
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
trzy wersy powietrza? hmm, a jak to wygląda?:) Jakoś takoś...tak, jak w wierszu... ; ) Dzięki. Pozdrawiam.
-
Dziękuję. Pozdrawiam.
-
Z wrażeniami się nie dyskutuje... ; ) Pozdrawiam.
-
lubisz proste historie z efektownym zakończeniem długi jasny korytarz z perwersyjnym oknem na końcu złamanie logiki pod odpowiednim kątem za każdym razem gdy rodzi nas Lizbona długi jasny korytarz trzy wersy powietrza całą noc czekaliśmy niecierpliwie na Mefista nie przyszedł dwie połowy niczego
-
Samotność może być błogosławiona, lub przeklęta. Bliscy sobie poszukujemy samotności a samotni szukamy by się zbliżyć, zespolić, złączyć. Trudne to wszystko, jak chodzenie po polu minowym. Masz racje chodziło mi o to co wewnątrz, żanej zewnętrzności. Kod trzeba wbić by wejść do środka, to zewnątrz jest tylko cyfrą, powtarzalną. A techniczne dlatego, że już powtarzalne - może mechaniczne bardziej. mrs Tak ale ja nie o tym, o czym to jest, tylko jak zostało zapisane. To nie kwestia kodu/ wrażliwości a warsztatu poetyckiego. P.S. Tak na marginesie, co ma koda do kodów... ?
-
samotne tandemy w trybach powiązań wyłączeń Początek nieco kąsa : - samotne tandemy, to samotność wśród tandemów. Wydaje mi się, że chodziło ci bardziej o to, co wewnątrz - tryby powiązań wyłączeń -tryby/ węzły/ wyłączenia, to nie " techniczne ", wyobraźnia protestuje Nieżle.
-
maluję obraz westchnień Obraz westchnień, to bardzo kiepski " temat " na wiersz...
-
być znaczy być postrzeganym
H.Lecter odpowiedział(a) na czerwona oranżada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładnie wyłowiłaś dwa głowne " składniki potrawy " a jest jeszcze " przyprawa " w postaci tytułu. I z przyprawą mam problem - czy ona gorzka, słodka, czy słona...Mogą pojawić się dodatkowe smaki : fatalizm, ekshibicjonizm, społeczne role, socjologiczny humor...Paradoksalnie przyprawa może stanowić argument na rzecz " panów " ( dlaczego tylko panów ? ). Panowie są ( bycie ), bo są postrzegani ( cienie iwana groźnego ), a są postrzegani, bo postrzegają... ;) Wybacz autorko te dygresje ( doczytałem, że odczyt wuszki jest zgodny z twoimi intencjami ) ale ten wiersz pozwala w warstwie interpretacyjnej, naprawdę na wiele... Świetny tekst. Pozdrawiam. -
*** (mieszkający w łóżku doskonale wiedzą)
H.Lecter odpowiedział(a) na pawel13 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
" ludzie wydłużający wyrazy...mieszkający w łóżku..." Czyżby jakiś cykl pawle ? Ciekawy, " rosnący " w miarę kolejnych czytań... Pozdrawiam. -
Pisząc chciałem powiedzieć
H.Lecter odpowiedział(a) na Dawid D. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pisząc chciałem powiedzieć więc przeglądam linijka po linijce do kropki kiedy kończy się wers na początku wieku końcem od środka Nie mam pojęcia co autor pisząc, chciał powiedzieć... -
Nie dam minusa, bo chyba po raz pierwszy przynajmniej próbowałeś wyjść poza zwykłe świergolenie... P.S. Szczypta soli/ myśli natętne zwielokrotniona do Wieliczki, może zabić peela... ; ))
-
Dla niej i inne (ogolnie 4)
H.Lecter odpowiedział(a) na Wladek Roman utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na szczęście :) pozdrawiam z uśmiechem w dzień nieparzysty, p. Dla mnie też jest bez sensu i żadne oświecone tłumaczenie tego nie zmieni :) To po prostu przekorne działanie, żeby coś komuś udowodnić. Tylko komu i co? Oceniającym, że wiedzą mniej o życiu? Błagam... ;D paper doll chce powiedzieć : jestem oryginalna, wyjątkowa, ponad.... itd. Wychodzi śmiesznie i żałośnie - fakt... ; ) -
biały kołnierzyk
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak się trochę postaram to jeszcze mogę być nastolatką:) Jak się trochę postaram, to jeszcze mogę sobie przypomnieć - jak to było... ; ) Dzięki, aga. Pozdrawiam. : ) -
biały kołnierzyk
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba zapomnę większość komentarzy, zwłaszcza te " przebogate "... ; ) -
po szkole zjedliśmy kremówki
H.Lecter odpowiedział(a) na zenza utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za dużo cukru w cukrze... -
idę do sklepu do banku gdzieś trzeba Można przytaknąć autorowi ale też - wzruszyć ramionami... ; ) Co słychać, Żubrze ? Jakoś leci... To ja też lecę... Pozdrawiam.
-
Noc po bitwie
H.Lecter odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedy się łączy ostry dyżur z bułgarskim winem, to się nie może dobrze skończyć... ; ) Wiersz skąpany, w bezgłośnie wyszeptanym Słowie i w... nagłym, cichym skowycie, być może ma jakiś urok ale jest on bardzo infantylny... -
to będzie wiersz o tobie wiersz prosty same epitety Zabrakło konsekwencji. Dziwnie jest ten wiersz poskładany/ nie poskładany. To co pojawia się po wszystkich : chwilami, czasami, zdarza się, zdarzają, jest jakby powyciągane z różnych szuflad, i o ile peel ma prawo : błądzić można nawet na dwa skrzyżowania od domu o tyle autor nie powinien pozwalać sobie na zapis w stylu " róbta co chceta ". Gdzieś tam w tekście przypomina o sobie, solidne pisanie ale dominuje jednak chaos. Pozdrawiam.
-
piekielnie boję się krwi - upokarza mnie samo jej istnienie To mógłby być początek świetnego tekstu a... skończyło się na paplaninie.
-
Wuszko, skąd żarłoczność ? Usta to nie tylko " żarcie " ale też, bardziej subtelne - mówienie. Mowa, natomiast, to nic innego jak " odnalezienia i zgubienia, wraz z pewnościami ". Głód, " taki prawdziwy głod ", w tym przypadku sam jest kochaniem... ; ) Jacku, kolejna świetna " pani "... Pozdrawiam. : ) znaczeń nie używa się bezkarnie :) i dlatego należy sobie zdawać sprawę, ze trudno jest dograć wiersz na różnych warstwach o 'taki prawdziwy głód' nie da się niczym ukoić, patrzeć na niego 'sentymentalnie' lub można jedynie z dystansu, to nie romansowa historia Słowo " prawdziwy ", jest najbardziej podejrzanym z tych, które znam... ; ) Co to znaczy - prawdziwy ? Głód w tym przypadku jest pojęciem umownym, zniuansowanym, to co dzieje się " w ustach pani " to rodzaj gry - historia jak najbardziej romansowa... ; )
-
biały kołnierzyk
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Huhuhuhu, hahahahaha. Primo. Gościówa Secundo. Zobaczcie, poważni, poważani, POECI. Zobaczcie sami. Jaja jak berety. Tertio. Właśnie nabijam kolejny komentarz. Quatro. Już w jednym miejscu tłumaczyłam się z tego. Jeśli jest wśród wszystkich zacnych orgowych krytyk literacki, który faktycznie, profesjonalnie krytyką się zajmuje - myślę, że ma prawo decydować o tym, co, gdzie, jak ma się znaleźć. Ma prawo decydować czy coś jest poezją, czy prozą poetycką. Czy jest twórca WIELKIM Z czy toaletowym P. A tymczasem, ja - sorry - JA! z czystej przekory, dodaję wszystko, jak leci do za pozostaniem. Resztę za mnie zrobi gremium. Quinto. No raczej, że bym nie mógł - Patrycja. pzdr z uśmiechem, p. Takie radosne szczebiotanie ma pewien wdzięk i zalety...można sobie paplać byle co... ; ) Bingo! Kolejny koment :) pzdr, Patrycja vel Patrycjusz :) Bywa, że kontestacja ma dziwny posmak landrynek... ; ) Piotr od owiec : ) -
biały kołnierzyk
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uśmiałem się. Gość krytykuje a potem dodaje plusa, buuehehehe. Zobaczcie sami. huaaa Huhuhuhu, hahahahaha. Primo. Gościówa Secundo. Zobaczcie, poważni, poważani, POECI. Zobaczcie sami. Jaja jak berety. Tertio. Właśnie nabijam kolejny komentarz. Quatro. Już w jednym miejscu tłumaczyłam się z tego. Jeśli jest wśród wszystkich zacnych orgowych krytyk literacki, który faktycznie, profesjonalnie krytyką się zajmuje - myślę, że ma prawo decydować o tym, co, gdzie, jak ma się znaleźć. Ma prawo decydować czy coś jest poezją, czy prozą poetycką. Czy jest twórca WIELKIM Z czy toaletowym P. A tymczasem, ja - sorry - JA! z czystej przekory, dodaję wszystko, jak leci do za pozostaniem. Resztę za mnie zrobi gremium. Quinto. No raczej, że bym nie mógł - Patrycja. pzdr z uśmiechem, p. Takie radosne szczebiotanie ma pewien wdzięk i zalety...można sobie paplać byle co... ; ) -
w/z aż "pani" może tak, tylko troszkę ułomna - ale takie czasy. Tylko się upewnię - operując " panią ", mówimy o cyklu wierszy Jacka, czy też... no właśnie... ? "kolejna świetna pani" - rozumiem, że kolejny świetny wiersz, w którym "kolejna świetna pani" wzięła w usta Autora (czyt. peela) tak zrozumiałam Pański koment. i tyle w temacie wyjaśnień:) a. Dziękuję... : )
-
Wuszko, skąd żarłoczność ? Usta to nie tylko " żarcie " ale też, bardziej subtelne - mówienie. Mowa, natomiast, to nic innego jak " odnalezienia i zgubienia, wraz z pewnościami ". Głód, " taki prawdziwy głod ", w tym przypadku sam jest kochaniem... ; ) Jacku, kolejna świetna " pani "... Pozdrawiam. : ) w/z aż "pani" może tak, tylko troszkę ułomna - ale takie czasy. teraz wszystko, nawet zęby bywają sztuczne, albo"implantowane" heh:) a. w/z aż "pani" może tak, tylko troszkę ułomna - ale takie czasy. Tylko się upewnię - operując " panią ", mówimy o cyklu wierszy Jacka, czy też... no właśnie... ?
-
Wuszko, skąd żarłoczność ? Usta to nie tylko " żarcie " ale też, bardziej subtelne - mówienie. Mowa, natomiast, to nic innego jak " odnalezienia i zgubienia, wraz z pewnościami ". Głód, " taki prawdziwy głod ", w tym przypadku sam jest kochaniem... ; ) Jacku, kolejna świetna " pani "... Pozdrawiam. : )