podałem obraz ośnieżonych drzew. Trzecia zwrotka to prosta wyliczanka, z odrobiną poezji w wersach pierwszych, ale jak już pisałem Panu Białemu, miała być do zanucenia i zatoczyć koło - odnieś się do osoby z wersu pierwszego. Te "punkty odniesienia" każdy może mieć inne, swoje własne - bez wysiłku włożonego w zrozumienie autora, wstaw to, co dla Ciebie ma znaczenie, o ile temat dzieła przemawia do Ciebie i identyfikujesz się z nim. :)) Aby przekaz był autentyczny w tak niezwykłej sytuacji w jakiej znalazł się peel, posługiwać się należy najprostszymi odniesieniami bez skomplikowanych metafor, które budziły by nieufność czytelnika. Sama bowiem okoliczność, w którą wplątał autor bohatera, jest dostatecznie niepojęta... a dobre artystycznie napięcia budujemy na kontraście.:))) Pozdrawiamserdecznieszystkiegodobregownowymroku! Obrona wiersza podoba mi się bardziej niż sam wiersz ;) już tworzę inspirowana niepoprawnie i wrzucam na warsztat - zajrzysz? Pozdrowienia :)
  8. Nie przypuszczałam Tomku, że staniesz w obronie wiersza i to jeszcze mojego, serio. Jeszcze dziwniejsze jest to, że zgadzam się z Twoją argumentacją i odczytaniem; Warto było ; Dziękuję, pozdrawiam. Że stanę w obronie wiersza jakiegokolwiek tak po prostu nie przypuszczałaś? Ja czasem staję w obronie, czasem w obronie wiersza, czasem wiersza nie bronie bo sam się broni; czasem któraś krytyka jest niedargumentowana należycie bądź nazbyt pobieżnie wykonana w myśl jakichś górnolotnych pojęć własnych o idealnej poetyce, której nie ma. To wszystko jest subiektywne, bardzo subiektywne. Najbardziej lubię wiersze których nie komentuję wcale, poważnie; choć ten jest dobry, i też go polubiłem. Co do Twojego pisania to ja nabieram rozsądku ;D Bo ja się zmieniam jak kalejdoskopy, miejmy nadzieję że w dobrym kierunku, że w dobrą stronę. Pozdrawiam ;) Mnie się widzi, że w dobrą ; Podoba się ta przemiana, domyślam się że nie tylko mnie ; Buźka.
  9. "Pokocham ją siłą woli" ? Nie miałam odwagi zapytać ;
  10. kiedy tylko dotrze do mnie twój zapach na ścianach przedmiotach codzienny użytek zrobię z pamięci by mieć pokolorowane dłonie i po łokcie urobioną przyszłość Mnie też najbardziej podoba się pierwsza, wyobraziłam sobie przy niej artstę -> malarza -> rzemieślnika -> człowieka przyszłości... Właściwie to ta jedna zwrotka mogłaby być wierszem. Zabieram te pokolorowane dłonie i po łokcie urobioną przyszłość :)) Pozdrawiam.
  11. duch Ani - bardzo mi się spodobał, fajna przewrotka słowna także z "warzywami" choć kojarzę dwuznacznie, ale chyba o to chodziło ; zakończenie jak najbardziej na miejscu; Ci którzy żyją pod ziemią Przebili się aż tutaj I ani myślą ustąpić Ani duchem Jak robić to przez nich Trzeba mieć pokorę i koniec
  12. Im głębiej w wiersz tym bardziej rośnie napięcie, a do tego jeszcze pointa taka seksi jest - tak mówią na mieście ;) Podsłuchałam :)) Taki styl to mnie się bardzo podobowywuje. Zaplątałaś mnie babo w tą sieć. Mówię - TAK. Mówisz "tak", a ja się czerwienię i rosnę. Przeczytaj jeszcze raz, proszę; znaleź coś co nie tak, podpowiedz. Jeśli się podobowywuje, i puenta jest seksi, to może będą u peeli dzieci. W mieście mówią co słyszeli, nie zawsze wiedzą co mówią, kocham ludzi z miasta, wielu poszło już w górne miasto, zasłużyli, chwała Im! Dolne pięknieje w rozbudowie! No i fajno jest, muzyka gra i bucy! Dziękuję Ci Agatko, Moja ZAgatko- z sieci. Pozdrawiam z uściskiem - baba Wróciłam, czytałam i wiesz co Isobel - nie ma co poprawiać ; Podeszłam do tematu nieco poważniej niż w nocy i podoba mi się jeszcze bardziej. Jeśli chodzi natomiast o nasze miasta obiecuję nie zaniedbywać już tak bardzo jak w starym roku - to moje noworoczne postanowienie - (choć noworoczne postanowienia wydają mi się nieco śmieszne) w miarę możliwości "czasowych" naturalnie. Jest coś jeszcze, co przypomina mi o Tobie i o naszej pierwsze orgowej kawie (dosyć dawno temu to było), ale takich rzeczy się nie zapomina. Mam nadzieję, że możesz korzystać z you tube; www.youtube.com/watch?v=tPi7psewuHI (trochę smutna, ale ładna) Pozdrawiam i przytulam się do Cia na tzw. miśka ;)
  13. dobra; nie chcę się pastwić; wiersz do bani - ale docenam doniosłość intencji. powodzenia kaśka. Akurat woda jest symbolem, i ona została tutaj właśnie tak przedstawiona, bo jest źródłem życia i jego pożywką jak i fundamentem: może być różnorako zestawiana i wykorzystywana; dla mnie akurat w tym wierszu ona jest cierpliwa, niezmienna, konsekwentna, spokojna i wdzięczna. W takiej perspektywie kolejny wers – ten pod tym o bezsensownej wodzie – jest w rzeczy samej metaforyczną konsekwencją, ponieważ nabiera w nim właściwości oczyszczających /ducha i rożnych jego zamienników w zależności od wyznania/. To nie jest warsztatowy automat. Nie wszystkie wersy są programowo oryginalne; to jest wiersz wypośrodkowany – zestawienia lepszych i słabszych wersów i słów tworzą wiarygodny obraz emocjonalnej refleksji. Mnie się podoba, Pozdrawiam Nie przypuszczałam Tomku, że staniesz w obronie wiersza i to jeszcze mojego, serio. Jeszcze dziwniejsze jest to, że zgadzam się z Twoją argumentacją i odczytaniem; Warto było ; Dziękuję, pozdrawiam.
  14. hej:) niestety nie wygrałam-zdobyłam wyróżnienie honorowe- czyli bez nagrodowe drugie miejsce:) :( Kurcze, szkoda. Za słabo trzymałam te kciuki ; Może następnym razem... Moje gg-8802485 jakby co ;)
  15. Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale ;) Dziękuję za przypomnienie, też lubię Pati Yang. Zapraszam ponownie :))
  16. zamień moją ciszę w kamień nie szlifuj iskrzył będzie nawet w mroku niespokojną tęsknotą powiedz drzewom śpiącym w chłodnej bieli że nic się nie zmieni będę nieobecnym promieniem jak tu jest nie wiem brak punktów odniesienia zapachu młodej trawy ciepłego wiatru grzechu ciebie Pozwalam sobie zasugerować, że wyboldowane fragmenty zalatują patosem, a słowa z których budujesz obrazy są trochę za bardzo zużyte. Mimo to odnajduję odrobinę "swojego" klimatu w drugiej i trzeciej zwrotce :))
  17. Już od dłuższego czasu myślę właśnie o napisaniu czegoś o podobnej tematyce, ale takiego fikołka to jeszcze nie widziałam. Dobre to jest. Bardzo dobre :)
  18. Im głębiej w wiersz tym bardziej rośnie napięcie, a do tego jeszcze pointa taka seksi jest - tak mówią na mieście ;) Podsłuchałam :)) Taki styl to mnie się bardzo podobowywuje. Zaplątałaś mnie babo w tą sieć. Mówię - TAK.
  19. Wow, aleś mnie zaskoczyła babo kochana :)) Cieszę się znowu jak dzidziś ;) Serdecznie dziękuję i pozdrawiam ciepło.
  20. Messalinie ! Byłeś po części prowodyrem do tego tworu ! Zero wdzięczności z Twojej strony ? Tego chyba nie zniosę ;) A jak gitara? gra ;)? do przodu - już piszę, ale będziesz dźwięczny ?
  21. No fakt genialny to on nie jest ;) ale w granicach stanów średnich się mieści ;) trudno składać puzzle tego typu, ale ile przy tym zabawy :)) Dziękuję za słowa otuchy, komlement i odwiedziny :) Pozdrawiam serdecznie też :))
  22. Dziękuję Stefanie. CCC.
  23. :DDD Strzeliłam drugą bombę, ale usłyszał. Musiałam to na głos czytać i poleciało.. jak grom z jasnego nieba na dwa głosy. Ja też Cię kocham Maguś :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...