Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piotr_Tabor

Użytkownicy
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Piotr_Tabor

  1. "śniegu płatki na piersi roztapiam" po co ta inwersja ? nie lepiej napisać: płatki śniegu na piersi roztapiam ? lepiej unikać takich nieuzasadnionych 'stylizacji'. "zimowych ptaków skrzydła białe" a które z ptaków kraczących u nas w zimie może się poszczycić skrzydłami białego koloru ? wiem, że to wiersz o zimowym zabarwieniu, więc im więcej bieli tym lepiej. nie powinno sie jednak szukac jej na sile. a skoro przy tym jestesmy, to zdecydowanie za malo tu bieli - choc jak wiadomo sniezne zimy to w Polsce rzadkosc. i moze wlasnie dlatego tak bardzo chcialbym ich doswiadczyc chocby w wierszu. jest tu wszystko to, co towarzyszy mi podczas porannych spacerow, np.: różowe niebo, szklany szlak, obłoki oddechu, słońce nisko nad horyzontem (jak to w zimie smaży prosto w oczy) etc. jednak mimo wszystko brakuje mi klimatu... może jestem nieczuły na Twój styl... mimo wszystko muszę zaznaczyć, że wiersz - patrząc obiektywnie - można zaliczyć do udanych. pozdrawiam
  2. Piotr_Tabor

    Ktos

    Niezły... "przepadł w wodę" czy to nawiązanie do: przepadł jak kamień w wodę ? Jeśli tak, może lepiej gdybyś otwarcie napisała: A On po prostu zniknął, jak kamień w wodę, Przy czym mi pasuje tak jak jest. Najbardziej zastanawiają mnie trzy ostatnie wersy. Cieszę się, że znalazły się w omawianym wierszu. Nadają całości nieco zagadkowości. Kim zatem jest ów ktoś ? Mogę się jedynie domyślać, a chciałbym być pewnym...
  3. Spodobał mi się. Może dlatego, iż lubię tego rodzaju tematykę. Mam tylko jedno zastrzeżenie: z drugiego wersu drugiej strofy usunąłbym słowo "sennym". Brzmi to trochę tak, jakbyś chciała na siłę wtłączać poezję w tekst. Moim skromnym zdaniem ów zabieg jest niepotrzebny. pozdrawiam
  4. Coś w nim jest. Trochę mnie rozczarowało kilka zwrotów, przykładowo: "Zdarte strupy z kolan", "krzywiznę martwej litery", "chwile motylego lotu". Myślę, że fragmenty te odbiegają za bardzo od nakreślanego w wierszu obrazu "kilku desek gwoździem przybitych ...do ziemi" Można by pomyśleć, że te deski ktoś przybija gwoździem do ziemi ;-).
  5. Widzę, że powtórzenia wchodzą Ci w krew. Nie znajduję tu nic dla siebie ale pozdrawiam.
  6. Miło się czyta. Można przy nim odpocząć. Sam też kiedyś napisałem kilka rymowanych historyjek. Chyba je odgrzebię i umieszczę na Forum. pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Tabor dnia 09-01-2004 15:08.[/sub]
  7. Liczyłem na nieco więcej komentarzy... :-(
  8. To tekst o zabarwieniu filozoficznym. pozdrawiam
  9. Dziękuję za przychylny komentarz. Może trudno to dostrzec ale w tekst ów (szczególnie gdy spojrzeć na budowę) wkrada się również wątek natury aksjologicznej. pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Tabor dnia 08-01-2004 17:52.[/sub]
  10. fraktale wszechświatów nieskończoność człowiek nic powstrzymany w połowie drogi wyłączony z ewolucji właściciel nośnika ukrytego wzoru ja
  11. Jest dokładnie taki jakiego go sobie wyobrazisz. Kolor nie ma tu znaczenia. pozdrawiam
  12. Zamieszczam tu drugą wersję wiersza. Chciałbym się dowiedzieć, który z nich jest Waszym zdaniem lepszy. Z góry dziękuję za wszelkie spostrzeżenia i opinie. pozdrawiam „To tylko życie” piiisk czas bezkształtną masą rozrywa kojec przestrzeni rysa na szkle ruch głuchym dudnieniem przerywa bezkształt czasu chrzęst kości śmierć parabolą lotu zagarnia zmiażdżone życie To tylko kot
  13. pisk szklista rysa czas bezkształtną masą rozrywa kojec przestrzeni trzask dance macabre ruch głuchym dudnieniem przerywa bezkształt czasu jęk ostatni takt śmierć parabolą lotu zagarnia miazgę życia To tylko kot
  14. Piotr_Tabor

    ****

    Z własnej i nieprzymuszonej woli wyciągnę Panią z tych dylematów: jest to bowiem zabawa z teściem a zarazem igranie z ORMO. pozdrawiam
  15. Piotr_Tabor

    ****

    Chyba powinieneś częściej czytać własne wiersze. Gdybyś się im lepiej przyjrzał, inaczej byś patrzył na cudze teksty. A może już dogłęgnie zaznajomiłeś się ze swoją twórczością i przemawiają przez Ciebie kompleksy ? Zaznaczę na koniec, że nadal będę się starał pisać wiersze rymowane i rytmiczne. A kiedy znajdę chwilkę czasu, skrobnę kilka paszkwili na temat Pana twórczości. Postaram sie oczywiście by były one utrzymane w tonie Pańskich tekstów. Oczywiście niczego nie obiecuję. Pozdrawiam wszystkich
  16. Piotr_Tabor

    ****

    Z makówek sypią ziarnka słów a potem żywe serca kroją z salwami pękających snów szydercze śmiechy się splatają Tarzają się w romansów bieli czerwienią znacząc uniesienia nim im niedbały skurcz znudzenia afektów papki nie przemieli Naiwnie wierzą w swoje blaski pudrują twarze czernią oczy za garść podziwu za oklaski z uśmiechem każda w ogień skoczy Niech ugniatają wasze wdzięki tabuny niewolników chuci niejeden potem w mrok się rzuci padając trupem z własnej ręki Ustaną wnet zalotów pieśni z wina młodości ocet zdrad i nikt nie narwie wam czereśni zostanie badyl uschły kwiat
  17. Piotr_Tabor

    "Ja"

    Zaznaczę, że przy pisaniu tego tekstu, poświęciłem formie trochę czasu. To, że pierwsze strofy pisane są jedenastozgłoskowcem, po czym wiersz przechodzi w siedmiozgłoskowiec, jest zabiegiem przemyślanym. Rozkład rymów też nie jest przypadkowy. Zauważyłeś, że pierwsza strofa ma rymy a a b b i tak samo wyglądają rymy w zwrotce ostatniej ? Wszystko to składa się na klucz, którym można 'otworzyć' ów wiersz. Prócz tego każda strofa jest na swoim miejscu i ma do odegrania istotną rolę - jak poszczególne słowa składające się na przepis prawny (żadne z nich nie jest zbędne). Powtórzenie na końcu jest zaplanowane i stanowi istotę wiersza. Skoro więc krytykujesz ów zabieg, musi to oznaczać, że wiersz do Ciebie nie przemówił, a co się z tym wiąże, nie zrozumiałeś go. To jednak ani moja ani Twoja wina. Zgodzę się z każdym kto powie, że pierwsze dwie strofy są słabsze. Można by je próbować przerobić, ale ja wolę w tym czasie napisać coś nowego. Chciałem napisać tekst utrzymany w duchu romantycznym, w który wplata się współczesny sposób postrzegania człowieka. Jest tu również - jak łatwo zauważyć - antyczny akcent. Na zakończenie: to wiersz o mnie. pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Tabor dnia 29-12-2003 18:39.[/sub]
  18. Piotr_Tabor

    "Ja"

    Dźwigam co dzień ciężar własnej podłości Kurs obrawszy hen ku skałom starości Zaczesuję myśli w grzebień szyderstwa Kryjąc pod nim rys własnego kurestwa Na kołnierzu plama jadu żółtego Zasłonięta szalem zwiewnej empatii Garść popiołu znak zamysłu bożego Znaczy czoło na tle bladej apatii łamię słowa zbijam w zdania szarpię rytm i rym rozstrajam W dali gęsty horyzont ciężkich chmur filozofii ster chybocze pod jarzmem słonych fal filantropii Syren śpiewy zalotne nimfy zwodnicze wdzięki groza boskiej Charybdis Skylli straszliwe szczęki Ku idei dopłynąć w czystym ogniu się spalić myśli pełne ładownie spisać wierszem ocalić Nim na skałach starości strzaskam burty podłości złamię ster młodej myśli którą żeglować przyszli młodzi będą
  19. Na tym m.in. polega przekąs i szyderstwo tego wiersza. Wiadomo, że najczęściej stojący obok rzeczownika przymiotnik osłabia znaczenie tego pierwszego - dobrym przykładem na to jest nazwa: Polska Rzeczpospolita Ludowa ;-). Tak sformułowany tytuł jest jednym z przemyślanych zabiegów, zastosowanych w wierszu. pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Tabor dnia 29-12-2003 23:11.[/sub]
  20. Do Seweryna Muszkowskiego: Jak już wcześniej zaznaczyłem nie wypowiem się więcej na ten temat. Przynajmniej nie przy okazji tego wiersza. Pozostaje mi jedynie zaznaczyć, że jesteś bodaj najbardziej upierdliwą osobą jaką tu poznałem. Co jednak nie przeszkodziło nam w ucięciu ze sobą przyjemnej pogawędki. pozdrawiam
  21. cyt.: "Esej, tak jak fiszka, czy artykuł, to tylko charakterystyczna forma przekazu informacji. W literaturze, fizyce, geologii itd. - każdy w miarę inteligentny człowiek, nim zacznie wytykać publicznie "tu błąd, tam błąd", szuka odpowiedzi na pytanie "dlaczego właśnie tak?" - i na te fundamentalne pytanie publicznie (sic!) odpowiada. Jeżeli wybierze esej - w porządku. Jeżeli artykuł - w porządku. To samo tyczy się poezji." Tłumacząc ludziom takie rzeczy możesz liczyć na to, że ich obrazisz. cyt.: "Sądzę, że nie jesteś w stanie podać przyczyny takiego zjawiska w poezji współczesnej. Ja też nie jestem. Bo z tym, mają problem profesorowie literatury i nie są zgodni w wielu podstawowych kwestiach, choćby co do samych technik pisania, formy ... "dlaczego wiersze białe częściej a nie sonety?" / upodobanie metafor i zestawianie ich w ten i taki sposób..."dlaczego tak głębokie zainteresowanie tym a nie tamtym"... dokładnie sam nie wiem, bo nie bywam, ale co nieco, mam czasami okazję przeczytać w internecie i dowiedzieć się z kółka na mojej uczelni." Nie mam najmniejszej ochoty wyrażać na ten temat ujednoliconych i uogólnionych poglądów. Wybrałem formę wiersza, ponieważ z założenia dociera on do czytelnika w sposób indywidualny i wywołuje indywidualne odczucia. Zamierzeniem owego wiersza nie było badanie zjawisk zachodzących we współczesnej poezji w skali globalnej - to byłoby niedorzeczne - ale nakreślenie problemu w sposób, który umożliwia jego indywidualizację, a dzięki temu pełniejsze dotarcie z nim do każdego czytelnika. Jeśli po tym wszystkim nadal nie rozumiesz o co mi chodzi to trudno. Więcej wyjaśnień nie będzie. Może jeszcze powinienem dołączyć do ostatniej strofy mapkę Polski z naniesionymi w formie słupków wynikami badań statystycznych - np. ilustrujących obserwowany w ostatnich latach wzrost 'produkcji' wierszy białych na Podkarpaciu. A dalej stosowne wnioski. I wszystko trzynastozgłoskowcem i do rymu ;-). pozdrawiam
  22. 'Dlaczego' to najbardziej diabelskie z pytań. Ten wiersz po to m.in. powstał, by każdy sam zadał sobie pytanie 'dlaczego'. A szczytem szczęścia autora byłoby, gdyby choć część odpowiedziała sobie na to pytanie i wyciągnęła wnioski. Gdybym chciał potraktować temat w proponowany przez Ciebie sposób, napisałbym esej. pozdrawiam
  23. Wiersz jest skończony. Został on skierowany do poetów, grafomanów etc. i ma pobudzić do refleksji. Nie będzie w nim żadnego studium nad zjawiskiem, ani poszukiwań panaceum na owe bolączki. Wiersz ów jest przede wszystkim kąśliwym szyderstwem i kpiną, w związku z czym wszelkie dodatkowe wywody mogłyby go jedynie zepsuć. Mogę jednak proponowaną przez Ciebie tematykę poruszyć w przypisach ;-). pozdrawiam
  24. Piotr_Tabor

    Niepoetycki

    Czy to szkic do hip-hopowego kawałka ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...