Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Barbara_Pięta

Użytkownicy
  • Postów

    1 171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Barbara_Pięta

  1. Już go wywalam Panie Prezesie. Mam na myśli przecinek oczywiście :-)) Pozdrawiam
  2. Uspołecznione przekazy wnikają do mojej głowy w verticalach bezwyobraźni jak zasuszone stare akta jednego nie mogę otworzyć tak mi się zaskorupił a to skubany
  3. wiele, wiele jest opcji internetowych, przepraszam interpretacyjnych (:-)), życzę więc owocnych poszukiwań. Na wszelki wypadek polecam zabrać ze sobą kompas, co by się szanowne człeki nie pogubiły w tym gąszczu :-)))) Pozdrawiam B.Z.
  4. Niektórzy mają drewniane rozkładane krzesełka czy też taboreciki i równie prymitywne stoliki W takich warunkach powstają czasami ustawy Taka jest rzeczywistość
  5. Cześć Michał. Dzięki za wyjaśnienie. Do następnego :)
  6. Asher, jak jo Ci przaja :-)))
  7. Witaj Natalio. Rzeczywiście chyba przesadziłam z tą 100% gwarą. Mam jeszcze coś w zanadrzu i w formie bardziej przystępnej dla większości :-)). Pozdrawiam.
  8. Ha ha ha!!! To jest bomba Freney, dzięki za komentarz :-)))
  9. Witaj Damianie. Dziękuję za komentarz, pomyślę nad zmianami.
  10. Żadnych komentarzy więcej? :-( Obiecuję, że następnym razem napiszę coś "po polskiemu" :-)) Troszku się chciałam rozruszać ;)
  11. Przekonania zakotwiczone w przestrzeni równoległej znajdujące się poza granicami: "w dwuszeregu zbiórka" od czasu do czasu robią mi głupie kawały. Nazywam się od zawsze chociaż zawiasy wątpliwości trzeszczą i nie mogę spokojnie zasnąć pobierak tlenu znowu się zapchał będę oddychać ustami.
  12. Witam Cię Michale! Nie jest to tekst "politycznie zaangażowany" (chyba, że jeszcze o tym nie wiem, a moja podświadomość robi mi jakieś psikusy :-)) Pozdrawiam wszystkich, którzy mieszkają w Warszawie. To bardzo piękne miasto, mam w tych okolicach przyjaciół (kiedyś tam pracowałam). Do zobaczyska!
  13. W piątek my mieli końcówa kursu, potym żech pojechała do Katowic. Jo tam już tak downo niy była, jeszcze trocha a zapomna jakie to je piykne miasto. Prowda godom pra? No myśla, a jak kiery z Wos jeszcze tam niy był, to mi zaro gały z orbit wylezom (ze zdziwienia :-). Dziołchy z Wesołego już siedziały w Żyrafie, balanga była fajno, ino nom z Gosiom zaczło fest burczeć w brzuchach, no to my polazły jedyn przystonek daly do Zielonyj Doliny na pizza z tuńczykiym. Jerooonie jakie to było dobre. Kupiyły my se tako wielko na pół (8 konsków), a jo ino zaglondała, co by mi Gosia niy wciyna wiyncyj, jak sztyry konski. Przeca musi być sprawiedliwie, pra? Prziszły my nazot do Żyrafy łobżarte, jak jasny pieron. Fajniście było, godom Wom. Trzymta sie zdrowo ludziska! :-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...