Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kall

Użytkownicy
  • Postów

    1 337
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kall

  1. zabawa wieloznacznością udana :) na plus, nie zmieniaj nic pozdrawiam kal.
  2. uderzam falą w obłęd zwyczajnie sztorm czy tylko burza hormonów? mewa skupie słowa - przepraszam zaszumiałeś mi w głowie z muszli układam wczorajsze gesty zanadto świeże * * * nad morzem czeka kolejny zachód bez słońca
  3. nadmorskie fale traktują cicho o zachodzie
  4. hmm... muszę to przemyśleć. interesująca propozycja ;) pozdrawiam kal.
  5. nie dziwmy się, że są przewrażliwieni. cały Londyn sparaliżowany, co chwilę kolejne próby zamachów. ten opis zdarzeń też wydaje mi się przejaskrawiony... spróbujmy spojrzeć na świat oczami brytyjczyków. pozdrawiam kal.
  6. nie urzekł niestety aczkolwiek nie twierdzę, że zły pozdrawiam kal.
  7. Samo zło, a masz jakieś może propozycje, co do zmiany? pozdrawiam kal.
  8. zasuszam twoje gesty - czasem spoglądają spod sterty liści i krzyczą desperacja sięga zenitu - telegram - zdajesz się taki orientalny róża w zielonej butelce wciąż ma nadzieję - niech już zwiędnie! dobrze mi tu samej bez odbioru
  9. opinię moją znasz. do ulubionych ;) pozdrawiam kal.
  10. kolejny raz świetne rymy i znów muszę plusowac ;) pozdrawiam kal.
  11. kot z dwoma pełniami księżyca błyszczy przesadnie g e n i a l n e ! ! ! pozdrawiam kal.
  12. dziękuję stasiu :) czyżby był dzisiaj jakiś dzien dobroci dla Kaliny? :) pozdrawiam kal.
  13. heh śmiesznie się czyta, bo podmiot liryczny jest mężczyzną, a autorem kobieta ;) nie, żeby to przeszkadzało... tylko trochę wybija początkowo ;) pozdrawiam kal.
  14. hmm. nie wiem zbytnio gdzie wstawić te myślniki... niby można wcisnąć tam, gdzie proponuję Amras, aczkolwiek mnie się to jakoś niezbyt widzi :) grunt, że potrafiłaś się tutaj, Julio, odnaleźć ;) dzięki za wizytę i komentarz pozdrawiam kal.
  15. dziękuję Agnieszko ;) Ikar chyba siedzi w każdym, ja go jedynie troszkę częściej wydobywam z siebie a górska impresja będzie... znaczy się już jest - tylko nie tutaj. pozdrawiam kal.
  16. myślałam nad tym. jednakże gdy skasuję 'aż', wówczas ta strofa nie będzie miała zbytniego sensu - miała być porkreśleniem uniesienia, w jakim był podmiot liryczny, punktem kulminacyjnym. dzięki że wpadłeś ;) pozdrawiam kal.
  17. tak, wiem. w jednej strofie zbyt wiele było odnośników do czasu. jednakże zachód słońca nie jest jeszcze nocą (przynajmniej nie zawsze), w tym kontekście rozpatrywałabym to jako krajobraz - chodziło o działanie na wyobraźnię czytelnika. cóż - mały nie mały - plus to plus. dzięki za wizytę ;) pozdrawiam kal.
  18. kaliniasty humor odbudowuje się w niesamowicie szybkim tempie. jeszcze trochę, a stracę z radości wszystkie włosy ;) pozdrawiam kal.
  19. to bardzo się cieszę, że już się rozumiemy ;) oczekuję dalszych dzieł pozdrawiam kal.
  20. hm. dobrze, że dzisiaj mam dobry humor ;) otóż proponuję zacząć wszystko od początku. tyle. pozdrawiam kal.
  21. uwidoczniła się geografia i polonistyka oczywiście ;) widzi się niesamowicie, delikatne a tym samym niedosłowne. plusuję ;) pozdrawiam kal.
  22. przypomina troszkę rozprawę filozoficzną. za mało poezji w poezji ;) popracuj jeszczę pozdrawiam kal.
  23. witam ;) wiersz - mimo wszystko - spodobał mi się. jest w nim wiele uczuć, które chciałaś przekazać. po pierwsze zrezygnowałabym z wielkich liter - zostawiłabym jedynie przy nazwiskach. troszkę gryzie się przyszłość/przeszłość przy sobie. gdyby to było moje dzieło, stworzyłabym jakiś wers oddzielający. niektóre epitety są troszkę banalne - ale wszystko da się wypracować. z małym plusem, aczkolwiek z uśmiechem ;) pozdrawiam kal.
  24. dziękuję Przemku ;) miło, że zajrzałeś i umiałeś odnaleźć soć dla siebie pozdrawiam kal.
  25. podoba się; przyjemna odskocznia ;) wyrzuciłabym jedynie 'sobie' z pierwszego wersu. pozdrawiam kal.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...