Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Dawidzie, mówisz masz, "zamulenia" porwał wiatr :) dziękuję za "podbaśkę" :) serdecznie pozdrawiam - Krysia
  2. szczerze mówiąc proszę pana dziś spotkałam dżentelmena nie dość że odnalazł sedno bukiet rymów posłał z weną Bolku, serdecznie dziękuję i pozdrawiam :)) Krysia
  3. Emm, cieszę się, że "zachwycił, wzbudził refleksję i wyłowiłaś a nawet przyczepiłaś się", tzn. że wiersz poruszył a przecież o to chodzi autorowi! Co do "nieścisłości" w pierwszej - wyobraźnia maluje obrazy a intuicja jest przeczuciem (wyczuciem), więc..niech zostanie jak jest. Szyk w drugim miejscu także pozostanie z niewielką zmianą - "lecz" na "choć" - taktowni choć mniej wrażliwi. Twoja subiektywna ocena jest dla mnie b. cenna i na pewno zaowocuje w kolejnych wierszach. Dziękuję :))) Cieplutko pozdrawiam - Krysia
  4. "skłaniam się" do Twojego czytania i bez żalu kasuję "zamulenia" :) dziękuję za sugestię. serdecznie pozdrawiam Krzysiu:) Krysia
  5. Marku, oczywiście "nawet dżentelmeni są tylko ludźmi" a może "aż ludźmi", choć mają słabości...jednak ci bardziej subtelni, potrafią "używać" sumienia i w porę przeprosić albo zniknąć po angielsku nie robiąc "zadymy". Dziękuję za ciepły komentarz. :) Serdecznie pozdrawiam - Krysia
  6. Czasem mam głupkowate skojarzenia i z pewną dozą nieśmiałości przyznam się i tym razem jak mnie wiersz nastroił " z taktem" ;)) Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Uch - jak gorąco! Puff - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Wagony do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali, I pełno ludzi w każdym wagonie, A w jednym krowy, a w drugim konie, A w trzecim siedzą same grubasy, Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy, A czwarty wagon pełen bananów, A w piątym stoi sześć fortepianów, W szóstym armata - o! jaka wielka! Pod każdym kołem żelazna belka! W siódmym dębowe stoły i szafy, W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy, W dziewiątym - same tuczone świnie, W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie, A tych wagonów jest ze czterdzieści, Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści. Lecz choćby przyszło tysiąc atletów I każdy zjadłby tysiąc kotletów, I każdy nie wiem jak się wytężał, To nie udźwigną, taki to ciężar. Nagle - gwizd! Nagle - świst! Para - buch! Koła - w ruch! Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale, Ruszyła -- maszyna -- po szynach -- ospale, Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem, I kręci się, kręci się koło za kołem, I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi, A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! Po torze, po torze, po torze, przez most, Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las, I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas, Do taktu turkoce i puka, i stuka to: Tak to to, tak to to , tak to to, tak to to. Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana. A skądże to, jakże to, czemu tak gna? A co to to, co to to, kto to tak pcha, Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch? To para gorąca wprawiła to w ruch, To para, co z kotła rurami do tłoków, A tłoki ruszają z dwóch boków I gnają, i pchają, i pociąg się toczy, Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy, I koła turkocą, i puka, i stuka to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!... Witaj Agato:) No, no ...oryginalne skojarzenia, ale fajnie, że są w ogóle. Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem ...tutaj "takt" to subtelność, delikatność, dyskrecja, wyczucie, dobroć, więc jaki związek z parowozem, ale...szanuję wszelkie skojarzenia Czytelnika i dziękuję :) Serdecznie pozdrawiam - Krysia
  7. Masz rację, Elu, tu "nie chodzi tylko o takt muzyczny" :) Cieszę się, że lubisz "esencję". Serdecznie dziękuję i ściskam - Krysia.
  8. oj, umiesz Ty zadrwić z ludzkiej głupoty, umiesz! popieram to "przymrużone" oko wierszyka, a mitenki na zmarszczki? super satyra! podobasie jak nie wiem, co! cieplutko z uściskiem, Elu:) Krysia
  9. bardzooo się cieszę, że wróciłeś "żurawiem" :) nareszcie znowu można podumać nad tym, co piszesz a przyznaję, że bogate przesyłasz treści. serdecznie pozdrawiam, Marku :) Krysia
  10. gdy brak wyobraźni intuicją wyczuj aurę z weną czy bez akt dobrej woli oczyszcza bez urazy obrazy pomiędzy wersami nasycają subtelnych taktowni choć mniej wrażliwi nie robią zamieszania wyczucie to sprawa taktu
  11. myślę, że wielu z nas ma takie swoje "Ryńskie", do którego nie chce powracać Po, lecz choćby się uciekało w różne zakątki świata, pamięć (chcesz czy nie) wciąż tam powraca. wiersz bardzo "bolesny", dotyka żądłem tęsnoty, którą sprytnie ukryłaś pod "szaradziarską" formą. serdecznie pozdrawiam, Nata :) Krysia
  12. gratuluję! pięknie "skondensowałeś" sedno! serdecznie pozdrawiam :) Krysia
  13. witaj Zuziu :)) pięknie dziękuję za refleksję. serdecznie pozdrawiam - Krysia
  14. Nato! wyłuskałaś "klamrę" spinającą całość. z radością dziękuję :)))) serdecznie pozdrawiam - Krysia
  15. Januszu, serdeczne dzięki za przeczytanie "z przyjemnością" :)) bardzo ciepło pozdrawiam - Krysia
  16. Elizko, serdeczne dzięki za "urzeczenie" i zabranie :))) buziak z pozdrowieniami - Krysia
  17. wychwyciłaś, Madziu, esencję :) w podzięce ślę uśmiechnięte buziaki :)))) Krysia
  18. Witam serdecznie :) przed "ostatnią drogą" nikt nie zdoła uciec, więc dobrze, gdy jest tego świadomość; to pomaga już teraz "rozżarzać pochodnię", aby "potem" mogła płonąć pamięć...prawdziwa miłość nie umiera, lecz podąża za tym, kogo kochamy ... do wieczności. dziękuję, Lilu :) serdecznie pozdrawiam - Krysia
  19. masz rację, Aniu. "powiew niechcianego wiatru może ją zdmuchnąć", więc póki co, trzeba oslaniać płomyk. dziękuję :)) ściskam z pozdrowieniem - Krysia
  20. czytam, wgłębiam się w nastrój i wczuwam się w "drugie dno" - dusza Peela niczym ciemne barwy z obrazów malarza ogarnia go i wsysa, zacierają się jaśniejsze tony, w oczy zagląda beznadzieja, znów przeszywający ból tak powoli "odchodzi", jednak jest nadzieja... na skrzyżowaniu października jeszcze nie jest za późno dobry wiersz, Januszu :) serdecznie pozdrawiam - Krysia
  21. smutnawo o przemijaniu ale z dystansem "przymrużasz" oko, Grażynko. z uznaniem chylę czoło przed treścią i formą - grabulki!!! cieplutko pozdrawiam :)) Krysia
  22. wewnętrzny dialog dojrzewającego do prawdy o nieuchronności "mety życia" Peela z "chłopcem" (dzieciństwem, niedojrzałością, rozmarzeniem) w zderzeniu z teraźniejszością (lęk i podejmowana próba przyjęcia kolei losu). tak odbieram ten wiersz i jestem bardzo na TAK! serdecznie pozdrawiam :)) Krysia
  23. póki zima nie zeszroni twoich oczu ust i dłoni podpal iskrą moje serce niechaj bije długo jeszcze Bolku, starsi ludzie z doświadczenia wiedzą, że tylko miłość daje prawdziwe szczęście. dziękuję :))) serdeczności życzę - Krysia
  24. Miłość się nie starzeje; im dojrzalsza, tym gorętsza, bo już wie, że jest w życiu najcenniejsza. Dziękuję, Oxy :) Serdecznie pozdrawiam - Krysia
  25. Elu, możesz czytać wedle życzenia i smaku :) Dziękuję. Ściskam serdecznie :) Krysia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...