Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tali Maciej

Użytkownicy
  • Postów

    5 134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tali Maciej

  1. no to zapraszam na następne na następne akty
  2. dzięki uśmiechy w te smutne dni
  3. cóż za piękny liryk tańczy na papierze rytmem swoim kusi że aż w to nie wierze odemnie też kolczasty jeż i plusy dwa tra la lal la nisko się kłanaim i pozrawiam
  4. moim zdaniem skiepszczony tytuł, a co naprzykład jak włącze Vivaldiego, "cztery pory roku" a tam ani gitary ani tym bardziej basu nie ma , to co bez gitary nie ma królowej więc nie ma króla dźwięku więc nie ma duszy jak dla mnie słabo, ale jeśli to początki, to sam powiem, że też kiedyś popełniłem wiersz o tej tematyce (i powiem że był dość podobny) nisklo się kłanaim i pozdrawiam
  5. a ja napiszę śliczna MINIATURKA hie hie pozdrowienia dla demonicznej tancerki
  6. hie hie, o tym jescze nie pomyślałem
  7. ale do końca i do całości to jeszcze daleka droga bo w planie jeszcze olimp, przynajmniej 3 sceny na ziemi, wątek w niebie i na koniec wielka poetyczna org.ia(-:
  8. to nie jest głupi pomysł, tylko kto by chciał takie brednie recytować hie hie ale pomysł warty przemyślenia, czyli maślane masło do zjedzenia (-:
  9. spokojna głowa rola na debiucik się znajdzie(-:
  10. kurcze prowadziłem, weszliśmy do knajpy i był taki tłok, że się ludziska pogubili i nic z tego nie wyszło, ale pamiętaj o lekcji salsy u Ciebie zakrapianej, no już nie będę pisał czy bo już o tym rozmawialiśmy dzięki za wzgląd
  11. no poczekaj jak zobaczysz swoją kreację zobaczymy czy tak Ci się będzie podobać (((-:
  12. fajnie że się podoba, na ciebie przyjdzie kolej w 2 akcie (((-: nisko się klaniam i pozdrawiam
  13. Witam Panie Rewiński, jak się Pan Panie Rewiński miewa, po długiej podróży miło bylo poznać i czekam na jakieś bitwy limerykowe nisko się kłaniam i pozdrawiam
  14. najbardziej bałem sie twojego odbioru, ale jak jest pozytywny to dobrze majstruję już scene na ziemi i limpie, po wczorajszym wieczorze już wiem kto wystąpi hie hie nisko się kłanaim i pozdrawiam
  15. Scena II -Raj Osoby: Adam A.- jako Adam Ewa Kos- Ewa Vacker Flickan- Wielki Brat Samo Zło- w pelerynie zła, która zmienia ją w węża Kamerzyści i ekipa- Statyści Tajemniczy jegomość- ..... Scena przedstawia- „4 pokoje ”wystylizowane na BIK BRADER (czytamy jak jest napisane) (wszędzie są kamery i ekipa montażowa) w sypialni Adam leży w łóżku, kuchnia w której urzęduj przy garach Ewa, ubikacja i pokój zwierzeń, który przypomina rajski ogród KURTYNA VACKER FLICKAN (głos słychać z głośników w całym „raju”) -w pierzu łoża leży leń odór wódy bije zeń krzywą „Pizą” namiot sterczy w pustym brzuchu głośno skwierczy budzik brzęczy w niebogłosy a zza ściany słychać głosy EWA -kochanie miałbyś może ochotę na zupę ADAM -ty mnie lepiej pocałuj w … przynieś pierwej wódeczkę cztery piwa i szklaneczkę i coś na przepitek zdrowego szklankę soku jabłkowego (Ewa idzie do pokoju zwierzeń nazrywać jabłek na kompot, nie zdając sobie sprawy, że między gałęziami czai się wąż) EWA (podśpiewując) -życie wiodę wspaniałe w raju jestem ciągle na niezłym haju Adam mnie bije tylko, ale to tylko czasami gdy zapominam i nie stoję nad garami VACKER FLICKAN- jako Wielki Brat -ekipa montażowa trzeba wyciąć tamte słowa przecież słuchają nas miliony program będzie skończony i poleci jakaś głowa (kamerzyści krzątają się przy sprzęcie) SAMO ZŁO -podstęp przyszykowany Jabłko dla rajskiej damy (po czym przyczepia na drzewie zakazany owoc) (Ewa wchodzi do pokoju zwierzeń i zaczyna wyszukiwać dorodnych na kompot, po chwil zauważa węża) EWA -coś ty za wstrętna paskuda tułów zielony paszcza ruda wynoś się lepiej na inne drzewo bo porozmawiam z kolegą co z takich jak ty robi modne buty WĄŻ -ja tu tak przypadkiem zajrzałem ukradkiem nie chcę się narzucać problemów wzbudzać więc doradzę jabłuszko ty śliczna dziewuszko EWA -jak jesteś taki pokraczny to będziesz pewnie smaczny (Ewa ciągnie węża za ogon, ten w przerażeniu chwyta się jęzorem za gałąź, czask prask- z jabłoni spadają wszystkie jabłka, pozostaje tylko to zakazane, a wąż traci jęzor) WĄŻ -sssssssss (czytamy bez S) (w myślach ssspier… mi ryj) EWA (podśpiewując) -usmażę pyszne kotlety na masełku- o rety! „szkoda żeś wężu tego nie wiedział wtedy gdy jeszcze na drzewie siedział jak tylko nogami dotknie ziemi to jego życie na gorsze się zmieni” (lekko zmieniony limeryk Ewy .K) TAJEMNICZY JEGOMOŚĆ Koniec tej obsceny Złazić mi ze sceny Kurtyna c.d.n
  16. rzeczywiście mój pomysł wyjścia do Lubu Dubu, nie wypalił, knajpa była zapchana i się ludziska pogubili, no cóż trza się poprostu spotykać częściej po raz pierwszy po raz drugi po raz trzeci przegłosowane
  17. bylo bardzo miło szkoda że się skończyło trza to powtórzyć z fusów wywróżyć kolejne spotkanie o poezji gadanie (-:
  18. hie hie dobre (-:
  19. już mnie tytuł odstraszył a tekst poprostu lepiej... nie mówić nisko się kłaniam i pozdrawiam
  20. płynie ocet płynie w tej strasznej godzinie kiedy czytam i się trwoże głośno krzycząc- o mój Boże jestem na nie nisko sioę kłaniam i pozdrawiam
  21. hie hie to jak FSHUT słońca o poranku nisko się kłaniam i pozdrawiam
  22. co by nie pisać więcej komentarzy tylko wklejać pod wierszem, który uznam za gniot idę na łatwiznę bo zaczynam mieć ograniczenia czasowe nisko iosę kłanaim i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...