Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Ale czepnąłeś się mojego peela jak, nie przymierzając, rzep... źle go odbierasz. Pantoflarz nie wygarnąłby tak prosto w oczy swojej babie, wczytaj się dobrze; jestem kobietą, ale ta baba (nie, nie nasza kochana Izba!) z wiersza...to ech, szkoda gadać...sam byś nie wytrzymał :)) A że Izba zastanawia się, to normalne...ona tak ma, jest dokładna i jednocześnie szczera, dlatego cenię wszelkie uwagi, ale to nie znaczy, że... no wiesz, autor ma nieraz swoją tajemniczą koncepcję :))) Dziękuję, że tu powracasz. Bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:)))) Pozwól, że zasugeruję tu coś nieśmiało - otóż: moim zdaniem (chyba nie tylko) właściwie jeśli o wiersz idzie ( a tym bardziej jeśli o poezję) to nic do gadania nie mają tu jakieś tam zamiary autora a jedynie to co z nich wyszło i co odebrał czytelnik. Bo ... już jakoś tak to jest, że czytelnik nie siedzi w głowie autora i nie wie co ten chciał tak naprawdę napisać. A zadaniem autora zaś jest napisać tak, żeby się czytelnik domyślił. Jeśli się nie domyślił są dwa powody: 1. to czytelnik nie dorósł do tego typu poezji lub 2. wiersz jest po prostu chybiony, źle napisany Tak, już słyszę krzyk powszechny ;)))) Że to wina czytelnika - czy aby na pewno? Sama się z o to często potykam bo piszę wiersze o tematyce sięgającej do różnych źródeł, odniesień, skojarzeń czy symboli. Tu jednak jest prosty wiersz jak drut ... Wybacz autorko, ale wklejając wiersz na portal - już nie powinno się go za bardzo bronić a tym bardziej udowadniać czytelnikowi, że się myli tj ma błędne skojarzenia. Choć czasem naprowadzić na myśl można (nieco) ale to zawsze wykazuje, że jednak wiersz ma pewne braki Nie piszę tutaj do Pani, tj nie piję w Panią - tak ogólnie raczej bo dziwi mnie ogromna arogancja autorów na portalach poetyckich - nie tylko tutaj. I zwykle jednak bywa tak, że im gorszy wiersz tym większa arogancja autora. Moja rada - pisać dobre wiersze - obronią się same Pozdrawiam bardzo serdecznie i z szacunkiem dla autorki LadyC Dziękuję bardzo za te wyjaśnienia, choć nie miałam zamiaru bronić wiersza, tylko odniosłam się do komentarzy nieco żartobliwie. Jeżeli to wyglądało na arogancję, serdecznie przepraszam. Nie chciałam, by to tak zabrzmiało. Jestem, przyznam, trochę zaskoczona, ponieważ pierwszy raz otzymałam na tym portalu taki komentarz. No nic, widocznie powinnam. Serdecznie pozdrawiam :)
  2. Hehe...pewnie ma komórkę! Dziękuję Magda:)) Buźka!!!
  3. piękny etap, co ja mogę; zerknąć pewnie , że tak(...), czuje się ducha,pomedytowałam też(:serdecznie Teres, J. To fajowo Judyt! Wielkie dzięki, że chciało Ci się zerknąć! Pozdrowionka :))
  4. Jak to mówił Janko Muzykant "matulu, coś mi tam w boru grlało" U Ciebie Teresko też pięknie gra, między tymi kolorami, słychać muzykę. Pozdrawiam Cieszę się, że słyszysz "grlanie". Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam :))
  5. Wiesz, LadyC, głodnemu chleb na myśli :) skojarzenia Czytelnika są subiektywne i to chyba dobrze. Zgadzam się, co do granic zabawności, ale nie uważam, iżbym takowe przekroczyła. Wibrowanie to ustawienie w komórce, aby nie było słychać dzwonka. Tylko tyle z mojego "ogródka" :) Dziękuję za obecność i szczere odczucia. Serdecznie pozdrawiam :) Ha, pewnie, że wiem o co chodzi Tj domyśliłam się co autorka miała na myśli a jednak ... Ja tylko wykazałam pewną niebezpieczną ścieżkę na którą wkracza wiersz Ale ja się tam nie znam na poezji ;) Pozdrawiam LadyC (bez skojarzeń) No tośmy w domu :), bo ja też się nie znam. Dzięki z pozdrówkami :)
  6. ładnie i refleksyjnie pozdrawiam :)
  7. Ok, Judyt! "Nikt nie zgadnie, co ma człowiek w sercu na dnie" - to fakt. Zmajstrowałam drugą wersję. Jak możesz, rzuć okiem. Pozdrawiam :)
  8. mniam mniam gościć u Ewusi, co tak przednio dziś pitrasi smacznie i zdrowo :) pozdrówki
  9. święta prawda, Stasiu i jeszcze barwnie przekazana; bardzo misie :) serdeczne cmoook :))
  10. dziękuję i wzajemnie...zdrówka!
  11. Judytko, jestem wdzięczna, że pchyliłaś się nad tym jeszcze "mokrym" tworkiem; Twoje rozciągnięcie jest OK, ale wiesz, takie moje równe pisanie samo wychodzi. Może ja tak mam? Może to po mojemu? Nieraz zauważam dopiero po napisaniu, że to tak ułożone. Zobaczymy, co z tego będzie...jednak bardzo dziękuję :) Zgadłaś, moje wiersze wypływają z życia, nie umiem tak na zamówienie... ponadto lubię "medytować" o tym i owym, co dotyczy człowieka i to jest kanwa; Jeszcze raz dzięki za sugestię. Cieplutko pozdrawiam :)
  12. uwielbiam niebieski odkąd niezapominajki w ogrodzie trawnik zielenieje pod gruszą rozkołysany hamak jak przystanek pod wiatr po trudach wędrówki z ciężarem wyrzeczeń nasz czas zatrzymaniem przed ostatnim etapem drogi pokołysz mnie jeszcze
  13. Wróciłam tu jeszcze raz i powiem, że teraz ładny ten wiersz, szczególnie wymowny jest tytuł w zestawieniu z treścią. Widzę, że zamieniłeś "padlinę" na "żer" - teraz może to również mieć podtekst w sensie "ciało na żer (kąsek)" - może dla jakiejś mewy... hihi... w bikini? I znów nadzieja... Serdeczności od samego rana :))) Krysia
  14. LadyC! Mojego peela pantoflarzem mianował Bestia be, co starałam się mu wyperswadować bezskutecznie (zaciął się, hehe...ma poczucie humoru:). Fajnie, że chociaż Ty życzysz temu człowiekowi "niech sobie pożyje jak umie" i... niech wreszcie odetchnie :) Dziękuję i cieszę się, że chociaż lekko, ale jednak rozbawiona. Pozdrawiam z uśmiechem :-) Krysia
  15. Ale czepnąłeś się mojego peela jak, nie przymierzając, rzep... źle go odbierasz. Pantoflarz nie wygarnąłby tak prosto w oczy swojej babie, wczytaj się dobrze; jestem kobietą, ale ta baba (nie, nie nasza kochana Izba!) z wiersza...to ech, szkoda gadać...sam byś nie wytrzymał :)) A że Izba zastanawia się, to normalne...ona tak ma, jest dokładna i jednocześnie szczera, dlatego cenię wszelkie uwagi, ale to nie znaczy, że... no wiesz, autor ma nieraz swoją tajemniczą koncepcję :))) Dziękuję, że tu powracasz. Bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:))))
  16. witaj Kryiu:) fajtycznie gorzki mi wyszedł:)cmok:) wiesz, złapała mnie grypa i jeszcze ten wiersz...hehe, ale zrobiłam sobie kawę z miodem, więc nie martw się :))))), może inni odbiorą lepiej, cmoook :)
  17. a mnie się to najbardziej zakręcone naiwnością dziecka na zakręcie zanim dolepisz asfalt wyprostuj moje słabości wiersz przepełniony goryczą (w moim odczuciu) - "ślady...o trzy numery za duże", "przemokłe od kłamstw", "masek straszą obludą", "chropowate", "mulisty kamuflaż" - zatrzęsienie tego, trochę mnie zdołowało...klimat przechlapanego życia, ale to tylko takie moje...chimery... serdecznie pozdrawiam Beatko :)
  18. Wiesz, LadyC, głodnemu chleb na myśli :) skojarzenia Czytelnika są subiektywne i to chyba dobrze. Zgadzam się, co do granic zabawności, ale nie uważam, iżbym takowe przekroczyła. Wibrowanie to ustawienie w komórce, aby nie było słychać dzwonka. Tylko tyle z mojego "ogródka" :) Dziękuję za obecność i szczere odczucia. Serdecznie pozdrawiam :)
  19. Jak to 1 kwietnia - niektórzy mają poczucie humoru. Jak widzę Ty też :) Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam:))
  20. i to jest sposób na przesilenie wiosenne...hehe, przedświątecznych porządków, ciut olać nie zawadzi, a humorek się podreperuje, że ho ho :) pozdrawiam cieplutko Beatko :)))
  21. Dziękuję Kasiu :) Serdecznie pozdrawiam.
  22. No i to chodzi! Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam :)
  23. Cieszę się :)) Dziękuję i pozdrawiam Janka, jak sielanka, to do spanka kolorowych snów - Krysia
  24. Trochę relaksu nie zawadzi :) Fajnie, że lubisz. Dziękuję. Ściskam! Krysia
  25. Hehe, Izo, nie ogarniasz? Niemożliwe. Z drugiej strony to dobrze - życie zawiera wiele tajemnic, szczególnie w relacjach damsko-męskich, a te bardziej zagmatwane zazwyczaj są trudne do ogarnięcia, jak tu. Jeśli coś zmienię, to już będzie nowy wiersz o czym innym. Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam- Krysia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...