Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tali Maciej

Użytkownicy
  • Postów

    5 134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tali Maciej

  1. nie moja estetyka, bardzo tu archaicznie wręcz patetycznie nie tym razem pozdrawiam
  2. walcem na rzęsach[ hiehie to je dobre pozdrawiam
  3. johny w swoich słowach ma dużo racji, siła podświadomości może zdiałać cuda, mój ojciec rzucił fajki po 20 latach i też powtarzał w kółko podobne regułki, ja natomiast powtarzałem sobie przez rok że będę mistrzem polski w gimnastyce i tak też się stało, nie wiem ile w tym przypadku ale spróbować zawsze warto pozdrawiam
  4. smutek nostalgia, refleksja trudny temat aby nie otrzeć się o banał, myślę że tutaj się to udało i wyszedł wiersz a nie ochy i achy smutasowe pozdrawiam
  5. nie jesteś naprawdę śpiochem jeśli w nocy nie słychać głośnego chrapania nie jesteś naprawdę pijany jeśli jesteś w stanie leżeć na podłodze bez trzymania pozdrawiam
  6. nakreślona już wcześniej żenada, brzmi fatalnie kolokwialnie nie pozdrawiam
  7. fragmenty bardzo, ale tylko fragmenty momentami galimatias słowny (poprostu niepotrzebne udziwnienia) a podejmowanie takiej problematyki -nie mam zastrzeżeń pozdrawiam
  8. można powiedzieć że wiersz pętelka, bo punkt wyjścia łaćzy się z puentą, która staje się stwierdzeniem, relacją podmiotu lirycznego, a o talencie można i powinno się rozpisywać ale pozostawiając dla każdego własną przestrzeń własną porcję subiektywnego odczucia pozdrawiam
  9. "trzeba być podle w sobie zakochanym, aby móc pisać o sobie bez wstydu. Wywlekanie wnętrza własnej duszy na rynek literacki uważałbym sobie za nieprzyzwoitość i podłość Fiodor Dostojewski- MŁODZIK j.w dobra rada wpierw trza z tym do warsztatu nie potrzebnie rozstrzelone wersy, dziwnie się to czyta a przedewszystkim kawanaławing panoszy się zewsząd tym razem jestem na nie pozdrawiam czyli po raz kolejny wklejam ten sam komentarz, bo pod ostatnim wierszem nie było odpowidzi, a i wiersz w jeden deseń, zresztą jak poprzedni, czyli widać takie samo wyjście z progu niestety znów na nie
  10. tylko czemu tak wszystko czarno na białym, nie ma miejsca dla czytelnika, bo w sumie przyszedłem przeczytałem myśl i poszedłem może i jest refleksja zawarta w prostocie która jest tak namacalna dotykalna, ale tekst został przez to rozmieniony na drobne a szkoda pozdrawiam
  11. www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=34314 na początek a na koniec powiem że też się usprawiedliwiałem dysleksją i dysortografią, więc do pracy nad sobą skłaniam bo warto pozdrawiam
  12. trzecia strofa niepotrzebna, myślokształtne dziwnie odstaje od reszty, która jest naprawdę bardzo dobra aż dziwię się że wiersz przemknął niezauważony bez komentarzy za dwie pierwsze strofki plus, tyle mi wystarczyło pozdrawiam
  13. za dużo wyliczanek i forma udziwniona przeszkadza w czytaniu pozdrawiam
  14. obnarzana własna dusza dla czytelnika straszna to katusza niestety na nie pozdrawiam
  15. tragiczny, nawet jak na początkującego czytać czytać czytać, pisać do szuflady po czasie poprawić publikować i mieć dystans do siebie do innych mieć dystans przedewszystkim pozdrawiam
  16. to taki typ poezji która powinna być kierowana do adresatki ale dla szerszego grona może być kolejną wytartą kliszą ja niestety na nie pozdrawiam
  17. przeczytałem i dziwne miałem odczucie, bo w sumie opis najzyklejszych rzeczy, prostota która jest mocno przekoloryzowana, daje to pewnien efekt sielskości, ale jednak pozostaje to ale(-: pozdrawiam już poświątecznie
  18. Ogólnie skromnie, acz całkiem miło. Pozdrawiam. będę sarkastyczny ale kojarzy mi się to z romansem drwali czytamy z uśmiechem na twarzy a nie nerwem interpretatorskim, dystans dystans i jeszcze raz dystans piszesz do mnie Rafale jakbym nie umiełą czytać, szkoda, że tak mnie oceniłeś pozdrawiam
  19. wiosna idzie piwa trza się napić konkrety konkrety pozdrawiam
  20. napięta synapsa a za moment dźwięk drzewa świerkowego jeśli zamysłem było stworzenie subtelnego ertoyku, to niestety moja skojarzeniowość powędrowała do lasu tu będę sarkastyczny ale kojarzy mi się to z romansem drwali a tak na poważnie to te skrzypce wykorzystane były już u Różewicza cztery ściany to też znany powielany wątek, sam się przyznam że nie raz go w wierszydła pakowałem, niestety jak na erotyk czegoś tu brakuje a tu zacytuje wcześniej wspomniany o świcie kiedy odchodzisz twoje kształty wyłuskane z nocy są jak skrzypce jasne brzozowe biodra wygięte wyprężone struny jeszcze drżące powleczony osnuty twoim dotykiem pokrowcem z pieszczot słodkim nie zasnę dzień napełnia biały jak białko oka i czysty Tadeusz Różewicz pozdrawiam
  21. Krzywakowa lupa naświetlająca rzeczywistość masz swoją działkę którą pielęgnujesz twój wiersz, bez nicku można rozpoznać pozdrawiam
  22. zrzucam płaszcz konrada rzucam płaszcz Konrada zucam płaszcz Konrada ucam płaszcz Konrada cam płaszcz Konrada am płaszcz Konrada m płaszcz Konrada płaszcz Konrada łaszcz Konrada aszcz Konrada szcz Konrada zcz Konrada cz Konrada z Konrada Konrada onrada nrada rada ada da a pozdrawiam
  23. pisać jak jest chęć więcej czytać słuchać oglądać się za siebie również często gęsto skręcać w lewo prawo chomikować w szufladzie po czasie odkopywać wracać targać zrobić kule rzucać kulę do kosza znów targać znów rzucać a napewno będzie frajda przy sprzątaniu artystycznym czasem coś opublikować mieć dystans do siebie mieć dystans do innych mieć dystans przedewszystkim być blisko że bliżej nie można a jednocześnie patrzeć z perspektywy zza pleców zza siebie przed siebie wiersza narazie brak ale zobaczymy co pokaże czas pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...