Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Elika, rozumiem, że puściły łzy, które przynoszą ulgę, więc również życzę, żeby ich nie przybywało :) dziękuję za taki głęboki odbiór wiersza...teraz to ja się wzuszyłam...komentarzem... cieplutko pozdrawiam :):)
  2. widzę, widzę jak zalotnie to robisz i chyba podążam po Twoich śladach... oooo...znowu leje jak cebra :))))) a niech to! trza upatrzyć... jakiś wiersz :)
  3. łatwo powiedzieć... peelka zapatrzona w siną dal chyba nie widzi czasoumilaczy :) i cóż z taką począć? a i owszem są takowe, choćby tu, na orgu :))) co prawda nieco nieśmiałe, ale są... :))))) dziękuję serdecznie pozdrawiam :)
  4. u mnie też, nawet wyglądało groźnie... a teraz kałuże jak jeziorka :) dzięki za "lubienie" deszczowych i za prawie...wierszyk pod wierszem :) cieplutko pozdrawiam Madziu:) Krysia (bez numerków) :))))
  5. zabawnie, lekko, brzmi jak bajeczka...z podtekstem... tylko ostatni wers coś mi zgrzyta... a może tak? (...) jednak mimo pięciu członków brakło rąk by złapać siekierę ale to tylko sugestia, nic więcej... serdecznie pozdrawiam :)
  6. Witam Poskromicielu! Jak to miło, że pamiętasz (z warsztatu) i że nadal tak samo się podoba. Dziękuję za ponowne przybycie. Serdecznie pozdrawiam :)
  7. fajnie, Nikodemie, że czytasz po swojemu :) i ogromna radość, że się podoba... to fakt, że po deszczu jest pięknie dziękuję serdecznie pozdrawiam :)
  8. nigdy dość dziękowania, choćby za to, że mówię, chodzę, widzę, słyszę...to już ogromny dar serdecznie pozdrawiam :)
  9. wiem, że lubisz ostro, ale czy musi być tak dosłownie? nic nie zostawiłeś dla czytelnika ;(
  10. nie rozbieram na czynniki pierwsze...powiem prosto...podoba się, a zakończenie jest esencją w zbożu zobaczyłem morze z powiewem wiatru falowało i to jest to...Ty widzisz morze, ktoś inny patrząc na to samo widzi tylko to, co przestawia obraz, a jeszcze inny zobaczy zupełnie coś odmiennego...taka jest poezja... serdecznie i ciepło Krysia
  11. oj, Trzynastko, szukasz czegoś...chyba jakiejś dziury? nie widziałeś (bo sam może nie płaczesz?) kiedyś kogoś (najczęściej tak płaczą kobiety), kto z "kamienną" twarzą patrzył gdzieś w nieprzeniknioną dal, a z prawie nie mrugających oczu wolno toczyły się po policzkach łzy...kropla za kroplą...spadały np. za dekolt? uwierz, tak bywa... dziękuję równie cieplutko Krysia
  12. hihi... nie wiem, skąd te "pliczki", ale już jest ok:) dziękuję za bystre patrzenie :) zgadzan się, co do walorów deszczówki pod warunkiem, że to nie kwaśny deszcz... Twoje "żeojej" mnie rozbroiło :) serdecznie pozdrawiam :)
  13. po deszczu pogwizdując przeskakuję kałuże w uszach dźwięczy śmiech dziecka gdy rozradowana tulisz bukiecik stokrotek w zielonej bluzeczce przepięknie wiatr rozwiewa brąz falujący na ramionach nieporadne krople już niedługo wyjrzy słońce
  14. rozpadało się od rana za szybą na policzkach kaprysi niepogoda i już nie wiem deszczu czy łez więcej w ściśniętym gardle dławi ezopowe słowo a szloch wyciska bezradność powoli spływa kapkami wezbrała studzienka
  15. "wiara czyni cuda"... cud owocem wiary i nadziei, kto nie zwątpi, może go doświadczyć wiersz refeksyjny z niebanalnym przesłaniem podobasie :) serdecznie pozdrawiam Zbyszku :) Krysia
  16. super zabieg przerzutniowy...bardzo mi się podoba serdecznie pozdrawiam :)
  17. w takim razie moja wielka radość :) dobrej nocki Aniu :)
  18. ostre? w sensie wyraziste? wszystko jedno, ważne, że lubisz :) dziękuję serdecznie pozdrawiam :)
  19. Aniu! Oddaję podwójne CAŁUSKI :):) i jeszcze szeroki uśmiech :-)))))))))))))) Krysia
  20. Ależ Fly Elika, to wszystko jest "bardzo moje", bo ja w tych myślach i gestach cała jestem (razem z tymi, którzy są stawiani na mojej drodze, tylko dobrze się wczytaj :) lubię tak sobie cicho przycupnąć pod metaforą i czekać, aż ktoś mnie odnajdzie, a są tacy, zapewniam Cię :):) dziękuję za przemiły komentarz i Twoją ciekawość serdecznie pozdrawiam :)
  21. Waldku, rozbroiłeś mnie prostotą tego wiersza...uśmiechnęłam się spontanicznie; teraz przesyłam ten uśmiech specjalnie dla Ciebie :-)))))))))))))))))))))))))))))))) i dziękuję za Twoje podziękowanie... Serdecznie pozdrawiam :) Krystyna
  22. Nurtuje Cię peel rodz. męskiego? Chyba zauważyłaś, że w wielu moich wierszach jest podobnie. Po prostu znam wiele wydarzeń z życia obojga płci (interesuje mnie człowiek i jego przeżycia). Autor nie musi się utożsamiać z peelem, choć w tym wierszu jest też ukryta peelka ... hehe...lubię tak zakręcać... Autorka nie myśli za...tylko jest powiernicą :):) Cieplutkie pozdrówki!
  23. przed laty trafiłem na perłę schowaną w muszli świata zasypując pocałunkami od świtu po świt pieściłem tylko moją jedyną gdy raptem wyślizgując się z dłoni zniknęła pośpiesznie w niezgłębionym oceanie na próżno szukałem przez lata opuszczony aż kiedyś litościwa dola pokazała szczerozłotą ramkę z radosną fotką w sepii o jesiennych barwach urodę pokochałem jak wariat i odtąd uwielbiam już tylko jesień
  24. u kresu wrót zgasnę z barwami codziennie w parku się ocieramy te dwa wersy jakoś mi "nie leżą"..."kres wrót"? może raczej "u kresu drogi"? "zgasnę z barwami" i to jest ok; i tu ostatni wers, sorry...tak mi jakoś...nie...proponuję, żebyś się nad nim zastanowił; całość podoba się... serdecznie pozdrawiam :):)
  25. "marzenia" przeniosłabym do 3 wersa (ta przerzutnia wg mnie jest na siłę), puentę zakończyłabym na 2 wersie dopowiem niedopełnione oczywiście to tylko sugestia... życzę wyśnienia marzeń do końca :):)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...