Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. Do teatru !? To chyba komplement dla tego wiersza ;P Już mam nawet nowy tytuł dla Messalina ;) Antyczna Sztuka Zegarmistrza :DDD A symbolizm nie jest wyklepany, tylko łożysko bębna sprężynowego - to ma dużo wspólnego ze zmęczeniem materiału ;) Coś Ty taki złośliwy ostatnio znowu? Stefanowi dałeś minusa za taki dobry wiersz, oj nieładnie, ale podobno z gustami się nie dyskutuje. Nagi gdzieś Ty się podziewał przez tyle czasu? Bądź bardziej "Shine on..." Posłuchaj Pink Floydów abo co, bo Cię lubię i mi źle jak Tobie źle...
  2. Ostatni wers genialny, też bym tak to ujęła. Reszta raczej dyskusyjna, albo inaczej do głębszego przemyślenia ;) Tak na pierwszy rzut oka :DDD Trochę abstrakcyjnie :)
  3. To dystans, czy cynizm w końcu ? Obadwa razem to raczej nie ;P
  4. Dawno Cię nie było Przemko pod moim wierchołkiem. Tym większa radość :)) Dziękuję. Pozdry :))
  5. Cieszę się Jolu, że także Tobie się podoba :) Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam ciepło :))
  6. Domyślam się, że lubisz bąbelki ;) Dziękuję Stasiu. Buźka :))
  7. Pozwoliłam sobie zinterpretować, pomyślnie. Bardzo mi miło :) Pomyślności ;)
  8. A jakby to zrobić tak : (?) po maturze pójdziemy na prawo a przyjaźń nad wszystko zderzenie z rzeczywistością miało jednak inny wydźwięk właziły troski na łeb przybywało kilogramów po każdej następnej ciąży rozchodziły się marzenia i drogi mój przyjaciel ma cztery łapy i zlizuje sól z mojej brody
  9. bardzo proszę Agatko, lubię... wersje do wydruku będą:)) cmmmok radości z Trzego Dnia Ale fajowo !! :):) Mam swoją wersję u Cia :) Dziękuję Staś.
  10. Stefanie nie znalazłam go w tomiku, a uważam za najlepszy Twój z "dialogowych" ;) Czyżby był całkiem nówka ;p? Jeśli całkiem nówka, a widzę że tym razem gadasz nie z panem Gienkiem, lecz z panem Edziem to mi się aż w głowie kręci od tego gadania i tańczenia. Może napiszesz coś więcej np. o okolicznościach powstawania wiersza, bo wszystko rozumiem ;))) jak jego baba ;P CCC.
  11. Przepraszam, że sie wtrancam :) ale musiałam powiedzieć w jakiej postaci mnie sie ; patrzeć nie mogę tak daleko, bliżej nie widzę. Zaakceptowane słowa, zwolnione od przysiąg odchodzą, gdzie rozstrzelane portrety kolejnych wrogów. Rozebrane minuty drżą obok, nie mogę do nich wracać, prawda odparowała, niepotrzebnie marzną, jak skrzepy zimy, pod mosty wpływać nie będą. Nie buduję z siebie, podpór dla stałości mało. W bezwzglęnym nurcie, zdarzenia toną bezgłośnie, gubię sens nad rzeką, zapatrzony odpływaniem.
  12. Fajny taki, mimo dosyć ciężkiego tematu (myśli) dosyć lekko poprowadzony. Pozdrawiam Beato :)
  13. ani mi się waż!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest proza poetycka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to ja się nie znam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wracaj, Lebuś! zabiorę wszystko jak to skasujesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest szantaż - masz rację buzia! :)) moje, moje, moje!!!!!!!!!! i trochi Marcina :(( Nieprawda. To jest dla mnie...! Dla mnie! Dla mnie! Dla mnie!...i trochi dla Ciebie... bo: - fajny zegarek to podstawa sukcesów na wszystkich płaszczyznach ( od wzrostu poczucia własnej wartości do pytania " a cio to?" fajnej Marioli z sekretariatu albo fajnego Zenka z magazynu dumduraków w fabryce plecionek" - Człowieki są różne i nieodgadnione ( weź jeden z drugim wejdż na stronę zegarków pokazujących czas binarny i powiedz mi za ile będzie północ...U-A!) - wszyscy jesteśmy jako te wskazówki ( jam ci długa...) w która stronę się nie obrócisz i tak spotkamy w z góry ( napisałem to przez u, ale poprawiłem!) upatrzonej pozycji. - człowieki są jak czas... ani to zabić ani sprecyzować...wymykają się ciągle z wszelakiej kontroli...późną...śpieszą...itd... - cias Ci wszelkim językiem świata ( obok szaleństwa) od siwych włosów babci w górach Trapamkam po małe dzieci biegające po plażach Ugubugu. - Groty stają tu i tam, ale tego nie będę komentował bo się wstydzę... Agato, jeżeli to usuniesz to... ghhhhhłyyyyk! Chyba se kupię ten z czasem binarnym, juz oglądałam, podobno nie tak trudno się przyzwyczaić. Tylko co ja zrobię z tą etykietką, że to zegarek dla nowoczesnego mężczyzny ? :DDD
  14. Jakby wyjęty z innej "bajki", nawet ciekawie się czytało choć wolę Twoje te bardziej "współczesne" ;) Pozdrowienia.
  15. Cześć Anka, tytuł bardzo dobry, treść ciekawa choć trochę nieuporządkowana. Pointa taka sobie, ale ogólnie nawet mi się podoba. Stefan ma rację ;) Warto jeszcze raz przemyśleć i dopracować. P.S. I spełniło się Twoje marzenie z konkursu foto? Masz sprzęt? Mam nadzieję, że Twoje zdjęcie wygrało... Pozdrawiam.
  16. I znowu ten zegarmistrz światła purpurowy :))) Dzięki Piotrze.
  17. Dla mnie istotne, że oceniełeś tekst jako dobry :) Cała reszta dyskusyjna ;) Jedni twierdzą, że poezja, inni że proza poetycka, jeszcze inni, że proza. Dzięki olobolo.
  18. O tak ! :) Dzięki Martuś. Posyłam ciepełko :*
  19. ... wyżej jest poprawnie, niemal nie widać różnicy :) Pozdrawiam. Czyli jednak spacje ;) Dziękuję i poprawiam.
  20. Nie chodzi o minimalizm, ani celowe okrajanie wiersza. Pomysł jest całkiem fajny, ale realizacji nie sprzyja nadmiar dużej ilości przymiotników ułożonych blisko siebie, natomiast do inwersji często stosowanej przez Krisa można się przyzwyczaić :P Zgadzam się Agato, jednak zastanawiam się, czy dyskwalifikacja tych przymiotników może cokolwiek zmienić. Według mnie - nie. Tak, pomysł bardzo nawet ciekawy, i zapis nie jest najgorszy: jednak dla mnie za mało. Pozdrawiam! Wydaje mi się że cała tajemnica polega na zadaniu sobie pytania co tak naprawdę chcemy powiedzieć. Nie dyskwalifikuję tekstu, tymbardziej że lubię twórczość Krisa, raczej chodzi mi o to żeby wyłapać słabsze miejsca i ewent. poprawić wedle uznania Autora. Wiem, że warto :)
  21. Wszystko okej, tylko PROSZĘ poprawić te znaki, tak, by stały w odpowiednim miejscu :) Pozdrawiam! Nie wiem o co chodzi, o spacje? To moje pierwsze kroki w prozaku poetyckim, więc proszę sprecyzować ;) Dziękuję serdecznie za czytanie i opinię :)
  22. małe formy w prześwicie myśli zatopionej w chrzęst śniegu gnane tumanami wiatru powracają bladolicem księżyca psi zapach i śnieg spod buta wędrowca efekt ostatniej smużki strofy naszego uprzejmego życia w zaniku
  23. Już wiem przesyt przymiotników, może tak: góruje bielą szczytów odchodzi z hukiem czerwienieje irracjonalnie w patosie oddania umiera obwieszona co święta ale to jeszcze chyba nie to, przemyśl i Ty może wespół ;) Auuuć !!!! Moja pępowina!!!! Straszne cięcie. Pomyślę jak znieczulenie zacznie działać. ;) Pozdrawiam Krzysiek Nic się nie martw, to tylko takie babskie gadanie ;) tu decyduje Autor :)
  24. Nie chodzi o minimalizm, ani celowe okrajanie wiersza. Pomysł jest całkiem fajny, ale realizacji nie sprzyja nadmiar dużej ilości przymiotników ułożonych blisko siebie, natomiast do inwersji często stosowanej przez Krisa można się przyzwyczaić :P
  25. nie szukajmy Go na stepach ani w studniach jest gdzieś pomiędzy stukotem kół a rozwianą suknią (na ganku) już wiem że spojrzystość to dobro wspólne rzeczy są tylko cieniem gestu opowiedz mi wszystko o kobietach co kryje się w zagięciu dlaczego filiżanka kawy pojawia się w wierszach tak często szlaki morskie już znasz wiesz czym pachnie wieczne pióro Tak jest cacy :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...