Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WaMig

Użytkownicy
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez WaMig

  1. WaMig

    Wymiociny

    Osobiście nie lubię takich tekstów ... dużo tu takiego złego jadu i braku akceptacji w stosunku do spraw jak najbardziej naturalnych ... sukcesem jest jednak, iż pomimo tytułu zerknąłem nań ... nie zmienia mojego odczucia fakt, że jeszcze nie zwymiotowałaś - chcesz jednak tego z powodów jak wyżej ... Pozdrawiam stokr-(wymi)otnie !
  2. ... no, cieszę sie bardzo, że i taki utwór popełniłaś - natomiast dalej zastanawiam się nad - ale tym razem również i nad swoimi "tekścikami" - czy można w nich składać jakieś jednoznaczne deklaracje ... np. te Twoje "dlatego Cię nigdy nie porzucę, zawsze będę Cię kochać" - niestety możemy przestać kochać i to niezależnie od Obiektu (Podmiotu) ... również - "Potrzebujemy siebie nawzajem" - w porządku, ale już deklaracja, że "bez tej Miłości nie potrafimy żyć" - tak jesteś tej drugiej strony pewna ? (nawet gdyby to miała byc Ta Druga Strona ?) .... Pierwsza część - podoba mi się myśl, wykonanie mniej .... druga część - mimo ww. zastrzeżeń - podoba się ... hej !
  3. WaMig

    czułe dalą otula

    nie mroków zła od-dale ani z powodu uroku strasznego ale lubię głębię mroku dali tego jedynego gdy obłoków hen-gdzieś niewyraźnie bezpiecznie latem błyskawice palą i wzroku podróżnika tem rozkoszują kiedy ją przenika deszcz-na wyścigi ze łzami-strugami linie horyzontu myje a wichur pomór jakieś chłodu beznadzieje wieje jednak niezależnie czy narusza tym czy też wyobraźnię zdusza kocham ten mrok dali za to jak tam zbieżnie ziemia ku niebu się tuli czując że w nim wraz dla niej i każdego z nas bije Serce Najdroższej Matuli
  4. WaMig

    Pan Poeta

    ... dobrze, że nie jestem Poetą, facetem wszak bywam - bał bym się pewnie siebie przez te łez rzewnie skrzętnie zbierane w kałuży ... Pozdrawiam !
  5. WaMig

    początek

    ... spróbuję być złośliwy (ale tylko dla prowokacji) - przepraszam z góry (z gór - dzisiaj wieje halny), ale może zmienić tytuł na "Zupa za słona" ... za "początek ... przepełniony końcem" - dziękuję .... choć, może mogło by być: końcem zarażony, skażony czy jakiś inny " - ony" ... Pozdrawiam !
  6. WaMig

    tekst

    ... sam też "popełniłem" trochę tekstów tyczących zmagania się ze słowem ... hmmm ... jeżeli, tych paru Czytelników tychże, reagowało tak jak ja w tej chwili na Twoje - to jest mi siebie naprawdę żal .... ale - o dziwo - podoba mi się ... dziękuję !
  7. ...wybacz - lecz na razie (po trzech czytaniach) podpisuję się pod uwagami "lubię latawce" ... "Przeciwko Poezji" - tytuł naprawdę intrygujący, odważny, owszem - że nieskromny, ale ... zastrzegam się, że to uwaga na ten moment - to jest dobry tekst, jak nie pisać o poezji, a może nawet nieco - przeciwko takim, którzy tak piszą ... bardzo chętnie zmienię zdanie po jakimś od-autorskim ujaśnieniu mi (MI) go ... Pozdrawiam !
  8. WaMig

    Szara Plama

    ... smutny, ale podoba mi się ... teza końcowa i dla mnie bezdyskusyjna, jakkolwiek z przyjęcia (uznania) tego, że Bóg Jest Miłością na pewno wynika, że i my mamy kochać ... nawet, gdy sami jesteśmy nie-kochani ... niekiedy - wydaje się to niemożliwe ... no właśnie - wydaje się ... nie tylko Tobie ... ... to JESTEM - odbieram jako deklarację trwania na właściwych "pozycjach"... Pozdrawiam - odrobinką czułości !
  9. WaMig

    źródełko wichury

    ... kiedyś (już ze cztery lata temu), zupełnie przypadkowo jakiś tekst mi się "wyśrodkował" i ... na tyle mi się to spodobało, że istotnie przy tym zostałem, no i na razie nie zamierzam tego zmieniać... tak bardzo się nad tym nie zastanawiam, niemniej - gdy piszę takie swoje modlitwy, to dotąd kombinuję, aż tekst uzyska pewną formę - najlepiej, gdyby to były odwrócone delty ... odczucie tej "pełni" (graficznej) przenoszę na treść i choćby z tego jedynie powodu, przez chwilę jestem z siebie zadowolony (krótką zazwyczaj) - a tutaj wyśrodkowuję "na piechotę" - stąd czasem mi coś ucieknie nie w tę stronę ... Dzięki - pozdrawiam !
  10. WaMig

    źródełko wichury

    choć wiem że z różnicy ciśnienia to wianie dla mnie niezmiennie zostanie źródełkiem natchnienia krynicy zwłaszcza ten który nie wiadomo skąd i dokąd hen leci niebo przy okazji inwazji oszpeci o chmury bądź je niby zła łakomo nadzieję rozwieje taki moje nastroje najbardziej narowi za wiej zawołanie bierze za swego - dosiądź prosi - sadowi na grzbiecie ster siebie oddaje w pod-niebie unosi a sam w słowa wicher nam się chowa toć one go rokoszą natchnione po świecie rozgłoszą
  11. WaMig

    zza wiary obłoku

    wiatru drań ją przegonił podmuchów wtrętem skradł mi ciszy gołębicę jednak żeby od-słuchów jej nadto nie roztrwonił skoczyłem zań pędem poprzez lasu chaszcze dla jakości widoku stokiem aż na góry ołtarzowe spłaszcze i gdy za nią wzrokiem po niebie błądziłem chcąc stamtąd pomocą jakiś znak anieli procą wichury spoza skrzydła bieli chmurzego obłoku spłoszyłem olśnienie iż z wielu to w sobie Tę Największą masz ciszy Tajemnicę i Jej zapraszanie wprost do Siebie Celu mnie ku Tobie Panie
  12. ... spróbujesz podważyć tezę, że również - bywa - iż z dobra rodzi się dobro, itd ... więc wówczas takie Twoje zdecydowane stwierdzenie - a jest zasadą (kogoś tam...), że z fałszu może wyniknąć wszystko, rzutuje na ocenę prawomocności wynikających zeń następujących wniosków ... stąd "końcówka", gdzie w dwóch różnych znaczeniach (wg. mnie) używasz określenia "Miłość" przez duże "M" - prowadzi takiego jak ja, co w ten sposób określa Boga (Bóg Jest Miłością) na manowce rozważań ... Ale ten Twój utwór odnaleziony już w "oddali" chyba najbardziej mi się podoba z dotychczasowych (bo zachacza nieco o moje tematy ?) ... Pozdrawiam !
  13. Powiem więcej - wierzyć, za-wierzyć Bogu bywa bardzo trudno ... i to Temu Bogu Miłości (zakładam, że mówimy o Tym Samym) ... i gdybyś skończyła na tytule - byłoby (według mnie) w porządku ... natomiast Ty próbując tę tezę "wierszowo" uzasadniać ... podajesz - tezy conajmniej kontrowersyjne - tj. ewentualność kłamstwa Boga, obowiązku tajemnicy spowiedzi jak i ciężaru bycia w Kościele ... wierszem mamy przecież poszukiwać Prawdy a nie podrzucać nieścisłości - to tylko z pozoru o wierze łatwo się pisze ... trzeba naprawdę dużo wiedzieć ... ... zauważ proszę, że gdybyś te Swoje tezy poddała jakoś pod wątpliwość - to bym się nie "czepiał" - ale one zostały wypowiedziane tak autorytatywnie ... chociaż, z drugiej strony, może właśnie przez to zmusza do zastanowienia ...hmm ... ta tematyka jest mi bliska - dlatego dziękuję i proszę o więcej ... Pozdrawiam !
  14. WaMig

    Niemoc

    ... Ktoś - chyba przedwczoraj - zamieśił tutaj swój utwór pt. "Nadzieja" - pomijam samą treść ... ale wskazał, że "coś" takiego istnieje - w każdym wieku i stanie (przynajmniej tak chciałoby się, wypada ... powiedzieć, wierzyć ....) .... chociaż to "...chyba..." na końcu wskazuje, iż ta Twoja "Niemoc" nie jest wcale taka mocna ... hmmm ... więc jednak ... Pozdrawiam!
  15. WaMig

    Chaotyk

    Niestety (?) mam dzisiaj trochę czasu i zamierzam podopisywać swoje "komentarzyki" ... przyznaję - na pierwszy rzut oka - że chyba wolałbym dotknąć Cię swoją uwagą wpierw nim się "zdematerializujesz" (nagą) ... aniżeli czytać o ekstrawagancji marzeń "metafizycznego puchu" ... ale, jeżeli jako rzeczony puch musisz gdzieś odlatywać, to może do tego świata pomiędzy rankiem a wieczorem - naprawdę jest piękny ... i ... jest o czym pisać - uwierz mi na Słowo ... ... a czy "Chaotyk" - erotyk, to ewentualnie zamierzone skojarzenie (?) Pozdrawiam !
  16. WaMig

    Blizny

    Blizny Niewidoczne ostrze przebija niewidocznie ran krwi bólu nie widać jesteś niewinnie-biały więc czemu blizny (te niewidoczne) mają twoje inicjały ... te "zwyczajne" rany, krew oraz ból - wyaźnie widać, słychać i czuć - ale również "tego typu", o których - jak mniemam - piszesz, też widać itd ... może jeszcze bardziej, aniźeli tamte ... a poza tym, ja - mimo wszystko potrzebuję w wierszu logiki - i jakkolwiek b. mi się Twoja propozycja podoba - to podkreślenie, że te niewidoczne blizny mają inicjały Ukochanego (?) -jakoś mi "zgrzyta" ... a gdyby ten nawias wraz z jego zawartością wyrzucić (?) ... Pozdrawiam - do ... poczytania !
  17. Lilianna Szymochnik Dzięki za radę ... jakkolwiek, czuję się niezręcznie dodając swoje do ulubionych .... chociaż z drugiej strony - przyznaję, iż zacząłem sobie coś "popisywać" również i z tego względu, że bardzo wielu utworów innych ludzi po prostu nie rozumiałem (i to mi pozostało) - no, ale za to mnie to już chyba nikt nie rozumie (powtarzam pogląd swojego brata) ... prosiłem także o wskazanie możliwości formatowania wklejonego tekstu - jeżeli takowa jest ... Pozdrawiam
  18. ... to są 4 (cztery) różne ... jak mi się już skopiowały razem - to (uznając ten fakt za znak - choć nie wiem czego), to i tak zostawiłem ... patrząc więc na każdy oddzielnie - po prostu nie ma z czego skracać (według mnie) ... natomiast - umieszczając je w swoim zbiorku na jednej stronie, sugerowałem (pewnie nieświadomie) ewentualnemu Czytelnikowi, iż w istocie tworzą one jakąś całość .... (przy okazji - mam problem techniczny, bo "piszę" w trybie wyśrodkowania - a tutaj mi kopiuje do lewej .... więc próbuję na oko "centrować" ... z kiepskim efektem - może Ktoś zna rozwiązanie ?)
  19. kropelka co-dnia czułości nam trud kropli co-dnia czułości w cud ognia roznieci sopli złości wytrwałość trza jedynie umieć być i chcieć ucha ducha przyłożyć do serca tęsknotek a małość gazem spłynie poza razem uleci płotek w pularysiku dbałości Żonie jako nadziei grosze Twoje w nocy proszę otul chłód naszej miłości po serca zakamarkach noszę Tęsknoty ściele Żonie Księżyc zza chmury błyskiem to znowu - syc - cieniem liże swoje natury leże - poletek września świeże negliże i pełni pyskiem moje ciało gdy tęsknieniem przy twym nieobecnym ciele gołe karlało przezsenne wyznanie wiosenne Żonie smutku Twojego kłębuszek we mnie wtulony nie uzbrojony w nagości o mojego okruszek czule tulę do radości skutku
  20. ... w porządku .... tylko, czemu zapis tego, od razu nazywać wierszem ? (choć przyznaję, iż za pierwszym razem nie "wyłapałem" tego pierwszego znaczenia "poderwania dupek" .... cóż, aż tak stary jeszcze nie jestem, żebym nie miał na uwadze "podstawowego" znaczenia ...
  21. może coś jednak powiesz, kiedy zobaczysz, co Ci napisałem przy okazji Twojego "Zbiegu okoliczności" ... ... a prezentowany "utworek" jest w nawiązaniu do Twojego Słonka - jak rozumiem - Synka (?) - i chyba o to chodzi, że o tym samym, a różnie-różni piszą ... ale Miłość Jest taka pojemna ... Dzięki !
  22. nie myśląc (wiele-wcale?), tak na pierwszy rzut - ten uśmieszek politowania (na końcu) zarezerwował-bym dla Twojego "utworka" - trudno mi go zaliczyć do wierszy - cóż, jestem zwolennikiem misternej konstrukcji i wielowarstwowych skojarzeń ... chyba, że przyjmiemy, iż "cokolwiek" jest jednak "czegoś" przejawem - ale wówczas, w imię czego używać słów, wtedy już lepiej postawić własną ręką kropkę na kartce bieli i wmawiać tym, którzy ją dojrzeli, że wyraża ona wszystkie nasze biedy (okupione męką) ...
  23. Asi twórczym Dzięciołkiem-Bazgrołkiem pomysłów ożycia kociołkiem wylęgarnią z dobeczki wziątka słów niezwykła skojarzeń kurczątek w złości gorąca słońca męczarnią ucieczki zza chmurą zakrycia po kryjomu przyczyną Pusiowych kociątek i wszelkiego innego żyjątka w domu wyrosłą spod skrzydeł bezpieczy córą miłości majowych mamideł sprawczynią może spadkobierczynią utraty marzeń mamy i taty dla nas dramy zapieckiem a niechby tylko przez czas człowieczy prostą dziewczyną i cała Twym Dzieckiem Boże została * tzn.: Tatusiowe Słonko Najpiększe Skowronko
  24. WaMig

    Nie ma

    nie ma - i pewnie nie będzie ... a może to ja otworzę worek z komentarzami, jakkolwiek sam jestem za biedny na jakiś - pozdrawiam!
  25. WaMig

    dni pokłonem

    Kaju-Maju - dziękuje za "kolejną" (drugą, ale ona też jest historyczną) wizytę ... zdecydowanie - "spłonem" (zerkam dla pewności do pierwowzoru - faktycznie jest tak, jak skopiowiałem - wraz ze słońca spłonem, tzn. w chwili, gdy słońce się dopala, zachodzi, dopala się, spala, itd (wymyśl coś następnego ...) ... w przeciwieństwie do zapłonu - u mnie jest spłon, a dodatkowo - tym razem (tak "wojskowo") w nawiązaniu do spłonki w naboju - jest to początkiem wyzwolin (wyzgulin, etc. ...) pewnych, dalszych skojarzeń - jak to u mnie wielkie piękno ma mnie uwieść ku większemu, a może i Naj-większemu - wiec ku Tobie Boże ... Pozdrawiam (zauważam, że dzisiaj jeszcze nic swojego nie zamieściłaś ...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...