Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Garamond

Użytkownicy
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Garamond

  1. Telefon milczy jedna tylko filiżanka na stole róża niczyja serce daleko bo obok prawda tak jasna że nieludzka kalendarz się spieszy nawet fiołek na odczepnego jest jeszcze ale świata już nie ma Aniele Boży Stróżu mój zmówmy pacierz bo miłość nie żyje znajomo brzmi...? Ks. Twardowski tak jakby? Wrażenie powtórki z rozrywki, pokłony za: kubek czeka ja czekam na kubek telefon milczy amen, ~an.
  2. ? wyraz zniesmaczenia tym, co tu czytam w razie wątpliwości-to było wyrażenie pozytywnego odbioru
  3. interesujące, 'wśród tandety błyszcząc' Może nie uśmiech, ale pół-na pewno.
  4. właśnie wpisałam ten adres na listę subsktybcyjną kafeterii na o2. Na pytania z serii: " Czy interesują cię porady żywieniowe (zdrowie, dieta)? Czy interesują cię porady nt. zdrowia i urody? Czy posiadasz samochód? Czy posiadasz telefon komórkowy? Czy posiadasz dzieci?" Odpowiedziałam twierdząco :D Będzie na bieżąco jeżeli chodzi o maseczki i masaże :-P Z przyjemnością będę się stosować do zaleceń p. Oscara Amen
  5. czy to się nazywa pytanie niedyskretne? ;) czy może też ja czegoś nie rozumiem?
  6. stuk-puk-stuk-puk Rytm wiersza jak stukot pociągu. Niestety moje nieprzyjemne skojarzenia z PKP na tym się nie konczą. Wiersz:nie w formie, w skórze na wyrost, za ciasny dla słów, bez myśli i planu. Wiersz rzeka. "... to klęska..."
  7. nice :) zdaje sobie sprawę,że to dziwnie zabrzmi, ale ten utwór jest taki... miękki, przyjazny. Na zimowy czas PS. Ja też ;) pozdrawiam ciepło, GA
  8. Zbyt osobiste przemyslenia wystawione na posmiewisko takiego Forum. Pozdrawiam ze smutkiem, bo chyba wiem o co chodziło... GA
  9. Mój zachwyt skończył się na tytule. Niestety. Wiersz zbyt dosłowny, zbyt bezpośredni, bez subtelnej woalki niedopowiedzenia. Broni się tylko ostatnia strofa pozdrawiam, GA
  10. Sny są ciekawszym światem, odbiciem mojej rzeczywistości. Poznaję nowe miejsca, nowe czasy,zachowania, smaki i zapachy. Moje sny są bardzo realistyczne. Coraz częściej moment obudzenia jest rozczarowaniem. Proponuje przeczytać rewelacyjne opowiadanie Olgi Tokarczuk pt. 'Szafa' - o życiu na pograniczu nierealności. pozdrawiam sennie, Ania
  11. porażający realizm. zdefiniowałaś myśli wielu osób :) pozdrawiam sennie GA
  12. uczuciowy, emocjonalny utwór. Może i dla Ciebie jest to ważne i konieczne by się tym podzielić z resztą świata. Dla mnie (nas?)-niekoniecznie
  13. już starsza o roczek, od jakichś 60 godzin ;) w zw. z tłumaczeniem-wybacz, liczyłam na inteligencję i interpretację właściwą a chamstwo? niestety ponadczasowe :/
  14. i brawo dla tej pani :))) dziękuję, dziękuję, kwiaty proszę przysyłać pocztą ;)
  15. nadinterpretacja też jest grzechem :) Nie mam przyjaciół za mniejszą lub większą wodą także tak średnio się stresuję ich postrzeganiem mojej pisaniny, w szczególności tłumaczenia słowa 'period' (Vacker, jak sprawdzasz w słowniku jakiś wyraz, to przeczytaj też kolejne tłumaczenia, nie tylko pierwsze:P ) Przypomniała mi sie pewna złota myśl (przepraszam ale nazwisko autora/autorki zaginęło w mrokach mojej nie/pamięci):"Głupotę wybaczam z łatwością, lenistwo i złą wole z trudem, chamstwa nie wybaczam nigdy". Interpretacja dowolna
  16. Monotematyczność powinna być traktowana jak przestępstwo i ścigana przez różne ku temu stworzone organy śledcze. i tyle (period) GA
  17. Ogólnie to jest chłam, aczkolwiek podoba mi się motyw z wymienianiem uczucia na miłość. Mała dygresyjka-tego typu 'wiersze' uświadamiają mi minusy powszechnego dostępu do internetu. Ale to tylko tak by the way pzdr, GA
  18. dobre. coś akurat na dziś dla mnie. Tylko czemu nie ma tytułu: 'Wiersz dla Garamonda'? ;-) A tak serio-trafił do mnie, dziękuję pozdrawiam, Ania
  19. Przepraszam bardzo ale ja chyba źle trafiłam... kółeczko wzajemnej adoracji czy co? Albo się kochacie albo na siebie najeżdżacie w mniej lub bardziej wysublimowany sposób. A wydawałoby się,że dorośli ludzie... eh... pozdrawiam (milutko) GA
  20. '!?.' -->takiego znaku interpunkcyjnego jeszcze świat nie widział 'usiąde' -->usiądę 'drapierznika' --> aż krzyczy "popraw mnie, popraw!!" drapieżnik - czy nie lepiej? 'Pytając;' --> chyba miał być dwukropek zamiast średnika? ogólnie: nie bardzo, denerwująca interpunkcja, Twoje podejście do skądinąd pięknego uczucia jakoś do mnie nie przemawia. Życzę dalszych prób GA
  21. rozwiewając ewentualne wątpliwości: nie jestem adoptowana ;-)
  22. czyli nie tylko ja mam tak dziwnie,ze po prostu to lubię :-) u mnie to również wynika z relacji domowych (ost. komentarz meine Mutter w czasie nieco specyficznej rozmowy: "Bo tak naprawdę kochanie, to ty jesteś adoptowana. Twoi prawdziwi rodzice cię oddali do domu dziecka jak zaczęłaś mówić. A jak byliśmy w sierocińcu chcąć adoptować Roberta [mój starszy brat-przyp. autora], to biegłaś za nami wołając 'mama, tata' i nie mieliśmy za bardzo wyboru-musieliśmy cię też wziąć") I tak ich kocham :)
  23. złośliwość jako odreagowanie? sposób rozwiązywania problemów? dochodzimy do absurdu
  24. najbardziej złośliwym sposobem na śmierć wydaje mi się popełnienie samobójstwa we własnym mieszkaniu zamykająć uprzenio wszystkie zamki i okna oraz informując sasiadów o dłuuuugim urlopie. jak się zaczniesz rozkładać to sąsiedzi dostana szału z powodu przepięknego zapachu, ale nic nie beda mogli zrobić, bo przecież Cię tam formalnie nie ma. Załatwienie nakazu policyjnego wejścia do mieszkania też zajmie trochę czasu... :-)
  25. ładne i na temat, gdzieś tam po drodze zaburzenie rytmu ale to już mniejszy problem. ogólnie:trafne, podoba mi się przesyłam stadko pozytywnych fluidów inspirujących do dalszej twórczości-Garamond
×
×
  • Dodaj nową pozycję...