stanislawa zak

Po takim dziadku, jak ten wasz dziadek, to mają wnuki, niezły spadek.

Raz ojciec z synem trudną miał rozmowę, Synek nie słuchał, zrozumiał połowę. Gdy przyszło słowa w czyn zamienić, niemota synek musiał się rumienić. A tatuś zachodził w głowę....

w tej kopercie - wierzcie czy też nie był kapelusz i beretki dwie moherowe wprost na pana posła w głowe.( do głowy po rozum)

Wyszedł raz robaczek z jabłka, chciał zobaczyć kawał światka, Ponieważ był bardzo mały, wydarzenia świata go onieśmielały. -lepsza moja mała chatka- rzekł wchodząc z powrotem do jabłka. Julciu, dziecko drogie, jedząc jabłko patrz niebogo, czy tam robaczek nie wywija jedną nogą.

Ojcowskiej dobroci, matczynej miłości, dużo łakoci, i mało złości. choinki do nieba, by gwiazdkę zdjęła dając komu trzeba. Nauczyła nas w pokoju dzielić się chlebem, jaśniała miłością, życzliwością nad każdym człowiekiem. Wieczerza wigilijna nie jest zwykłą kolacją. Przebiega w niecodziennej atmosferze przesiąkniętej sacrum. Życzę Wam kochani, abyście tę noc przeżyli jak najpiękniej, aby była jedyna i niepowtarzalna ,jak i całe święta Bożego Narodzenia.

p-uszka zak-o-pana ?

dosłowność była zamierzona!pa!Muszko!

Maćku! a toś się rozchulał. a wyrzuty sum-mienia gdzie?podobamiesi to twoje hulanie! pa!

dostrzegam ze wielu na forum dojrzewa twórczo Ty do nich należysz, pozdrawiam ciepło!

Jasiu, Michale, macie rację , smutek niektórych ludzi, dla niektórych ludzi to banał, ale nasze życie składa się z banałów nie dostrzeganych przez banałowców,dziekize ty zrozumieliście, pozdrawiam Pierniku, nie chciałam ani wzruszyć ani zasmucić tylko ukazać że są dzieci bez świąt, właściwie to już dorośli wędrujący od domu do domu, takie "dziewczynki z zapałkami." dzięki za komentarz, miłoześ raczył zajrzeć, i cieszę się że dostrzegłeś we mnie nastolatkę he he pa!!!

jak na pierwsze wejscie- niezle,- kocyt?czto eto?

taki styl lubie, próbowałam również nawet podobnie tylko ja plotłam nonsensy , pozdrawiam plusssem!

kochani dzięki za wgląd i co nieco, smutny bo itak powinien, to wiersz o dzieciach z DDz czyli z bidula!ow zeszłym roku miałam takie spotkanie z byłymi wychowankami! i ot, pozdrawiam opty!!

oczywiśćie siódmy to czytający he he światełko!!!pa

święta. gwiazdka. zapachy pieczonego. ciasta. choinka jak tęcza. życzeń naręcza i nowa rodzinna opowiastka anioł w długiej sukience opłatkowe nadzieje zrodzone w stajence *** święta. gwiazdka choinka bez ciasta samotność i pustka smak goryczy w ustach wędrówki po kryjomu marzeń stół zastawiony udawany toast śmiech bez cynamonu zapach obcego domu grudzień 2004

Gorzej, gdy Bercik zrobi a psik i po..toczy się jego tupecik. kapelusze z głów pójdą w mig!

Już ci mówiłam panie Jacku ze macie zdolne dziecko, na pewno po tatusiu! he he pozdrawiam zdolne dziecko i jego rodziców,

a potem.. kroczek w tył kroczek w przód i już jest... kroczków w "brut..."

Izo A cóż waćpanna w warsztacie szuka? niepewność? pozdrawiam ciepło wiersz ciekawy. warsztatowe uważam że też!

przytupałam i ja łobaczyć, co na tym forum tupie -fajnie pozdar!

Ech ta Julia, wszędzie jej pełno nawet tu się wepchała, ale super pa! śniegowo!

czujesz, to jeszcze nie tak zle! he he fajnie jak zwykle któtko i twojo! wesołości z pierwszymśniegiem u mnie sypie! pa! ach, betonowe oczy są brzydkie, wywal je i zmień im kontakty! pa!

Beeni- dzięki za nastrój który akurat dziś trawia pada śnieg, Jasiu- powtórka refrenu? i też oki, pozdraw,

oj, wywinę cija poleczkę tylko ty mój panie, odsapnij troszeczkę! Gdy piąty dech złapiesz, znowu się zasapiesz, nie puszczę cija onego o nie!

Chłop głupi po domu się włóczy, biedę bezmózgiem tuczy. I głupiego bieda rozumu nie nauczy. Gorzej gdy pijany, to nawet ściany uszy zatykają bo i one pijaka dość mają.