![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
51fu
-
Postów
731 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez 51fu
-
-
Tematyka nie dla mnie, ale napisane rzeczywiście bardzo dobrze. Bez zarzutów technicznych. Nie doczepię się. // 51
0 -
Skocznie u Ciebie. Zostawiłbym tak, jak jest. Tylko zastanawiam się nad 'wyskoczył' a 'przeskoczył'... Ale sam nie wiem. Na razie. // 51
0 -
Z Adamem się nie polemizuje, za to skok udany. Pozdrawiam. // 51
0 -
No tak! Wszystko jasne ;) Dzięki za żart i swoje zdanie. // 51
0 -
Przepraszam, że będzie krótko, ale nie mam już sił. Zauważyłem, że wiersz nie sprowokował żadnych komentarzy, a to dziwne, bowiem zasługuje na chwilę analizy.
Anatomia w wierszu nie jest czymś super-odkrywczym, ale wykonanie przyzwoite. Sam tekst zgrabny, choć mam wrażenie, że byłoby lepiej 'prześwietlać dotknięciami'. Jest tu kilka lepszych fragmentów, reszta po prostu poprawna. Dobrej nocy życzę. // 510 -
Rety, trochę się zaplątałem w niektórych momentach. Rozumiem, że tak właśnie to zaplanowałaś. Biorąc pod uwagę treść, byłoby to uzasadnione. Chociaż gdyby wiersz był mój, napisałbym 'coraz dalej do domu'. Już jakiś czas chodziło za mną podobne zdanie. Pozdrawiam serdecznie. // 51
0 -
CytatNie potrafię w sposób logiczny powiązać obu części tego utworu...
Piotr
...a tak na marginesie - wiesz czym się różni gołąb od zwłaszczy?
:)
Niestety nie, ale liczę, że mi wyjaśnisz. Pozdrawiam.0 -
pomyłka wiosny
pośród tysiąca płaszczy
jedna koszula0 -
kwietniowy kaprys
z parapetu wiatr spycha
nawet gołębie0 -
Wczoraj w nocy pomyślałem o tym, że zapach długo utrzymuje się na swetrze... Wyprzedziłaś mnie. Pozdrawiam. // 51
0 -
Zatem czym prędzej zwalcz tego lenia, a będę największym fanem tej opowieści ;)
Wiem, na siłę nie da się napisać czegoś dobrego. Ale masz wszelkie predyspozycje. Tyle powiem. Pozdrowię jeszcze raz. // 510 -
Pomimo tego, że spodobało mi się Twoje haiku, chciałbym powiedzieć, że zajrzałem do Twojej prozy. I sprawiło mi to olbrzymią radość. Naprawdę dobrze napisane. Też jestem po uszy zakochany w czasach szogunatu. Bardzo chciałbym przeczytać więcej. Czekam na kolejną część albo odpowiedź. Pozdrawiam gorąco. // 51
0 -
Dwie spółgłoski pomiędzy samogłoskami trudne do odczytania? Mam rozumieć, że słowo np. 'passa' też trudno wymówić? Nie rozumiem, proszę o wyjaśnienie. No i, rzecz jasna, pozdrawiam. // 51
0 -
butelka i zsyp
zimowi ludzie cichną
gdy spada gwiazda0 -
Anna — Bardzo Ci dziękuję za to życzenie. Wiesz, ból po prostu musi się wyboleć. Oby tylko nie wnaturzył się, to później z pewnością zakwitnie (czy zaowocuje).
0 -
Iza vel Alter Net — Dobrze, że wyłowiłaś coś dla siebie. Dziękuję za komplement i odwiedziny (zresztą jak zawsze, co miło wiedzieć).
Luthien_Alcarin, Julia Valentine, Witold Marek — Bardzo, bardzo uprzejmie dziękuję za Wasze opinie.
Pansy — Zawsze coś napiszesz, nie wiesz nawet jak jestem wdzięczny. Bardzo mi miło, że Ci się spodobała ta 'choroba'.
Anna M. — Dane rzeczy/słowa nie muszą się podobać, ale jeśli odbijają się echem, to dla mnie nagroda. Dziękuję Ci za komentarz.
Martyna vel JAE — Wspaniale zastać Ciebie po powrocie, bardzo się cieszę. I dzięki za odwiedziny.
Jay Jay — Twoją aprobatę liczę podwójnie. Dzięki za wizytę.
Wszystkim wysyłam pozdrowienia. // 510 -
Zastanawiałem się dość długo. Chyba druga wersja ciekawsza, wiesz, te ujemne treści brzmią ciekawiej. I nie powtarzają się 'kształty'. Skasowałbym może tylko drugą strofę ze względu na samóbójczy ton.
Masz świętą rację: o pewnej godzinie ból nie jest banalny. Widzę, że i Tobie dokucza. Niestety czary przed lustrem tylko pogorszają sprawę, choćby nie wiem jak wytrzeć czoło. Posiedziałem trochę nad Twoim wierszem. Zmusza do zamyśleń. Pozdrawiam gorąco. // 510 -
zaklinowane marzenia
pomiędzy wierszami — tu przystanąłem na naprawdę długą chwilę; zostawiłeś wielkie pole do interpretacji: brawo!
kulawe widoki
kryzys zaoknopoglądowy
penetracja sumienia
z poślizgiem — to prawdziwa poezja!
Ale żeby być szczerym, to powiem, że dwuwiersz ze sznurami nie przypadł mi do gustu. Myślę, że nie jest tu potrzebny, taki podany na surowo i chyba troszkę z pretensją. No, nie wiem. Całościowo jednak chwalę. I tytuł rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie. // 510 -
Stwierdzam stabilny stan wiersza. Owszem, ogólne wzory nieraz zawodzą, ale to już nie wina Autorki. To ta matematyka tak ma. Pozdrawiam. // 51
0 -
Namnożyło się tych kotów, oj, namnożyło! Ale Twój kartograf piwnic wypada wyjątkowo. Ciekawe spojrzenie ujęte w równie ciekawą formę. Bazgranie po nocach nie zawsze okazuje się pomyłką, o czym tu przekonuję się dobitnie. Kłaniam się uprzejmie. // 51
0 -
wyrósł mi guzem — wypukły menisk myśli
niejawnych niezdatnych do użycia w mowie
cichy wulkan wryty pod skorupę czaszki
istnieje antybiotyk na zrównanie z ciszą
ale ból powinien być wyhodowany godnie
wprawdzie mógłbym to już teraz wyciąć
lecz obawiam się
przerzutów
na papier
i trwałego wnaturzenia0 -
Bardzo Ci dziękuję, Anno. Zawsze doceniam Twoje komentarze. Cieszę się, że przekazałem choć trochę nadziei. Gorąco pozdrawiam. // 51fu
0 -
Dobry wiersz z gatunku komputerowym piórem pisanych. Zastrzeżenia budzą tylko takie drobiazgi jak kropki, przecinki, wielokropki, cudzysłów. Ostatnia strofa, piksele snu, skrobanie myszki i kopiowanie myśli — za to najgłośniejsze brawa. Pozdrawiam. // 51
0 -
Dobre. Podoba mi się bardzo, zwłaszcza ton głosu podmiotu i jego percypowanie swojego ciała. W kocich motywach nie gustuję, a tu proszę! Jedna uwaga: 'mocą zieleni' nie brzmi tak mocno jak powinno, chyba zbyt proste i przejrzyste. Mamią na zielono, zazieleniają hipnozą — coś bardziej w tym kierunku może... Jak pomyślisz nad tym, nie zawaham się wkleić do ulubionych. Pozdrawiam.
0
* * * (ostatnio od dawna jest zawsze...)
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Nie, nie, ja rozumiem. Chodziło mi o to, że gdybym ja napisał wiersz, to z pewnością rozwinąłby się w drugą stronę. Coś podobnego miałem ostatnio w głowie. Tylko ja zaszedłbym myślami gdzieś indziej — dalej od domu. Natomiast Twój tok rozumowania pochwyciłem od razu. Dobrej nocy. // 51