Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lubię latawce

Użytkownicy
  • Postów

    1 265
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lubię latawce

  1. :> serdeczności Tereso :))
  2. :D aż z radości ząbki suszę serdecznie, angie
  3. "co za ironia losu że kiedyś się spoglądało, a dzisiaj się oddaje pokłon Spoglądaniu" zapamiętam pozdrawiam +
  4. ach, widzę że sobie zuchwały tytuł dałam :> (w zamysłach miał odnosić się do sytuacji lirycznej) :Pp
  5. pobrudził się mój skrawek nieba jak kaftanik dziecka słodkim pocałunkiem gorzkiej czekolady. a listopad majster biedy źle wyłożył swój kołnierzyk marmoladę ma na ustach -no to co. rzygam szczęściem naprzeciwko ze zdziwienia w śniegu kwitnie twoja twarz. czekaj na mnie ja już idę zaraz skoczę z pięciolinii prosto w koktajl-świat. przestraszone patrzą na mnie szklanki dzbanki filiżanki jednak-myślę może lepiej pić ten grzech do dna.
  6. jak sie okazuje, jednak nie wszyscy jesteśmy cokolwiek uduchowieni. Wiesz co, masz tupet, pisać takie rzeczy i jeszcze je tu wklejać. Obraza Boga i czytelnika. Amen.
  7. aha, tytuł jest adekwatny. Zwróćcie uwagę na funkcję tych zapalniczek, których płomień łatwo skojarzyć z natchnieniem. "Bo lubię kiedy potrzebujesz ognia"... chociaż "ludzie smieją się jak w cyrku z moich systematycznych podskoków". Cóż, dola-niedola poety.
  8. nie wiem na czym ta sztuczka polega, ale świetnie udało Ci się wcielić duszę poezji w ciało prozy. Tak, ten utwór w tym miejscu to nie pomyłka. Pozdrawiam, angie
  9. "Czy coś ukrywasz przede mną? Udzielasz banalnej lekcji... Nie, nie chcę niczego zapomnieć, uchroń wierność myśli. Przepraszam Panie - podpowiedz. " ten fragment jest super. Początek trochę nie przypadł mi do gustu. "Uczucie, co przemierzyło otchłań" jest sztucznie nabrzmiałe, przesycone zbędnym liryzmem, a "nić istnienia" - trochę oklepana. Ale generalnie ładnie. no, to Wesołego! *angelika
  10. zauważ Autorze, że w żadnym z moich komentarzy nie padło wyrażenie 'to jest plagiat'; na początku dałam Ci odniesienie, później stwierdziłam, że peryfraza to peryfraza. Dla mnie to już nie jest banalna kwestia, tylko kwestia honoru. Zdania nie zmieniam, i nie wierzę w zbiegi okoliczności ani inne tego typu cuda.
  11. po co mnie straszysz? przeczytaj dobrze moje słowa, i potraktuj je jako życzliwość. Wyraziłam swoje zdanie, tak Ci to przeszkadza? uważam to samo co Ty, że "parafraza to parafraza, a plagiat to plagiat". I nie bądź mściwy pochopnie. To nie popłaca. Nie zamierzam się tłumaczyć, ale jedno mnie boli - nie napisałam, że Twój wiersz jest banałem, tylko to nieszczęsne przekształcenie słów genialnego poety. A to przyznasz, chyba jest różnica. Przy wierszach banalnych nawet nie zostawiam swojego śladu. Ale nie chce, żeby to teraz zabrzmiało znowu jak komplement. Nie popadajmy w skrajności.
  12. robi się ciekawie :) czekam zatem z niecierpliwością. angie
  13. kroczyć wspólną drogą nie znaczy używać tych samych sformułowań, moim zdaniem - banalnie przekształconych, zmodyfikowanych, a w gruncie rzeczy - będących plagiatem, znanym jako kradzież myśli. Jeśli czujesz taką potrzebę, lepiej wstawić cytat w cudzysłowie i zyskać w oczach czytelnika przywołaniem AUTORYTETU, niż 'przerabiać' to, co kiedyś zostało powiedziane z siłą i mocą. A intertekstualność to taka sprytna metoda, w której sugerujemy odwołanie do innych tekstów. Tyle ode mnie, lubię latawce
  14. "pytanie z pozoru retoryczne wymaga pilnej odpowiedzi" vs. "pytania z pozoru proste wymagają zawiłej odpowiedzi" Z. Herbert Pan Cogito - powrót
  15. zauroczona, ah... jestem pod wrażeniem, nakarmiłam duszę, tego mi było trzeba, mogę iść spać spokojnie. Dobranoc angelika
  16. + tego jeszcze nie było :) indywidualne podejście do oklepanego tematu. Miło przeczytać coś świeżego, podoba się, najbardziej pierwsza strofa.
  17. oj kłuje - nawet nie tyle w oczy, co po prostu w nastrój wiersza, godzi w jego serce... chyba to jest pierwszy Twój utwór, który czytam, ale widzę już, że masz potencjał, i stać Cię na milion razy lepsze zakończenie, sory za kolokwializm. Chyba chciałeś szybko zakończyć, urwać pointe, która mogła być taka fajna... życzę powodzenia :* a.
  18. pierwszy ładny, szkoda że wszystko psuje zakończenie. W drugim nie podoba mi się pierwsza zwrotka, i ten wers "szczęście, szczęście, szczęście". Trochę to oklepane i nadaje się do wszystkiego, czyli do niczego. dopracuj pierwszy, pzdr angie
  19. a mnie się bardzo bardzo! lubię taki styl, dyskretny, subtelny, wręcz 'niechcąco', mimochodem, napawający jakimś metafizycznym wyzwoleniem, a jednocześnie - daleki od filozofii. Albo to właśnie jest filozofia. *angie, z całego serca na tak.
  20. pierwsze wrażenie - roi się od byków :Pp
  21. no jak pięknie :) aż boję się popsuć złą interpretacją. Powędrowało do ulubionych. PZDR Angelika
  22. "Kartoteka" współczesnego człowieka. Całkiem świeże spojrzenie, art. +, jedynie tytuły bym co-nieco pozmieniała, by nie były takie "normalne" :) możesz coś tu jeszcze pokombinować. Ale broń Boże nie zmieniaj "Dzieciństwa". angie
  23. a mi się podoba: ćma, pająk, sarajewo i titanic to rusztowanie wiersza. Taki czworobok ewolucji, dwa kąty proste, dwa - złożone... No i motyw przewodni wiecznego Baru. Nie zmieniaj nic bo wszystko runie. A szkoda by było. Angie
  24. rewelacyjny początek, końcówka mi się nie podoba, skończyłabym na "dwanaście godzin znów szybko minęło" - sorry za małą peryfrazę. To poszerzyłoby horyzont interpretacji. Ale ślicznie. ++
×
×
  • Dodaj nową pozycję...