-
Postów
4 920 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Espena_Sway
-
Głaskanie kota – uwagi
Espena_Sway odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
mnie się tekst spodobał i to po pierwszym przeczytaniu :) jednak widząc komentarz Sanestisa, pomyślałam, że chyba jeszcze powrócę w poszukiwaniu drugiego dna zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
Z historii przypadkiem pisanych [Wiktor cz.1]
Espena_Sway odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
powyższe opowiadanko, to pierwsza część, ponieważ stwierdziłam, że w całości byłoby zbyt długie i pewnie nikt nie doczytałby do końca ;) debiucik, więc proszę o zrozumienie Espena Sway :) -
Z historii przypadkiem pisanych [Wiktor cz.1]
Espena_Sway odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Noc. Kolejna bezsenna. Zastanawiałam się nad przypadkami. Oczywiście chodzi o te wzięte z codzienności. Chciałam spać smacznie na brzuchu, we śnie namiętnie całować rockowego muzyka. I żałować, nad ranem. Obudziłam się zupełnie nieprzytomna. Ostrożnie stanęłam na nogi. Dziś pójdę do lekarza, dziś odpocznę. Miasto przywitało mnie spalinami. Nigdy nie przeszkadzały mi aprobujące spojrzenia innych. Przeciwnie, dodawały pewności siebie. Jednak wtedy chciałam być niewidoczna. Ludzie tu, ludzie wokół korytarza, na ławkach. Siedzieli i patrzyli w dziwny sposób. W trakcie czekania na rejestrację, rzuciłam okiem na zebranych; kobieta z ręką w gipsie, facet ze złamaną nogą. Ludzie wyglądający zwyczajnie, prawdopodobnie mający ciekawe charaktery. Naprzeciw mężczyzna. Mógł być w moim wieku; wysoki, szczupły, niecierpliwie czekał. W pewnym momencie odwrócił twarz i popatrzył w moim kierunku. /Interpretacja. Niebieska koszulka, czyli osoba wrażliwa, być może o duszy artystycznej. Napis Italia – miłośnik podróży, chciałby w przyszłości mieszkać za granicą. Jeansy w najpopularniejszym kolorze, to chęć oryginalności w sferze seksualnej. Ostatnią rzeczą były czarne adidasy, które oznaczały dominację matki w wychowaniu, oraz krępowanie wolności w dzieciństwie./ Znowu jego kierunek. Nasze spojrzenia się skrzyżowały, a ja po chwili stałam już przy okienku. Szybka odpowiedź i miejsce na ławce. Obok niego. Ostrożne pytanie - Ile osób jest pod pokój nr 14? - Niestety, zbyt wiele. - Kobieta obok mnie machnęła ręką w geście bezradności – Czekam już od rana, a kolejka idzie jak krew z nosa. Nagle się odezwał on - Nie zazdroszczę. Długo już tu siedzę, a ta kolejka się nie posuwa. – Rozumiem. Rozmowa. Od początku zaczęła się kleić. Mieliśmy wiele wspólnych tematów. - Tak w ogóle, to mam na imię Wiktor - Karolina, miŁo mi. Z przyzwyczajenia spojrzałam na jego dŁonie. Można powiedzieć, że to zboczenie zawodowe. W pewnym momencie nie wytrzymaŁam - Widzę, że masz niezależne poglądy – utkwiłam wzrok w jego palcu Merkurego. O zainteresowaniach chiromancją miałam już nie mówić, ale to było silniejsze ode mnie. Zawsze poznając ciekawą osobę, zaczynałam ten temat. - Po czym tak sądzisz? – zapytał i uniósł brwi. - Interesuję się chiromancją, potrafię czytać z ręki. Przysunął się bliżej i nagle poczułam „Desire”. To jeden z tych zapachów, które się zapamiętuje. Po chwili widziałam podobieństwo naszych rąk. Wszystkie linie odpowiadające za zgodę były wyważone. Wiktor z uwagą ważył każde moje słowo. WydawaŁ się kimś w rodzaju męskiego odpowiednika mnie. To oczywiste, chciaŁam podtrzymać znajomość, zapytaŁam - Masz gg? - Nie – odpowiedział, po chwili dodał - Ale możemy się przecież zdzwonić. - Zapisał mi swój numer. Ja powtórzyłam tę czynność. Wiktor mnie zastanawiaŁ. Był do przesady uprzejmy, nie cierpiał wszelkiego rodzaju używek. Potrafił mówić długo i z zainteresowaniem. Śledził mój każdy gest. To byŁ rodzaj przyjemności; obserwowanie jego twarzy i spadających na nią kosmyków dłuższych włosów. Lubiliśmy Bounty, styl Ludwika XV. I lody, najlepiej o smaku wanilii albo kakaowca. Wołanie. Znajomy podprowadził mnie pod drzwi. W środku podstarzały lekarz poprosił pielęgniarkę, by zdjęła mi gips. Wprawnymi palcami obadał stopę i wydał wyrok. Kolejne unieruchomienie i nowy zapas. Na korytarzu spotkałam zdziwionego Wiktora. - Oj, dalej unieruchomiona - rzucił szybko. - No tak. – opowiedziałam z uśmieszkiem. – Muszę już iść. Dzięki za rozmowę. - Nie ma za co. Zadzwonię jutro. Na razie. - Do usłyszenia – powiedziałam ze spokojem. Nie wierzyłam, że zadzwoni. Następny dzień powitaŁam w dobrym nastroju. Piękna pogoda, wczorajszy dzień. Głupi epizod, zapomnę. Zapewne. -
Dzień z życia pisarza
Espena_Sway odpowiedział(a) na Gwiazda utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Widze, ktoś tu się aktywny zrobił...w naukach i dobrych radach...no obserwuje z zaciekawieniem Wymądrzałem się, bo może Gwiazda chce sie nauczyc pisać, więc należy jej pomóc, ale jak sam dobrze wiesz najwięcej zależy od naszej samodyscypliny i nastawienia. To dobrze, że w obserwacjach nie jestem sam. Koniec zgłaskaniem po głowach. ja wiem z poezji, że nic nie działa tak dobrze, jak konstruktywna krytyka i wytkanie błędów. zresztą, jeśli powyższa osoba okaże się być ambitną, to za kilka miesięcy będzie pisać duuużo lepiej. P.S. jutro się nad moim będziecie pastwić :/ -
Leszku, ja tam lubię tańce i to wszystkie od nowoczesnych do tych klasycznych, o których piszesz. choć od techno wolę dzwięk skrzypiec :) zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
-
Witaj Betty :) widzę, że debiut, przyznaję, że niezbyt udany, jednak mało kto z obecnych tutaj miał naprawdę dobre początki. kilka rad - pisz o czym popadnie, choć najlepiej na początku zrezygnuj z tematu miłości - wbrew pozorom nie jest łatwo o niej pisać. jeśli stosujesz interpunkcję, to rób to w sposób konsekwentny, niepotrzebne wydaje mi się być zaczynanie wersów od dużych liter tyle ode mnie, życzę powodzenia i dużo samozaparcia zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
-
Something for the pain
Espena_Sway odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oj dzięki za wypatrzenie byczka. mogłeś się pogubić, ale zostawię w takiej jak jest teraz - wydaje mi się dopieszczona zdrówka Espena Sway :) -
obrazek z zielenią w tle
Espena_Sway odpowiedział(a) na fr ashka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
miniaturka - podziwiam za tworzenie klimatu w kilku wersach, jednak jak na Ciebie, to tak sobie. ogólnie lekkostrawnie, choć przyznaję, że mam nieco osobiste skojarzenia tekst odbieram jako wynurzenia osoby, która wspomina przeszłość, ale nie potrafi się z nią pogodzić, nie docenia tego, co posiada zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
Fei, mocno okrojone, a jednak dostrzegam coś mojego w tym tekście. lubię bardzo motyw nocy, której czasem w czasie bezsenności się boję ;), ale ogólnie plusuję. i powrócę jeszcze wieczorkiem, by poszukać drugiego dna zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
-
kontrasty nocy
Espena_Sway odpowiedział(a) na Nechbet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lubię czytać Twoje wiersze, ale tym razem jakoś mi się nie podoba. choć dzieli nas tylko dwutlenek węgla jest ciekawe zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
romantyczność?
Espena_Sway odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
[quote]Marzenia też są miłe,a obserwujesz co dzieje się obok Ciebie-napewno tak. Espeno,wiesz dobrze ile jest barw i odcieni na palecie..to samo z miłością. tak, wiem to, marzenia wzbogacają paletę codzienności o nowe odcienie. ale gorzej, jeśli nigdy się nie spełniają, wtedy zaczyna się ich odechciewać :/ -
romantyczność?
Espena_Sway odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a propos, to mój debiut na prozie będzie o miłości :) -
romantyczność?
Espena_Sway odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
wiem, Leszek potrafi pięknie to ubrać w słowa, jednak kiedy mam pisać o miłości nie będąc zakochaną /z wzajemnością/ to powstają gniociska :/ -
romantyczność?
Espena_Sway odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
oj Arku, nikt nie mówi, że o tym nie napisze, ja również popełniłam kilka cukierasów o miłości. jednak jak narazie, nie jestem zakochana, więc nie piszę o tym - bo o debilach pisać, to szkoda palców na klawiaturze ;). z zasady, nigdy nie mówię 'nie', więc kiedyś pewnie o tym napiszę -
No to się cieszę, że zgadzasz się ze mną w 100%. Napiszę do Tego melodię i zaśpiewamy na dwa głosy, może jakiś chór pomoże...? Tylko nie wiem, czy Maestro wyrazi zgodę na taki zabieg??? Pozdro Piast heh, ja chętnie słóżę głosem do chórku ;)
-
Poemat, który nie ma tytułu
Espena_Sway odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stasiu, o ile dobrze odczytałam, to wiem o czym ten wiersz jest, ładnie ubrałaś to w słowa, skojarzyło mi się zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
Nie wolna ty, a ja wciąż cię szukam...
Espena_Sway odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
doceniam pracę i w ogóle wszystko, ale tym razem do mnie nie przemawia. formę prozowatą lubię ale treść jakoś niezbyt. /chyba za dużo tych wierszy się już naczytałam/ zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
święta wojna
Espena_Sway odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie się podoba, widzę poszukiwanie inspiracji i to jest ważne. więc plusuję takim tekstom zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
może córka architekta - Perspektywa a syn - Światłocień
-
Lenko, pamiętam Ciebie :) wiersz odczytałam, jako moment zasypiania. bliskie mi są takie historie - sny, chęć ucieczki od rzeczywistości, a rankiem rozczarowanie - powrót do codzienności. choć czasem sobie myślę - dzięki Bogu, to tylko sen :]. ale wtedy, kiedy śnią mi się osoby z forum, wtedy żałuję, że tylko w ten sposób je spotykam i poznaję rozgadałam się, ale temat interesujący, zresztą kilka osób pewnie zrozumie. ogólnie - prosto, lekko, wiosennie + zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
-
układam noc specjalnie dla ciebie
Espena_Sway odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Patryku, ciekawie choć bez rewelacji. przyznaję, że mam słabość do Skandynawii, a ten motyw często powtarzasz, więc lubię poczytać :) == po korytarzach snują się ta zwrotka mi nie leży. poprostu nie podoba mi się jacyś mityczni prorocy uporządkujmy ścienne symbole tu jest bardzo ładnie. szczególne kaprysy regałów i przymknijmy oczy na kaprysy regałów ten dom ma klimat nie wiem, co oznacza wyrażnie 'sigur rós?'. niestabilne spojrzenia mnie się bardzo podobają - naj z całego wiersza :) sigur rós bogowie i te twoje niestabilne spojrzenia zamiast powietrza pod skórą zachwyca mnie zimny to jest oki oddech skandynawskich lasów chwilami częstotliwość pralki j.w. jest przekazem prosto z wegi próbując poukładać noc puenta też może byći szaleję === reasumując, przyzwoity wiersz zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
banalne przez naiwne
Espena_Sway odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wero, mnie sama treść i pomysł odpowiada, choć wytłuszczone słowa, nie podobają mi się i wprowadzają /subiektywnie/ niepotrzebny patetyzm. pozatym good zdrówka i serdeczności Espena Sway :) -
Smoczku, mnie się podoba. przypomnia mi się trochę mój przedostatni, o nieszczęśliwej Wiktorii. plusuję zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
-
Kto zna odpowiedź na moje pytanie?
Espena_Sway odpowiedział(a) na Bartosz_Cybula utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ja znam - odpowiedź ;) -
to jest dobre :D