Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nikołaj Siergiej Ilicz

Użytkownicy
  • Postów

    88
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nikołaj Siergiej Ilicz

  1. ta kto sie porywa z piorem na milosc a nie ma doswiadczenia w 1 jak i w 2 - polegnie jak Ty tutaj.
  2. zgadzam sie z pozostalymi. koncowka ujdzie, ale 2 pierwsze tandetno-tendencyjne sa.
  3. Vera coz za skromnosc jestem pelene podziwu ^^ a co do tego fragmentu co sie uczepilem :P jest zasadanicza roznica w smieniu sie do siebie a do pustki. nawet jesli czyniesz je tozsamymi to jednak... "placze sie do pustych smiach" - to o ta chylinksa mi chodzilo :P a wybor miedzy "siebie" - "pustki" naturlisch nalezy do Ciebie :) ew. mozna by sie jeszcze posmiac do czegos wiecej ;) czegos co zmusi do skojarzenia tego i owego ;)
  4. ta wersja Tomy juz lepsza. 1 zwrota jest niezla, druga juz gorzej a trzecia byl powaznie przerobil. powywalac rymy i mozna zaczac szalec, bo tak ciezko bedzie utrzymac rymy, tresc i pozbyc sie zbanalizowanych zwrotow.
  5. "bo śmieję się do pustki" - troszke mi to txtami chylinskiej polecialo ;) hehe to jest cacy: "księżyc w nowiu czekam pełni" nie przepadam za "nostalgiami" samymi w sobie, ale akurat taki czas ze mi smakuja ;) pozdrawiam :)
  6. Panie Stanisławie - tesknic to tesknie za kobieta ;) a pluszak istotnie jest z dziecinstwa, choc tutaj to tylko metaforka jest :) Vera: "Nie wiem o co chodzi. Jeszcze nie dotarłam do sensu swojego istnienia :) Ale szukam, szukam i u Ciebie i u siebie." hehe nie szukaj bo i nie ma czego :) sens istnienia jest w nim samym, ono same jest sesnem dla siebie :) kto szuka wiecej nic nie znajdzie. rownie dobrze mozna szukc stokrotki na lace pelnej tych kwiatow z oczyma otkwionymi gdzies za horyzontem. "I też jestem za pisaniem na wyczerpaniu. Strumień padającej świadomości :)" zaiste :) i nie wiem co ciekawsze sam fakt ze cos sie wowczas tworzy czy stan upojenia jakie daje chwilowe wyniszczenie swiadomosci ;) dzieki za komentarze :)
  7. na bezdechu nikotyny duszę oczyma w głąb przepalonych neuronów wigilijny konar oblepiony niedobitkami dziurawych błyskotek radośnie krztusi się ciężarem własnego kurzu jednopasmówka wspomnień jak można ujrzeć „za” z wybitym luterekiem wstecznym? ocerować pluszaka dzieciństwa z zanikającym guzikodołem maskota oderwana od piersi do której nawykła całym wacianym sercem zapomniała nie znalazłaś jej pod choinką drzewo pożarł strych Ciebie ucałował czas małpiszon o guzikowym oku po prostu zapomniał drogi i wpadł pod samochód dopiero sie napisalo i: - nie wiem czy to ma jakikolwiem sens - samo w sobie - bo szczerze to z duzym trudem przychodzi mi przypomnienie sobie wlasnego imienia nie mowiac juz o pisaniu sensowym etc. - o co do cholery w tym chodzi ? p.s ale nadal uwazam ze pisanie na skraju wyczerpania umyslowego ma najwiecej w sobie z poezji czlowieka :P
  8. dobra ja sie poddaje. cos sie w tym czai, ale nie potrafie tego dostrzec.
  9. zgadzam sie z Julia. z poczatku ciekawi a pozniej konczy sie oklepana puenta. to tak jakby kobieta pozwala sie piesic, juz prawie dochodzimy do celu az nagle dostajemy obuchem w glowe :P i nie ma magii :P
  10. to mi sie podoba, reszte nie bardzo: palcem złapałem śmierć w gardle ulice przechodzimy pod ziemią
  11. heh no przeciez ten nieszczesny guzik to tylko taka metaforka jest. jakos to sie tam czyta, nawet nie kicha, ale perelka tez nie bardzo. takie znosne.
  12. no wlasnie kto Cie zwolnil od myslenia? przeruchane miliardami mozgo na wylot frazesy heh
  13. Tomaszu Ty to bys wszystko kondensowan nadmiare :P ale fakt Tomek ma racje :] a wiersz na +
  14. niewinnie ciało smutku Niebo wraz z piekłem nadgryzło jabłko obojętności oczyma nadziei W sekundzie zamiera łza Minuta przyśpiesza słońca bladego bieg generalnie oklepane i bezpliciowe -> nijakie
  15. a ja sie z Toba Julio nie zgodze - tu nie ma z czego balwana ulepic :> banalnosc przecieka przez palce.
  16. w pełni podzielam opinie samo zło
  17. jaziu: to nie jest specjanie smaczny zart :]
  18. a mi sie bardzo bardoz niepodoba to: "... słonych myślach kojąco działających na rany " widzialas kiedys jak sol dziala na rane? z pewnoscia nie kojaco ;)
  19. "B || !2B" rozkoszą musi być uskrzydlenie bzykać można by utopić się w kieliszku broń w damskiej dłoni wygląda zabójczo szkoda że nie można być muchą a kobieta nigdy nie trzyma w drugiej ręce kieliszka człowieczeństwo jest niehumanitarne i nieekonomiczne dzieki wszystkim za uwagi na warsztacie procz 3 od konca wersu postanowilem nic nie zmieniac
  20. witam wszystkich :) Dlugo mnie nie bylo heh. na szczescie kochanie szlak trafil i moge wrocic ;) pozdrawiam i dzieki za opinie - faktycznie mnogosc wersji mozliwa w zastosowaniu - jeszcze popracuje pozniej nad tym.
  21. "B || !2B" rozkoszą musi być uskrzydlenie bzykać można by utopić się w kieliszku broń w damskiej dłoni wygląda zabójczo szkoda że nie można być muchą a kobieta nigdy nie trzyma w drugiej ręce kieliszka człowieczeństwo jest niehumanitarne i nieekonomiczne
  22. moim zargonem? rotfl nie skomentuje. dzieki za opinie, szkoda tylko ze "do d" jest wszsytko a konkretnow brak.
  23. to mi sie nie podoba, przemalowane: "rozżarzony błękit" "puszystym śniegiem" - oklepane wkurwiaczy - a to jest zajebite :) koncoweczka tym mocniej, lubie takie proste pisanie: "nastaje wieczór przegryziony chipsami popity piwem "
  24. "w mroczną czeluść" - jakies takie tandente to jak dla mnie "złowrogiego oddechu" - jak wyzej do labiryntu prześladowców poszukiwaczy czakramów życia - zalękniona nieco "z oczami strachu" - to tez jakies takie oklepane
  25. pierwsza ściana druga trzy ściany trumna tłusty facet wymazał komore ustalonym kolorem ekipa zaostrzyła dach czerwony z blachy szklarze przywieźli szyby wmurowano okna zamontowano drzwi dębowe z miedzianą klamką wychodzę ogrodzili mnie murem bez furty wracam jednak dziś nie wyjdę dalej jak za drzwi //z tego tez moze cos sie da skleic - swierze wiec slabo widze ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...